Liczba postów: 3153
Liczba wątków: 69
Dołączył: 17-01-2010
Zdecydowanie wole oryginały i kupuje je gdy tylko mogę. Oczywiście posiadam masę kopii zapasowych jednak staram się kupować każdą grę która choć trochę przypadła mi do gustu i zasługuje w moich oczach na szacunek w postaci miejsca na półce. Polecam wszystkim którzy jadą całe życie na piratach kupić sobie choć jeden oryginał, najlepiej w wersji kolekcjonerskiej, zobaczycie wtedy jaka to frajda mieć coś takiego na półce.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360
Liczba postów: 178
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-05-2010
Ja przewaznie zawsze kupuje i kupowalem oryginaly czy to na ps2 kiedys czy to na ps3 na dzien dzisiejszy. Byl jednak taki czas tez ( ostatni rok gdy mialem ps2) ze postanowilem skorzystac z fmcb i masowo jechalem juz na piratach (kopiach zapasowych). Jednak teraz jak sie spojrzy na polke to kolekcja oryginalow sprawia niesamowita radosc
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 10
Dołączył: 23-06-2012
Nie mam pirackiej bo nie umiem przerobić.
Liczba postów: 134
Liczba wątków: 19
Dołączył: 27-10-2010
24-06-2012, 06:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-06-2012, 07:05 przez ZeberkoPL.)
Wole oryginały chyba jak każdy chodź często używam "kopi zapasowych" ale to tylko ze względu na niedostępność danego tytułu.Nie bawię się w zamawianie przez neta , wole zrobić co jakiś czas przelot po mieście.Jeśli takie łowy są owocne i kupimy coś za bezcen to satysfakcja podwójna. Wszelkie nowe gry pierwsze pirace jeśli zdadzą test trafiają na listę must have
Liczba postów: 3153
Liczba wątków: 69
Dołączył: 17-01-2010
W takim wypadku nie możesz powiedzieć że nie lubisz tylko że nie umiesz. To jest chyba jedna z nielicznych zalet piractwa, uczy zaradności i szybkiego przyswajania faktów. Podobnie jak to było ze ściągami jeszcze z 10 lat temu gdy nie wszyscy mieli drukarki i internet, nauczyciele (przynajmniej moi) zachęcali wtedy do pisania ściąg tylko prosili żeby ich nie przynosić na lekcje
Podobnie jest z piratami, bardzo zachęcam do robienia kopii gier ale tylko ze swoich oryginalnych płyt
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360
Liczba postów: 44
Liczba wątków: 4
Dołączył: 24-06-2012
Wole Oryginał kupić niż piracić ponieważ gdy kupię to na pewno nad grą posiedzę i ją przejde a gdy korzystałem jeszcze z laptopa i ściągałem piraty to prawie żadnej nie dokończyłem więc zacząłem kupować potem na pc a teraz już tylko kupuje na konsolke.
Liczba postów: 2840
Liczba wątków: 188
Dołączył: 27-08-2011
Lubię grać ONLine więc to stawia mnie tylko po białej stronie mocy
Za dużo zachodu aby się bawić w piracenie, szukanie odpowiednich nfo, bin kombinacje pod groźbą czerwonego ekranu
Ostatecznie są też tytuły których mieć nie muszę od razu, ale są i takie co w dniu premiery kupuję. Jedyne co nie bawię się w preordery, wkurza mnie że mam wydać 200 i czekać 2 miechy na grę
W odróżnieniu od innych kupuję gry na dwie platformy (PS3 i PC) czasami lubię też na piecu pograć.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10-07-2012
Konsole, polityka zarówno Microsoftu jak i Sony sprawia, że jestem miłośnikiem PC i z dumą na sercu mówię, iż jestem piratem...
Drażni mnie niesamowicie w przypadku konsol fakt, że płaci się 2x więcej za gry niż na PCie i niemal każdy posiadacz konsoli w mojej ocenie jest po prostu okradany i traktowany jak niewolnik.
Wielu z Was musi kupować drogie oryginały by w ogóle myśleć o możliwości gry sieciowej. Na PCie oczywiście też. Jednak czemu popieram piractwo? Z prostej przyczyny - coraz częściej my, czyli żywiciele twórców gier jesteśmy traktowani jak bydło. Przykładowo sztuczne opóźnienia premier na jedną z platform (np. Dawnguard, dodatek do Skyrim został sztucznie opóźniony na PS i PC bo twórcy dostali w łapę od Microsoftu). Jeszcze inny przykład - brak dem i triali. Na konsolach to jeszcze jeszcze, ale na PCu demo czy trial jakiejś nowej gry to cud nad cudami.
Ceny gier idą w górę, a nie w dół. Śmieszy mnie dla przykładu sytuacja, gdy gra kosztuje w dniu premiery 150 zł na PC, prawie 250 na konsolę... a po roku sprzedają już za cenę 50 zł na PC gdzieś po drodze w jakiejś gazecie. Znaczy to, że cena jest mega zawyżona, skoro opłaca im się po takiej cenie sprzedawać i jeszcze wciskać to lokalnym (w sensie np. wychodzącym tylko po polsku, niemiecku, francusku...) gazetom o grach.
Mam wielki szacunek do CD Projekt dla przykładu. Wydają wszystkie DLC, dodatki, mody i tak dalej do Wiedźmina 2 za darmo. Zrobili rozszerzoną edycję - też mega tanią dla posiadaczy klocków w porównaniu do innych gier.
Wpierw miej szacunek do swoich graczy, potem oczekuj szacunku w postaci oryginalnego pudełka ściąganego z półki w sklepie...