Ankieta: Czy kupujesz oryginalne gry?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, napisz dlaczego
61.48%
83 61.48%
Nie
38.52%
52 38.52%
Razem 135 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Kto tu nie jest piratem ?
mdv napisał(a):z dumą na sercu mówię, iż jestem piratem...

Rozbawiłeś mnie Big Grin
Odpowiedz
Brak dem na PC to właśnie skutek piractwa. Już setki razy słyszałem tekst "zanim kupię grę najpierw ją ściągnę żeby przetestować", dlatego producenci nie wypuszczają oddzielnych dem ponieważ to tylko dodatkowa praca której i tak nikt nie doceni. Wbrew pozorom dema niektórych gier ukazują się na różnych platformach jak np. Steam.

Cena gry nie jest jednostajna dlatego są te różnice pomiędzy dniem premiery, a późniejszym zakupem. Pierwsza cena ustalana jest tak aby udało się przy jak najmniejszej liczbie sprzedanych egzemplarzy zwrócić twórcom koszty produkcji. Jest to podyktowane ryzykiem nie przyjęcia się gry na rynku, więc żeby producent nie upadł musi nawet na minimalnej ilości egzemplarzy zarobić to co wydał, gdy rynek nie będzie chciał tak entuzjastycznie kupować jego gry. Gdy już sprzedaż gry osiągnie próg opłacalności wtedy wydawca może obniżać cenę gry do minimum podyktowanego kosztami wyprodukowania egzemplarza (płyta, pudełko, instrukcja, dystrybucja) oraz utrzymania jego sprawności (koszt utrzymania serwerów aktywujących klucze oraz serwerów do gry multiplayer) dlatego właśnie z czasem gry pojawiają się w gazetach za 19,90.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
Pamiętam jak zakupiłem swój pierwszy w życiu oryginał, a była to gra Rome: Total War - Antologia (podstawka wraz z dodatkami). Komputer miałem już w roku 2001, grać na poważnie zacząłem w 2003, a pierwszy oryginał zakupiłem dopiero w 2011... Dość długo omijałem szerokim łukiem wszelkiego rodzaju oryginały. Ale gdy już go zakupiłem spodobało mi się to bardzo, a w szczególności plastikowe pudełeczko owinięte folią, wraz z instrukcją i oryginalnym krążkiem DVD wewnątrz. Takie drobne detale spowodowały, że od tego momentu postanowiłem kupować jedynie oryginały. Niestety nie wywiązałem się z postanowienia i nadal zdarzało mi się pobierać gry. Trwało to do momentu, gdy komputer zaczął mi szwankować, a dokładniej zasilacz. W międzyczasie zacząłem się poważnie zastanawiać nad kupnem konsoli (początkowo PS3), aż w końcu zasilacz padł mi całkiem. Z tego wszystkiego zakupiłem PS2 i pomyślałem sobie, że to idealny moment na rozpoczęcie kolekcjonowania oryginalnych gier, w końcu jestem na "nieznanym terenie". Dlatego też nie przerobiłem swojego PS2, żeby nie korciło mnie piracić. Jeżeli chodzi o komputer, to załatwiłem jakiś zasilacz, który nie nadaje się do gier i teraz komputer służy mi tylko do internetu - nie opłaca mi się inwestować w droższe rzeczy do mojego beznadziejnego sprzętu, a na nowszy komputer nie mam ochoty zbierać.
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
PaultheGreat napisał(a):Dość długo omijałem szerokim łukiem wszelkiego rodzaju oryginały. Ale gdy już go zakupiłem spodobało mi się to bardzo, a w szczególności plastikowe pudełeczko owinięte folią, wraz z instrukcją i oryginalnym krążkiem DVD wewnątrz.

I właśnie zmierzamy do meritum tematu. Sam jeszcze z dwa miesiące temu miałem to przekonanie, że po kiego czorta kupować oryginały, skoro można sobie skołować sprawnego pirata. Kilka dni temu kupiłem za śmieszne pieniądze premierówkę Gran Turismo 3 na PS2. Nie dość, że po raz pierwszy nie musiałem narzekać, że w którymś tam momencie intro mi się tnie lub coś nie hula, to do tego dochodzi świetny design pudełka, oryginalna płytka z ładną, czytelną instrukcją. Gdy będę miał tylko więcej kasy, mam cel zakupić kilka ulubionych tytułów i zrobić z nich niezłą kolekcję, gdyż uważam, że warto będzie coś takiego mieć na półce. Wiem doskonale, że lwia część tych tytułów to będą wyścigi (moja słabość do tego gatunku), ale szlagiery pokroju God of War czy Crash Bandicoot Wrath of The Cortex także będę chciał mieć w kolekcji. Byle nie Platinum Big Grin
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz
Jakoś nigdy nie zwracałem uwagi czy kupuję wersje Platinum czy też nie. Ot, oryginał jak oryginał, nie jestem jakimś przesadnym estetą i wygląd tego pudełka wcale mi nie przeszkadza, choć mam świadomość, że dla niektórych te wersje mogą wyglądać brzydko. Obecnie staram się nie kupować jedynie platynek na PS2, gdyż zauważyłem ostatnio, że moja konsola ma coraz większe trudności z odczytem takich płyt. Całe szczęście UMD jest w kasetce i poszczególne wersje się nie różnią między sobą.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
Konsole prawie zawsze przerabiałem, ale tylko po to by odpalać kopie zapasowe. Gry kupuje tylko używane (nie stać mnie na nowe, ale nie pirace Smile )A kupuje gdzieś 2 - 3 gry miesięcznie (po 20 - 30 zł) , czasem mniej lub rzadną. Zależy czy kasa zostanie na granie. Czasami się zdaży ściągnąć jakąś trudno dostępną grę. Pisałem to ogólnie o wszystkich konsolach, a trochę mi przez ręce przeszło. Długo grałem na PS ONE, PSP, XBOX i wiele innych. Już niestety wszystko sprzedane ze względów finansowych. Teraz gram tylkoo na PS3 i na tą konsole zbieram kolekcje Smile
Odpowiedz
Sandinista napisał(a):Obecnie staram się nie kupować jedynie platynek na PS2, gdyż zauważyłem ostatnio, że moja konsola ma coraz większe trudności z odczytem takich płyt.

Osobiście mam takie przeświadczenie, że gry z serii Platinum mają tendencję do szybszego zużywania się. Moja opinia jest argumentowana faktem problemów mojego kumpla z grami, które po jakimś czasie użytkowania wchodziły ciężej (Platinum), choć mogło to wyniknąć z innego czynnika. Ja akurat cenie sobie premierowe wydanie i gdybym miał wybór pomiędzy grą premierową a tytułem w reedycji, to wybrałbym opakowaniem z czarnym logotypem PlayStation®2.
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz
Nigdy nie zauważyłem żeby platynki zużywały się szybciej chociaż może to dlatego nie nie używam ich tak dużo. Też zdecydowanie wolę wersje premierowe. Obecnie jest bardzo dobry czas na rozpoczęcie kolekcjonowania gier na PS2 ponieważ są tanie jak barszcz i przy odrobinie szczęścia można na allegro znaleźć prawdziwe perełki.

Yoho jeśli chodzi o wyścigi to bardzo dobrze trafiłeś ponieważ ten gatunek jest chyba jednym z najtańszych obok gier sportowych, możesz też kolekcjonować stare FIFY lub PESy które nie raz widziałem na aukcjach po 5-6 zł Kup Teraz.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
Największą wadą wydań Platinum jest przede wszystkim fakt, że niektóre okładki gier nie pasują kolorystycznie do tej szarej ramki i napisu Platinum na dole. Doskonałym przykładem można uznać wydanie platynowe gry "Medal of Honor: Frontline". W moje ręce wpadło właśnie wydanie Platinum i prawdę mówiąc uważam, że ta gra została "oszpecona". Oczywiście niektóre tytuły ładnie prezentują się także w wydaniu Platinum, za taką grę można uznać choćby "Medal of Honor: Vanguard", które w przeciwieństwie do swojej "oszpeconej" poprzedniczki uznałem za bardzo ładnie wyglądający egzemplarz. Innym aspektem decydującym o kontrowersyjności wydań Platinum należy uznać płytki, które wyglądają tak samo - w premierowych wydaniach możemy cieszyć się widokiem unikalnego nadruku, często także ładnie wyglądającego, a w przypadku platyny naszym oczom ukazuje się taka sama, szara płytka niezależnie od zakupionej gry.
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
Powiem krótko. Kopia piracka nigdy nie zastąpi tego, co daje oryginał. Dlaczego ? Chodzi o chęć gry.
Załóżmy, że mamy PS3 bez żadnych gier. Idziemy do sklepu i kupujemy tą pierwszą. Mamy pieniądze tylko na jedną grę. Wtedy chce się pograć bo nie mamy co innego robić na konsoli, a za ten czas nazbieramy na nowy tytuł. Tak po woli, małymi kroczkami powiększamy naszą biblioteczkę.

Posiadamy konsolę przerobioną. Słyszymy o jakiejś nowej gierce. Szybko lecimy po płytkę (w między czasie odpalamy ściąganie), nagrywamy i gramy. Po chwili stwierdzamy, że ściągniemy coś innego. Tak po woli ilość kopii zaczyna nas przerastać i nie mamy w czym wybierać.

Wiem coś o tym, po chociażby GBA i sprawie z nagrywarką. Niby spoko sprawa, wszystkie gry na jednym carcie, ale jednak lepiej mieć ten oryginał Wink

Osobiście kupuję oryginały (dość często na Steamie), ze względu na promocje. Gry są czasem strasznie tanie i grzechem by było takowej nie kupić.
[Obrazek: Toonsil.png][Obrazek: 76561198009500616.png]
Nie pomagam na PW ;)

Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Który PlayStation jest wg. Ciebie największym hitem? Quake96 40 15370 26-02-2012, 03:46
Ostatni post: Realinho

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości