Najbardziej brutalne gry na PS2

[ashin]

aż nabrałem ochoty na tę grę, wygląda nadwyraz smakowicie ;]

[NefrizPL]

Panowie czytając wasze komentarze widzę ze kręcicie się tak naprawdę w okręgu Manhunt i GoW i GTA widziałem że ktoś wspomniał o MKA tak czy siak przechodząc do rzeczy: dla mnie gier brutalnych nie ma ze względu na wczesne zapoznanie się z brutalnością w grach w wieku 6-7 lat grałem w Postal 2 STP (PC) z wiekiem szukałem mocniejszych gier ukończyłem Manhunta 1 i 2 na pc jak i na ps2 (odcenzurowana wersja na PS2) w GoW jeszcze nie grałem (szykuję się żeby mieć dwa wolne dni pod rząd i ukończyć 1 i 2 w te dwa dni ) w MK Armageddon gram grałem i będę grać tak samo jak GTA SA i inne.W moich poszukiwaniach znalazłem faworytów którzy przez lata zaspokajali (choć nie udolnie) moje pragnienie zabijania Manhunt 2 (pc i ps2 ukończony w 100% 5 gwiazdek na każdym poziomie i odblokowane dodatkowe) Manhunt 1 (kocham za fabułę) MKA (za finishe) Punisher( za przesłuchania , które większość zamieniała na wykończenia) poza tym wszystkim nie patrzyliście na pewne aspekty porównując gry względem brutalności , niektórzy patrzyli ba oceny PEGI ale PEGI ocenia według ogólności(przemoc,narkotyki ,itd) a nie brutalności. Jednak nie ma co ukrywac najbrutalniejsza gra to manhunt (jesli chodzi o ps2, na inne platformy są równie brutalne gry np Postal 2 na PC który łaczy okrucieństwo z wszystkim co nielegalne podkreślone czarnym humorem i rasizmem) Manhunt bije na głowe każdą grę pod względem brutalności bo w nim tak jak i w MKA jesteśmy zmuszeni unicestwić wroga bo nie "przejdziemy dalej" i nie uzyskamy dobrej oceny podsumowującej naszą działalność na danym poziomie.Pod koniec wypiszę wszystkie gry (PS2 only)) które w jakimś stopniu zrobiły na mnie wrażanie za brutalność : Manhunt 1 & 2 , Mortal Kombat Armagedon (i poprzedniczki) , The Punisher , GTA 3-SA , nie przepadam za tymi grami ale Sillent Hill i Resident Evil , oczywiście GoW (krew jest i to się liczy) , The Suffering (bo krew i bardzo ciekawa fabuła i historia głównego bohatera) i nie grana przeze mnie RoadKill - jak widać liste gier brutalnych uzbierałem sporą była by wieksza gdyby nie określona platforma. Jedyna gra jaka dla mnie jest rajskim owocem którego nie ugryzłem to "MadWorld" gra ena Nintendo Wii która jest w kolorach czarno białych i czerwona jest jedynie krew która się leje litrami szkoda ze gra nie wszyszła na PS2 ani PC .... tak czy siak polecam obczaić gry(te których nie znacie) które wypisałem (chociaż obejrzeć gameplay). (wiem rozpisałem się , ale ten temat jest stworzony dla mnie )

[Kraszu]

w GoW jeszcze nie grałem (szykuję się żeby mieć dwa wolne dni pod rząd i ukończyć 1 i 2 w te dwa dni

Plan wyjątkowo ambitny. Wątpię jednak aby Ci się udało.

[Draco]

Teoretycznie przejście każdej z części GoW na PS2 powinno zająć około 10 godzin więc, także teoretycznie, kolega powinien się wyrobić w te 2 dni. W każdym razie czekamy na relację z takiego speed runa

[ashin]

@NefrizPL Jedyną nową grą jaką wypisałeś przynajmniej dla mnie, jest tylko RoadKill. O PEGI mówiliśmy jako o ogólnej wskazówce podczas doboru gier, jak i tego że w gruncie rzeczy jest to przydatna sprawa. Ogranie tytułów w młodym wieku, które są brutalne też było i doszliśmy do konsensu w tej sprawie.
Prawda jest taka, że to temat o najbrutalniejszych grach, a nie brutalnych, dlatego przewija się tylko kilka tytułów. Suffering ma brutalny klimat, ale mimo wszystko nie przebije GoW'a czy Manhunta, problemem też jest sposób przedstawienia brutalności i tego w jakim stopniu twórcy na nią stawiają. Prawda jest taka, że np taki MadWorld ma tylko krew i tak naprawdę zabijasz anonimowe czarne cienie, jak w japońskim teatrze cieni i jakoś na mnie nie robił on takiego wrażenia.
Nie liczy się czy jest krew, tylko w jaki sposób to pokazujemy. Patrząc tak ogólnikowo to można od razu wrzucać tutaj Killzone, CoD'y, Battlefieldy, czy takich Warriors, albo nawet Tekkena, bo przecież jakaś tam krew jest...

[PaultheGreat]

Swego czasu toczyła się w tym wątku bardzo żwawa debata odnośnie ogólnej brutalności w grach wideo, w której miałem przyjemność uczestniczyć, a to wszystko na przykładzie wspomnianego przez Nefriza "God of War".

Podczas tej dyskusji doszliśmy do kilku logicznych wniosków, a jeden z nich wspomniał w swoim poście ashin. Mianowicie system klasyfikacji gier według brutalności stworzony przez PEGI powinniśmy traktować jako ogólną sugestię, czy też informację dla kupującego, a nie jakiś rygorystyczny nakaz/zakaz. Również, jak słusznie ashin zauważył, omówiliśmy kwestię ogrywania brutalniejszych pozycji w młodym wieku, co sam w jednym ze swoich postów napisałem. Poza tym doszliśmy też do wniosku, iż nie należy mierzyć nikogo swoją miarą, bowiem każdy z nas jest inny i w odmienny sposób odbiera takie kwestie jak brutalność, kontrowersyjność, czy też obecność erotyki w grach wideo.

Ogólnie rzecz biorąc w zdecydowanej ilości gier obecne są jakieś elementy przemocy, które możemy uznać za brutalne, lecz nie każda pozycja otrzymuje od razu znaczek +18 od PEGI.

[NefrizPL]

Zgadzam się z wami w 100% ale nie ukrywajmy że Manhunt nie odchodzi tak daleko od rzeczywistości jak GoW - tzn na świecie są , były i będą morderstwa a manhunt przedstawia je w dosyć dobry sposób , i polecam przeczytać ciekawy artykuł : http://www.frazpc.pl/b/193747 pozdrawiam

[ashin]

Nef widzę artykuł zabił przez i mnie odrzuca. Co to jest za bzdura. Zabił bo miał słabą psychikę i rodzice go nie obserwowali. To że Manhunt królem jest i basta, każdy wie bo te egzekucje są bardzo sugestywne, każdy w domowym zaciszu może je przecwiczyć do czego nie zachęcam. I samą fabułę jak i grę znam bardzo dobrze bo wprost pierwszą część uwielbiałem. Sam temat jeżeli go dobrze prześledzić przeszedł na troszkę inny tor. Poniważe wiele osób twierdziło iż w top GoW nie może się znaleźć ze względu na komiksową fabułę, z czym część osób się nie zgadzało w tym m.in. ja. O to chodzi. Ponadto pisanie artykułu, zabił bo grał to tak samo jak napisanie artykułu czytał bo grał. Dlaczego dziś nie mówi się o fali samobójstw za czasów gdy wydano Cierpienia Młodego Werstera, czy dość aktualną książkę, kóra mówi krok po kroku jak popełnić samobójstwo. Jednak piętnują gry, które imo nie działają dla wielu aż tak na wyobraźnię i są taką samą formą przekazu jak film, który już takich emocji nie budzi.

[Sandinista]

Szkoda nerwów na takie coś. Ja tego typu tematy już dawno olewam ciepłym sikiem, kiedyś takie bzdety uderzały bezpośrednio w moją osobę, bo w końcu sam jestem graczem i nie ma co ukrywać jest to krzywdzące, ale to jest zwykła walka z wiatrakami. Póki w naszym pięknym kraju nie zakazują sprzedaży czy nie obcinają w większym stopniu danych tytułów to jest dobrze. Ot zwykłe brukowce mają sensacyje.

[NefrizPL]

też jestem graczem, ale poczęści uwazam że źle zrobione że 12 latech grał w manhunt`a ale w sumei ja byłem młodszy i grałem w podobne gry , jednak wkurza mnie zwalanie winy zawsze na gry, które niekiedy potrafią nauczyć ,douczyć (np języka obcego )