Metal Gear Solid

[Killer]

Wiem,że jestAle nie mam konsoli Nintendo i wolałbym,żeby wydali,to w tym pakiecie: Metal Gear Solid HD Collection no ale niestety.

[Sandinista]

To chyba nieprędko nastąpi. Sam Kojima nie jest skory do tego zabiegu, tym bardziej że wymagało, by to stworzenia właściwie gry od nowa.

[Killer]

Nie koniecznie,przecież mają Metal Gear Solid: The Twin Snakes,który graficznie z tego co widze jest na poziomie PS2 chyba,że nintendo ma wyłączność na ten tytuł i nie mogą go wykorzystać.

[Sandinista]

No właśnie TTS jest exclusivem na Gamecuba i to Nintendo ma do niego prawa. Podobnie jest z serią Fatal Frame, do której Big N również ma prawa, czego wynikiem są kolejne odsłony tej serii na Wii czy 3DS. Jednym słowem szkoda.

[Killer]

Szkoda tym bardziej Fatal Frame,która gdyby nie fani nie byłaby przetłumaczona na język angielski:/. A liczyłem,że kolejna odsłona ukaże się na X360 i PS3,bo takich gier brakuje.

[ashin]

Gra podobno jest wspaniała i ma świetną fabułę. Sam klimat z dema i postać Snake'a także mi odpowiadała. Gra jednak dla mnie miała jeden mankament. I to nie był poziom trudności. Jak się w tej grze dusi?! Może mi ktoś to łopatologicznie wytłumaczyć. Podobno kółkiem, ale po naciśnięciu dziad wykonywał mi przerzut. Próbując konwulsyjnie go naciskać, Snake przerzucał aż w końcu strażnik zauważał mnie, a antagonista łaskawie wtedy zaczynał dusić. Przytrzymanie też nie działało i to wsumie jest moja zagadka z dzieciństwa xD

[neku]

wystarczy przytrzymać kwadrat, nie kółko i bez żadnych kierunków, bo dopiero wtedy snake rzuca przeciwnika na ziemie

[ashin]

Zagadka dzieciństwa rozwiązania. Zawsze podejrzewałem, że to prostsze niż sądziłem... Czas nadrobić straty i ukończyć MGS 1 kiedyś x]

[piotros]

Po przejściach z ciekawymi seriami przyszła pora i na tę...
A że lubię zaczynać od początku, to dzisiaj włączyłem pierwszą część...

Na początek zaserwowałem sobie obejrzenie całego brieffing'u oraz VR training. Nie przeszedłem tylko Survival mission, bo jeszcze raz tego samego nie chciało mi się przechodzić...
Na razie końcowe misje treningowe ze strzelaniem na czas doprowadziły mnie do, lekko mówiąc, zdenerwowania, ale zagryzłem zęby i je ukończyłem.
A na zakończenie dzisiejszej przygody rozpocząłem właściwą grę. Satysfakcja z wyjechania na powierzchnię bezcenna...
Zobaczymy co będzie dalej. Ciekawe czy gra mi się spodoba czy też nie...

[Kraszu]

Ja mam za sobą już trzy części MGS. O każdej z nich możesz przeczytać moje obszerne opinie na forum. "Jedynka" ciągle pozostaje dla mnie numerem jeden. Swego czasu szpiegowski klimat wykreowany przez Kojimę wessał mnie tak, że zostały tylko kapcie. Mam nadzieję, że tytuł i Ciebie wciągnie. Toż to jedna z najbardziej chwalonych produkcji w historii gier.