Najbardziej brutalne gry na PS2

[Draco]

Chyba zbyt łagodnie traktujesz młodszych graczy Chyba trochę przesadzasz mówiąc o brutalności GoW, mimo wszystko ta gra ma charakter komiksowy, tak jak brutalność w Batmanie, Spiedermanie czy Hulku czyli niby kreska realistyczna ale to nadal komiks. Przeciwnikom Kratosa brakuje wiele to paskud np. z Silent Hill'a.

[Mr.Q]

Chyba jestem największym spaczeńcem na tym forum Na mnie żadna gra wrażenia nie robi, czytam te wasze posty z niedowierzaniem.

[Draco]

Gorszy od Ciebie był Puma16.

[Sandinista]

Wyczuwam pewną niekonsekwencję, gdyż wcześniej pisałeś, że przeciwnicy z GoWa nie przypominają nic co chodzi po ziemi (przy niektórych wrogach bym się upierał), zaś teraz piszesz, że wiele im brakuje do potworków z Cichego Wzgórza (czyli SH jest brutalniejszy względem serii z Kratosem?), które tak naprawdę z ludzkimi postaciami często wspólny mają jedynie zarys sylwetki człowieka. Prócz stricte ludzkich pielęgniarek - przede wszystkim pierwsza, druga część -, pozostali oponenci to albo jakieś wariacje na temat ludzi (bezrączki, wielorączki, miks dwóch postaci) albo bezkształtne kupy mięsa. Cała brutalność w tej serii sprowadza się do strzelania do nich (zupełnie jak w takim GTA), czasem zdzielenia z gazrurki lub innej broni białej czy potraktowania z buta, zaś Kratos idzie nieco dalej - wbijanie ostrzy w tors, wydłubywanie oczu to chyba o jeden krok do przodu. A i tu i tu mamy do czynienia jak już się uparliśmy z "komiksowymi", choć bardziej wolałbym nierzeczywistymi przeciwnikami. A trzeba również zaznaczyć, że nie wszystkie Sajlenty otrzymały PEGI 18 - taka dwójka ma szesnastkę, trójka już osiemnastkę, ale myślę, że to ze względu na poziom "ohydstwa" jaki z tej części emanuje. W każdej części brutalność ze strony bohatera czyli gracza sprowadza się "tylko" do strzelania. Silent Hilla raczej nie pakowałbym do worka najbrutalniejsze gry czy nawet brutalniejsze od God of War :)

@Q

Żądny wrażeń, a gry nie wystarczają? Obejrzyj sobie prawdziwe egzekucje :P Ostatnio takie coś oglądałem, dość mocne.

[Mr.Q]

Sandi, nic mi nie mów Ja kiedyś bawiłem się w filmy typu ''Ujrzałem diabła'', ''August Underground'' i tym podobne rzeczy. Byłem też częstym gościem działu hard na Sadisticu i tym podobnych stronkach. Na szczęście po obejrzeniu ''August Underground: Mordum'' wyszedłem na prostą, zostawiając za sobą ten ciemny moment mojego życia. Nie oglądam już nic z 'undergoundu'. Sądziłem że nic nie jest w stanie mnie ruszyć, ale niedoceniłem umysłów prawdziwych zwyrodnialców.

[Draco]

Wystarczy widok zmasakrowanych ciał w Silencie żeby uznać tą grę za brutalną. W GoW przeciwnicy nie przypominają niczego co chodzi po ziemi w pozytywnym sensie, ponieważ są to przeważnie postacie mitologiczne i przemoc w stosunku do minotaura czy cyklopa jest postrzegana inaczej.

Żeby oglądać prawdziwe egzekucje i polecać je innym trzeba mieć nasr*ne w głowie.

[Sandinista]

@ Draco

Dziękuje za komplement.
Ja nie napisałem, że SH nie jest brutalne. Brutalność brutalnością, najważniejsze w jakim stopniu jest przedstawiona, a w GoWie myślę, że jest bardziej dosadna.

@ Q

Wiesz nie oglądam, tego nałogowo, aczkolwiek zdarzyło mi się takie coś obejrzeć.

[ashin]

GoW jest brutalny, ponieważ większość egzekucji jest bardzo sadystyczna. Nie ważne czy wykłuwasz oko cyklopowi czy człowiekowi, nie zmienia to faktu iż jest to sadyzm. Gra mimo komiksowej otoczki, przedstawia te postacie dość realistycznie. Na mnie do dziś wrażenie robi wyrywanie skrzydeł harpiom. Mój sadystyczny umysł to po prostu uwielbia. Z każdą kolejną częścią Kratos staje się brutalniejszy, a jego przeciwnicy bardziej brutalni. Teraz jest wielki szum w okół nowej części GoW'a ponieważ reklamowali ją m.in. egzekucją człowieka słonia(coś w stylu mitycznego minotaura), którego Kratos rozczłonkowywuje i widać wszelkie smaczki, od flaków przez inne przysmaki.
Gra jest brutalna, nie zmienia to faktu iż mnie jak i wielu innych nie rusza. Jednak pamiętajmy, że nie każdy jest tak spaczony, albo podchodzi do tego w taki sposób jak my.
Swoją drogą dzieci teraz są bardziej odporne na takie widoki i nie rusza to ich tak, jak kiedyś nas. Może przez to, że gry teraz są bardzo realistyczne, a większość z nich posiada dobre komputery. Internet jako dobrodziejstwo daje nam nieograniczony dostęp do nowych i często brutalnych gier. Niestety, albo i stety teraz one tak dużego wrażenia na dzieciakach nie robią. Wchodzimy w erę znieczulicy i to jest straszne.

[PaultheGreat]

Widzę, że nie tylko ja zwróciłem uwagę na brutalność w "God of War". Rzeczywiście można o Kratosie powiedzieć, że jest sadystą - szczególnie dobijanie postaci potwierdza tą tezę. Poziom brutalności podczas licznych retrospekcyjnych przerywników jest bardzo wysoki. Możemy się z nich dowiedzieć o niechlubnej przeszłości kierowanej przez nas postaci - SPOILER ALERT! duże wrażenie zrobiła na mnie scenka we wsi, gdy Kratos mordował cywili.

[ashin]

Mordowanie cywili jako takie było w historii na porządku dziennym, nie tylko w starożytności, ale także w średniowieczu. Wsumie tym bym się nie kierował. Na mnie większe wrażenie robiło to, że po zamordowaniu mieszkańca Aten dostawaliśmy życie. Jednak tak jak mówiłem mnie to bardziej bawi, bo to tylko gra. Jednak tak jak mówię nie można odebrać GoW'owi miana gry brutalnej.