27-09-2014, 00:44
![[Obrazek: _-Monster-House-PS2-_.jpg]](http://cdn1.spong.com/pack/m/o/monsterhou210351l/_-Monster-House-PS2-_.jpg)
Ukończyłem Medal of Honor szybciej niż myślałem i na piątkową noc zostałem bez żadnego szpila. Zacząłem więc szukać na prędce czegoś niezobowiązującego i lekkiego, a owe poszukiwania zakończyłem z nieznanym mi dotąd „Monster House” w napędzie. Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Monster House jest egranizacją filmu o tym samym tytule. Opowiada on o trójce przyjaciół, którzy podejrzewają od dłuższego czasu, że w domu sąsiadów jednego z nich dzieje się coś dziwnego. Jako że nikt z dorosłych im nie wierzy, postanawiają sprawdzić to sami w święto Halloween. Gra rozpoczyna się tuż po wejściu do domu i jak można się domyśleć, pokierujemy w niej aż trzema postaciami – DJ’em, Chowder’em i Jenny. Gra zdaję się jest dość krótka, po kilkudziesięciu minutach rozgrywki jestem mniej więcej w połowie. Jak dotąd każde z dzieci chodzi po domu osobno, są rozdzielone. Gra jest do bólu liniowa więc kontrolę nad każdą z postaci przejmujemy w założonych przez producentów miejscach.
Dom, jak można się domyśleć –straszy, a my musimy się z niego wydostać. Aby tego dokonać, musimy zwiedzić szereg lokacji i wykonać zlecone przez grę zadania. Nie są one skomplikowane, polegają głównie na odnalezieniu w pomieszczeniach jakiegoś klucza czy przydatnego przedmiotu, przesunięciu skrzyni w celu odblokowania wyjścia czy uruchomieniu urządzenia w celu wprawienia czegoś w ruch. Jak mówiłem, gra jest do bólu liniowa i w domu nie da się zgubić. Gdy podchodzimy do drzwi przez które nie mamy akurat przejść, z podłogi wyrastają rury blokujące do nich dostęp. Z czym i czym walczymy? Naszymi przeciwnikami są porozstawiane po domu przedmioty, krzesła ożywają i pełzną ku nam, książki latają nad nami próbując uderzyć dzieciaki w głowę, lampy biją nas abażurami. Każde z dzieci ma w rękach pistolet na wodę + swoją specjalną broń. Każde umie też kopnąć z kolanka czy przywalić pistoletem. Woda w pistolecie jest nieograniczona, ale trzeba pamiętać o przeładowaniu, poprzez kilkukrotne naciśnięcie trójkąta.
To co rzuca się w oczy od razu po rozpoczęciu rozgrywki to piękna grafika. Dom jest bardzo szczegółowy, pomieszczenia są bogate i różnią się od siebie swoim wyglądem zależnie od ich przeznaczenia. Grafika naprawdę robi wrażenie – gra przypomina mi trochę Alan Wake’a, zarówno gameplayem jak i zastosowaną w niej grą świateł. Zresztą, sami popatrzcie:
Tytuł jest oczywiście skierowany do najmłodszych, nie każdy stary koń znajdzie tu coś dla siebie. W grze zaimplementowano system podpowiedzi, przedmioty na które należy w danym pomieszczeniu zwrócić szczególną uwagę świecą się charakterystycznie, klucze które są potrzebne zawsze leżą nieopodal drzwi przez które chcemy przejść itd. Gra się jednak przyjemnie, gdyż gra jest dopracowana technicznie a sterowania postaciami nie sprawia najmniejszego problemu. Monster House ma też charakterystyczny bajkowy klimacik. Ja z pewnością ten tytuł ukończę, ot tak, dla relaksu…