Grand Theft Auto: Vice City, Vice City Stories... - Opinie
#31
Vice City Stories moim zdaniem zasługuje na miano godnego następcy (poprzednika?) Vice City.
Zadziwia ilość rzeczy, które są do zrobienia, świetny trzy-etapowy wyścig koło latarni w Ocean Beach, dostarczanie określonych pojazdów...

Fabuła to około 30% całej rozgrywki, bo dopiero po ukończeniu wątku głównego zabierałem się za zadania dodatkowe. Zbijanie czerwonych baloników sprawiało mi więcej frajdy niż szukanie ukrytych paczek. Podoba mi się swoiste połączenie interfejsu San Andreas z fundamentami Vice City.

Fabuła to absolutne mistrzostwo, nie będę opisywał szczegółów, przejdziecie, to zobaczycie. Jedna z ciekawszych fabularnie części tej serii. Młody Victor, wstępujący do wojska aby zdobyć pieniądze dla chorego brata, zmuszony do nielegalnych machlojek.

Vice City to oczywiście klimat. Większość z nas ceni sobie ten tytuł ze względów czysto sentymentalnych; wielu z nas pierwszy raz przemierzało ulice Vice jako nastolatkowie, dużo osób w ogóle zaczęło przygodę z GTA od tej odsłony.

Zwróćcie uwagę na możliwość wykupienia swoich broni po śmierci/aresztowaniu, o ile w ogóle dacie się złapać/zabić.

Rozwijanie biznesów jest bardzo dobre, rozbudowane. Misje biznesowe nie należą może do najciekawszych, ale znakomicie wypełniają czas gry.

Każdy fan serii, i nie tylko, powinien ukończyć ten tytuł. W odróżnieniu do LCS, VCS był bardzo udanym portem z PlayStation Portable.

P.S.
Jeżeli irytują was ataki na wasze imperium, przejmijcie wszystko, co się da w mieście. Po zdobyciu ostatniej nieruchomości ataki się kończą, bo nie ma już kto odbijać biznesów - Vic trzęsie całym Vice City.
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz
#32
Sandinista napisał(a):Jedynie popylałem do budynków, które miały niski stan, że tak powiem używalności (ikona chyba na to wskazuje), gdyż później trzeba jeszcze raz atakować.

Znaczy jak raz podupadnie budynek i go nie naprawisz to bandziory mogą go zaatakować drugi raz i wtedy już przejąć? Przyznam, że mnie tym wystraszyłeś i przejechałem się po całym mieście wydając te grosiaki na podreperowanie wszystkich biznesów.

Makaveli napisał(a):dostarczanie określonych pojazdów

No to już w San Andreas była moja ulubiona rozrywka, w Vice City też się w to trochę pobawiłem, ale w Vice City Stories jakoś nie mogę znaleźć miejsca, gdzie trzeba te wozy dostarczać. Chyba nie w tym samym miejscu, co w Vice City, bo są tam tylko jakieś wyścigi. W każdym razie zauważyłem, że teraz już nie trzeba wkuwać na pamięć nazw aut, bo po wejściu od razu wyświetla się komunikat, że ten wóz jest poszukiwany.

Makaveli napisał(a):Jeżeli irytują was ataki na wasze imperium, przejmijcie wszystko, co się da w mieście.

Domyśliłem się tego tak, jak wcześniej pisałem. Wybiłem w pień klub motocyklistów i od tego czasu nikt mnie nie zaatakował. Pamiętam, że z ostatnim biznesem tych gangoli się siłowałem, jeździłem non stop w to miejsce szukając tego pojazdu, który trzeba było zniszczyć, żeby wywołać zaczepkę. Nawet miałem ochotę wsiąść do helikoptera i szukać go na dachu ;D Okazało się, że zniszczenie tego ostatniego klubu to jedna z misji robionej dla Mendezów. W każdym razie ogółem zdobyłem 20 z 30 biznesów, ani razu przy tym nie ginąc. Ich przejmowanie to kaszka z mleczkiem. Loadingi jednak się zdarzają na mostach podobnie jak w Vice City (tyle, że tu widzimy bez głosu przez kilka sekund już nie tak urokliwą pocztówkę).

W każdym razie przeszedłem grę i choć przez większość czasu Vice City Stories było zdecydowanie łatwiejsze niż Vice City to było kilka misji, do których podchodziłem więcej niż raz. Jedna z ostatnich misji, gdzie lecimy za wściekłym Lancem i musimy ochraniać go przed zbirami była dosyć wymagająca. Zwłaszcza z początku, kiedy podchodziłem do niej na luzie. Główną przeszkodą w tej misji był jak na ironię Lance, a nie gangsterzy. Bujał się na tym swoim harleyu jak naćpany kilka razy zrzucając mnie z motocykla i co najgorsze - nasz ołów skierowany w niego skracał mu także pasek. Wcześniej sporo krwi napsuła mi misja z niszczeniem anten/zbieraniem dowodów i ten element był w miarę znośny, ale dojście do tego jak potem uciec 5 gwiazdkom policji było dosyć trudne. Zwłaszcza, że wystarczyło na moment się zawahać, żeby kordon policji perfekcyjnie zniszczył ci pojazd, a w ciągu 2 następnych sekund zredukował pasek kamizelki i zdrowia do zera. I tu wystarczyło się obejrzeć, bo twórcy podrzucili nam motocykl przy zejściu z dachu. Wystarczyło cisnąć gaz do dechy i jakoś trawnikiem, a potem bocznymi uliczkami i od tyłu wjechałem do dziupli, która zamazała mi te zabójcze gwiazdeczki. I właśnie misje polegające na ucieczce rozwścieczałem policji są tu najtrudniejsze. Jeszcze jedna misja dosyć wymagająca to ta z blondynkami-ochroniarzami i Snoop Dogiem, gdzie trzeba wybić ich całe tabuny, a często pojawiają się dosłownie znikąd i przed samym nosem.

Co do powtarzalności misji to muszę przyznać, że początkowo było ciężko pod tym względem, ale szybko się poprawiło. Misja, gdzie jesteśmy odurzeni dragami, choć nie należy do najprzyjemniejszych to na pewno bardzo ciekawie wykonana. Podobnie ta, gdzie sterujemy robocikiem-usługiwaczem, który musi znaleźć sejf. Momentami można było pomyśleć, że to nie GTA. Na uwagę zasługuje także gościnny występ Phila Collinsa. To dopiero była niespodzianka. Szacun dla faceta za dystans dla siebie, a jego koncert "In the Air Tonight" cudo ;D Zdaje się, że można go w każdej chwili sobie odtworzyć za odpowiednią sumę.

To prawda, że można sobie wykupić swoje bronie za 2 tysiące dolców po zgonie, ale ja jednak częściej korzystałem z opcji ładowania poprzedniego zapisu. Nie odzyskujemy kamizelki niestety. Fajnie, że w misjach, w których trzeba gdzieś dojechać dano nam do dyspozycji opcję "skipowania tripu", czyli na polski pominięcia drogi, którą już raz przebyliśmy. Spora oszczędność czasu. I to zdaje się całkiem darmo.

Podsumowując gra bardzo dobra taka na 8/8+. Łatwiejsza niż Vice City, apteczki i kamizelki mamy na każdym kroku, ale aż tak to nie wadzi. Sporo humoru (tak, jak Sandi pisał głównie za sprawą darling Reni), choć szkoda, że główny bohater taki spięty chodzi przez całą grę ze skwaszoną miną. Jakoś go nie lubiłem do samego końca. Biznesy są powtarzalne, ale dają 1 sporą korzyść, a mianowicie miejsce, gdzie można dokonać zapisu. Gęsto rozsiane po całej mapie skracają nam sporo czas przejazdu z jednego miejsca do drugiego. A to, że z kasą nie ma co robić to już inna sprawa.

Let's pop!
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#33
Kratos napisał(a):Jedna z ostatnich misji, gdzie lecimy za wściekłym Lancem i musimy ochraniać go przed zbirami była dosyć wymagająca(...) Wcześniej sporo krwi napsuła mi misja z niszczeniem anten/zbieraniem dowodów i ten element był w miarę znośny, ale dojście do tego jak potem uciec 5 gwiazdkom policji było dosyć trudne.

Dokładnie z tymi misjami miałem też spore problemy i musiałem kilka razy powtarzać. Pasek energii Lance'a w tej pierwszej dość szybko spadał i dopiero za ntym razem jakimś fartem udało mi się ją ukończyć. Jeśli chodzi o misję z antenami, to nie wytrzymałem z ucieczką drogą lądową i wsiadłem do helikoptera po wykonaniu zadania. Doleciałem pod dziuple, szybko znalazłem jakiś samochód i go przemalowałem. Zadanie z niuniami akurat bez problemu zaliczyłem, czego nie mogę powiedzieć o jeździe po dragach. Zadanko ciekawie zrealizowane, ale kilka razy musiałem powtarzać, bo tuż przed końcem gangole tak mnie ostrzelały, że furgon mi wybuchał. Natomiast pojawienie się Philla to mocna i zaskakująca rzecz, zaś wirtualny koncert to małe mistrzostwo. Szkoda, że tylko jeden kawałek grał "na żywo", bo wybrałbym się na dłuższy performance Smile Tym bardziej, że w radiu oprócz "In the Air..." coś tam jeszcze śpiewał.

Makaveli napisał(a):bo dopiero po ukończeniu wątku głównego zabierałem się za zadania dodatkowe.

Ja sidequesty zacząłem robić tuż po wykonaniu kilku zadań początkowych. Szczególnie wszelkie misje służbowe i baloniki, które dawały spore korzyści - powiększenie energii, kamizelki czy darmowe bronie pod chawirami dość ułatwiały zabawę. Pozostałe poboczniaki mile wypełniały czas, choć kilka z nich było momentami irytujących jak wyścig poduszkowcem. Chciałem łyknąć 100%, ale na przeszkodzie stanął jeden skok, którego za Chiny nie jestem w stanie wykonać Smile
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#34
Sandinista napisał(a):Jeśli chodzi o misję z antenami, to nie wytrzymałem z ucieczką drogą lądową i wsiadłem do helikoptera po wykonaniu zadania.

Nie pomyślałem o tym. Wykonanie misji motocyklem wydaje mi się jednak łatwiejsze. Helikopterem wylądować jeszcze pal sześć, ale potem znaleźć jakiś samochód do przemalowania (bo policyjnych zdaje się nie można) w szybkim czasie to musiała być masakra. Jak wpadnie kilka gwiazdek to nagle cywilne auta znikają z ulic jak zaczarowane, a te co jakimś cudem się uchowały jeżdżą jak szalone, że praktycznie niemożliwe jest wejście do nich. W każdym razie wykonanie tej misji autem jest chyba awykonalne. Próbowałem Cheetah czy Infernusem i szybko mnie poniewierali jak nie powiem co. Z Philem racja, chyba najbardziej pamiętliwy moment w grze.

A z tymi balonikami to o co kaman? Bo o ich istnieniu dowiedziałem się dopiero w ostatniej misji, kiedy tym wojskowym śmigłowcem prułem jak głupi w wieżowiec i przypadkowo coś tam ustrzeliłem. One wszystkie są tak wysoko? Znaczy, żeby je zdobyć to trzeba lecieć i pruć rakietami w każdy większy budynek? ;D
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#35
Baloniki są porozmieszczane na różnych wysokościach - niektóre na drzewach inne, zaś zaplątały się na budynkach. Swoją drogą nie trudno je dostrzec. Gdy bujałem się po mieście albo jechałem na jakąś misję bardzo często je zauważałem, gdyż są lekko oczojebne i ten czerwony kolor dość dobrze wyróżnia się na tle kremowych budynków czy właśnie drzewach. Wszystkich sam nie znalazłem, bo niektóre są bardziej ukryte. Wystarczy zestrzelić z pistoletu, rakiety nie są potrzebne. Ale jak kto lubi Wink
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#36
A balonów jest dokładnie 99, co jest oczywiście przytykiem w stronę świetnej piosenki Neny "99 Luftballons", która znalazła się na soundtracku do Vice City. Postanowiłem wziąć się za te biznesy. Tak, jak wspominałem zostało mi ich 10 do przejęcia. O dziwo wybicie wszystkich gangów nie przerywa ataków. Tak nie powinno być i nie powiem, że trochę mnie to nerwów kosztowało. Trzeba nie tylko przejąć wszystkie biznesy, ale i je wszystkie podreperować, a gangi atakują nawet wtedy, kiedy ostatni biznes jest w trakcie reperowania! To już było małe przegięcie. Jeździłem z miejsca na miejsce i kiedy naprawiałem jeden budynek to drugi był atakowany i tak w koło Macieju. Po 1,5 h nareszcie podbiłem wszystko i ataki ustały, kiedy ostatni budynek został w pełni zreperowany. Muszę też przyznać, że ten drugi gang jest zdecydowanie bardziej zaczepny od motocyklistów.

Znalazłem też miejsce, gdzie trzeba przywozić autka na zamówienie. Jest w pierwszej części miasta, w porcie (tam, gdzie wykonywaliśmy zadania dla pijaczka Phila) w okolicach garażu.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#37
Oj, to podbijanie budynków kosztowało mnie sporo nerwów, no ale się udało Wink
PlayStation 2 SCPH-90004 :)
Odpowiedz
#38
I trochę byłem rozczarowany końcowym efektem, bo oprócz wątpliwej satysfakcji i kasy nie dostajemy praktycznie za to nic. Pojawił się jakiś komunikat o upgradzie aut, ale do końca nie wiem o co chodzi. Wymienili po prostu autka przy biznesach na lepsze/szybsze? I zapomniałem o jeszcze jednym ważnym elemencie, który już na maksa dobił mnie w końcowej fazie zdobywania biznesów. Otóż po wejściu na ikonę przy budynkach i w trakcie ekranu ładowania gangi dalej mnie ostrzeliwały i zabierały życie! Ze 2 razy udało im się mnie tak nawet zabić. Trochę to chore, bo nic na to nie mogłem poradzić, nie miałem się nawet jak bronić.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#39
Te samochody nie są czasem kuloodporne? I tak z nich nie korzystałem, bo większość tych biznesowych to jakieś dziadostwa :) Z tym atakowaniem budynków to racja, spore przegięcie, jeśli chodzi o ich zbyt dużą częstotliwość. Ciekawostka poliszynela - w pobliżu miejsca, gdzie dostarcza się samochody (obok też graniczy lotnisko), znajdują się doki, w których sprowadza się łodzie na tej samej zasadzie, co autka.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#40
Może i kuloodporne i właśnie na tym polega ten upgrade. No widziałem te łodzie też, ale jakoś nie jestem do nich przekonany. Szukanie ich na pełnym morzu może być niezbyt trafionym pomysłem z racji tego, że Victor może przebywać w wodzie jedynie określoną ilość czasu. Coś ci się stanie z łódką/motorówką, będziesz musiał opuścić pojazd, a do brzegu daleko i dupa. Ale to tak teoretycznie, bo nie mam zamiaru bawić się w ich szukanie. Zgarnianie aut jest dużo bardziej rajcujące.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Silent Hill 3 - Opinie Mr.Q 27 12460 21-11-2022, 13:40
Ostatni post: carenzop
  Spolszczenie do GTA Vice City na PlayStation 2 [PS2] MPN 10 9678 24-09-2022, 19:01
Ostatni post: Loczuch
  Darkwatch - opinie Kratos 9 6616 11-02-2020, 09:59
Ostatni post: Kraszu
  Opinie o ''XIII'' - czyli objawienie w sobotnią noc... Mr.Q 15 9150 14-03-2019, 10:27
Ostatni post: Kraszu
  Gran Turismo 3 - wasze opinie Antek2008 30 20984 24-01-2018, 20:51
Ostatni post: Draco
  Seria WRC - opinie Draco 8 8266 20-01-2018, 16:04
Ostatni post: Yohokaru
  POP:The Sands of Time-wasze opinie Kraszu 19 11521 17-06-2015, 18:18
Ostatni post: Spaidi
  Need for Speed: Most Wanted - opinie Mr.Q 5 3505 05-06-2015, 18:38
Ostatni post: miauryc

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości