Ankieta: Czy kupujesz oryginalne gry?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, napisz dlaczego
61.48%
83 61.48%
Nie
38.52%
52 38.52%
Razem 135 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Kto tu nie jest piratem ?
A właśnie – zapomniałem, że przecież Ty Q jesteś zapalonym akwarystą. To jest Twoja zajawka, podoba Ci się to, zatem nie żałujesz na to kasy. Ta sama zasada dotyczy kogoś, kto lubi oryginalne gry. Ładna kolekcja odpowiednio wyeksponowana na półeczce wygląda prawie tak samo ładnie jak rybki w akwarium. Smile
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
Ja uważam ze swojej strony, że mimo wszystko więcej wyciągamy z gier oryginalnych. Podchodzimy do tego z większym szacunkiem, szczególnie gdy na kupno gry zarobiliśmy sami. Oczywiście nie zawsze. Jednak kupujemy bardziej świadomie, aniżeli ściągamy. Chętniej maksujemy kupioną grę aniżeli ściągniętą. Nie mówię tutaj o fanach maksowania, czy komuś kto robi to dla pieniędzy np recenzenci. Tylko o przeciętnym graczu. To naprawdę działa. Sam zauważam u siebie, że chętniej ogrywam w 100% gry, które kupiłem a normalnie średnio by mnie zainteresowały, albo by po prostu zawiodły.
Nie jest to jednak regułą. Bo np Majesty, które kupiłem pograłem godzinkę. Natomiast Fallouta 1 i 2 ukończyłem kolejno 3 razy i bodaj 7, a tę grę ściągnąłem za darmo i nie inwestowałem nawet w przegranie jej na płytę ;]

Odpowiedz
Dużo osób kupuje oryginały po ukończeniu gry, która im się spodobała. Często spotykałem się ze stwierdzeniem, że dana osoba ściąga najpierw grę z sieci, a gdy po rozegraniu kilku dłuższych partyjek gra się jej spodoba dopiero wtedy kupuje oryginał. Osobiście mam mieszane uczucia co do tej metody. Z jednej strony chęć zakupienia gry wideo można określić mianem kupowania "kota w worku". Mimo faktu przeczytania kilku recenzji danej pozycji w sieci i zapoznania się z podstawowymi informacjami na jej temat, a także po obejrzeniu gameplay'u może się zdarzyć, że gra podobająca się nam przed zakupem w momencie rozpoczęcia gry okaże się tytułem niespełniającym pokładanych w nim oczekiwań. Ostatnim takim tytułem była dla mnie trzecia część serii "Metal Gear Solid" o podtytule "Snake Eater". Nie zamierzam powielać tutaj swojej opinii na temat tej gry, ale mogę powiedzieć, że spełnił się czarny scenariusz, o którym pisałem w tym poście. Z drugiej strony tłumaczenie, że nie spodobała mi się gra, to też z tego powodu nie będę za nią płacił jest co najmniej dziwne - po prostu hipotetycznie gdyby nie było możliwości piractwa nie dałoby się sprawdzić jaki dany tytuł jest.
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
Ja jestem piratem , nie przelewa mi sie kasa , wiec ściągam z internetu , jeśli jest jakaś tania to kupie ale np: NFS Undercover gdzie w carefourze 50zł kosztuje to ściągam (aktualnie gram w niego)
Ale zgadzam sie z paladynem ,
Odpowiedz
50zł to jest niska cena jak na grę. Jestem w stanie zrozumieć pobieranie tytułów za 200zł i obrona stwierdzeniem, że gry są za drogie. Jednak nie przesadzajmy. Jeżeli ktoś pracuje i utrzymuje jakiś tam standard życia nie przesadny, to 50zł raz na miesiąc na grę może poświęcić. Jak już piracę to się przyznaję do winy, jest to jak nie patrzeć kradzież. I nie miałbym sumienia napisać, że gra za 50zł jest za droga.
Prawda jest taka, że wielu ludzi idzie na łatwiznę. Bo dlaczego wybrać między piwkiem i papierosami, a grą skoro tę mogę mieć za darmo. I podkreślam, że ja żadnym moralizatorem nie jestem, bo sam niejednokrotnie ściągam grę.

Odpowiedz
ashin napisał(a):jest to jak nie patrzeć kradzież

Piracenie to nie do końca kradzież. Wielkie koncerny próbują nam wmówić, że kradniemy ich dzieła definiując piracenie jako kradzież podczas gdy jest jedna zasadnicza różnica - przedmiot kradzieży zmienia swojego właściciela i pierwotny właściciel nie ma do niego dostępu podczas gdy przedmiot piractwa (oprogramowanie) zostaje powielony tak, że zarówno właściciel oryginału jak i pirat mają do niego dostęp. Moim zdaniem powinno się zdefiniować piractwo na nowo, a nie doklejać mu łatkę kradzieży.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
(23-10-2012, 20:19)Draco napisał(a):
ashin napisał(a):jest to jak nie patrzeć kradzież

Piracenie to nie do końca kradzież. Wielkie koncerny próbują nam wmówić, że kradniemy ich dzieła definiując piracenie jako kradzież podczas gdy jest jedna zasadnicza różnica - przedmiot kradzieży zmienia swojego właściciela i pierwotny właściciel nie ma do niego dostępu podczas gdy przedmiot piractwa (oprogramowanie) zostaje powielony tak, że zarówno właściciel oryginału jak i pirat mają do niego dostęp. Moim zdaniem powinno się zdefiniować piractwo na nowo, a nie doklejać mu łatkę kradzieży.

Dokładnie. Takie stwierdzenie, że piractwo to kradzież jest powielane i pisane w dużej ilości artykułów, kiedy jest inaczej - tak jak napisałeś.
[Obrazek: Toonsil.png][Obrazek: 76561198009500616.png]
Nie pomagam na PW ;)

Odpowiedz
Ja także nie jestem piratem. Wole oryginalną,pewną gierkę z którą wiem ze nei będzie problemów.
Odpowiedz
Ja nie pirace wole kupywać chodźby z powodu online pasów
Odpowiedz
Ja nie ściągam gier z powodu że nie umiem, gram tylko na piratach co kupiłem w zestawie z Psx. Nawet nie wiem czy moje Ps2 nie jest przerobione, mam ściągniętą plombe ale nie otwierałem jej jeszcze.
Posiadane konsole :
- PlayStation2 Classic Black ( Fat ) SCPH-30004 + Memory Card Sony 8MB + 3 oryg. gry + inne rzeczy
- PlayStation SCPH-9002 + 2xDualShock + 2xMemory Card Sony 1MB + 29 gier + inne rzeczy

Chwilowo posiadane konsole :
- PlayStation2 Slim Black SCPH-77004 + Memory Card Warez 8MB + DualShock2 + pad Warez + 6 oryg. gier + okablowanie

Spis całej mojej kolekcji znjdziecie tutaj
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Który PlayStation jest wg. Ciebie największym hitem? Quake96 40 14500 26-02-2012, 03:46
Ostatni post: Realinho

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości