[Recenzja] Resident Evil 2

[drakon]

Ja rozumiem, ale recenzja z definicji jest albo zachęceniem albo niejako przestrogą dla potencjalnego nabywcy. Stąd chce on uzyskać jak najwięcej informacji o przedmiocie recenzowanym. Gdy pisałem recenzje płyt do jednego takiego ogólnopolskiego pisma, mimo braku miejsca (o które zawsze się kłóciłem), starałem się dać chociażby okładkę.

[Quake96]

No spoko, ale moje recenzje nie mają zachęcać/zniechęcać do zakupu, tylko opisać moją opinię o grze

[drakon]

W takim razie nie powinny być tytułowane recenzjami, tylko opisami.

[Quake96]

No nie wiem... Zresztą czy brak screenów wyklucza recenzję? Moim zdaniem nie. Opis, musiałby być inaczej skonstruowany, a ta budowa jest typowa dla recenzji nie opisów.

[drakon]

Nie mówię, że wyklucza. Po prostu wypada w recenzji zawrzeć zdjęcia produktu.
Nie ucz ojca dzieci robić

[Quake96]

Wypada, ale nie trzeba

Koniec OT

[ZeberkoPL]

Co do recenzji bardzo ładnie napisana ,bogate słownictwo .Niestety nie zawarłeś w niej ani jednego minusa np. backtracing i kilka by się jeszcze znalazło
Co do samej gry to niestety jestem fanem Silent Hill`a co nie znaczy że nie pogrywam od czasu do czasu .Klimat na pewno posiada ,troszkę lżejszy ale jeśli chodzi o sam survival na pewno przewyższa Sh1 [ograniczone miejsce w inwentarzu (kolejny minus?)].
Na razie raz ukończyłem obydwa scenariusze i jak uda mi się dorwać orginał na pewno się skusze .

Z ciekawostek widziałem ostatnio oryginalny pad do RE ,przyciski podpisane co za co odpowiada .

Na marginesie jak już nie miałeś chęci dawać screenów to mogłeś dać chodź okładkę ... ot co