[Recenzja] Resident Evil 2
#1
Siemka. Jako, że ostatnimi czasy powróciłem do starego dobrego PSX’a, to postanowiłem zapodać wam jakąś reckę, abyście i wy uwierzyli w magię tego małego szarego (w moim wypadku czarnego Tongue ) pudełka. Zaczniemy od jednej z najlepszych gier jakie kiedykolwiek wyszły na PSX’a, a mianowicie „Resident Evil 2”. Tak więc zaczynamy naszą magiczną podróż do świata wspomnień.


Powrót do przeszłości.

Odpalając tą gierę, czujemy jakbyśmy przenieśli się te kilkanaście lat wstecz, do pięknych czasów pierwszego PlayStation. Już na samym starcie czuć niepowtarzalny klimat, który wręcz zachęca do gry, mimo iż oprawa graficzna, jest zdecydowanie niedzisiejsza. Im dłużej gramy, tym bardziej gra wciąga…


Gdzie ja jestem?!

Akcja gry dzieje się w mieście Raccoon City. W owym miasteczku, zapanowała plaga zombie, spowodowana tajemniczym wirusem. Miasto zostało zniszczone. Wszędzie panuje chaos, a po ulicach zrujnowanego Raccoon City, poruszają się zarażeni mieszkańcy, zamienieni w krwiożercze zombie. My zależnie od wybranego scenariusza (CD 1 – Leon, CD2 – Claire), przybywamy do miasteczka w jakimś konkretnym celu. Leon przybywa aby pełnić służbę w tutejszej policji, natomiast Claire, szuka śladów po swoim bracie, Chris’ie. Oboje mają osobne scenariusze, które różnią się nieco od siebie. Dodatkowo po przejściu podstawowego scenariusza (A), odblokowujemy dodatkowy scenariusz (B) dla drugiej z postaci. Na swojej drodze bohaterowie spotykają nie tylko zombie, ale także kilka postaci z których część jest grywalna. Gra została wydana na dwóch płytach CD. Pierwszej ze scenariuszami Leona, i drugiej ze scenariuszami Claire. W późniejszym czasie wydano także rozszerzoną wersję, nazwaną „Resident Evil 2 Dual Shock Version”, która miała dodaną obsługę pada DualShock, a co za tym idzie, dodano obsługę analogów i wibracji.


Back to the 90’s, czyli grafika sprzed dekady…

Jak wiadomo, Resident Evil 2 na PlayStation, wydany został pod koniec lat 90, ubiegłego stulecia, wobec czego grafika w dzisiejszych czasach, jest zdecydowanie przestarzała. Jednakże jak na swoje czasy, jest naprawdę piękna i szczegółowa. Tła zostały wykonane starannie i szczegółowo, a obiekty 3D są naprawdę ładne. Dzięki statycznym ujęciom kamery, gra buduje niesamowity klimat Horroru, który jest zdecydowanie niepowtarzalny. Wszelkie pomieszczenia, czy lokacje w których przyjdzie nam się poruszać, są różnorodne, co powoduje, że gra szybko się nie nudzi. Trzeba przyznać, że oprawa graficzna tej gry, jest naprawdę dobra, a statyczne ujęcia są jej największym atutem.


Diabelskie dźwięki…

Na szczególną uwagę zasługuje oprawa dźwiękowa gry. Tutaj szczególnie widać (a właściwie to słychać), z jaką starannością tworzono grę. Warto tutaj zwrócić uwagę na muzykę, która najbardziej buduje klimat grozy. Co do dubbingu postaci, to i tutaj jest całkiem nieźle. Ciekawym dodatkiem są odgłosy pojawiające się w tle, jak na przykład huk drzwi, do których dobijają się zombie. Mogę śmiało przyznać, że połowę klimatu gry, buduje sama oprawa dźwiękowa, która jest po prostu fenomenalna.


Najważniejszy element gry…

Zaczynając ten temat, warto sobie odpowiedzieć na jedno pytanie. Co właściwie jest najważniejsze w Horrorze? Oczywiście klimat, bez którego gra byłaby tylko badziewną przygodówką. Warto zwrócić uwagę, że w Resident Evil 2, postawiono na budowanie napięcia i uczucia niepewności, dzięki czemu zawsze musimy być czujni. Na pierwszy rzut oka, gra nie wydaje się straszna, jednakże po pewnym czasie nasze odczucia drastycznie się zmieniają. Jak już wcześniej wspomniałem, spory udział w budowaniu klimatu gry, ma oprawa audio, która utrzymuje nas w niepewności i strachu. Dzięki zastosowaniu odpowiednich melodii dla poszczególnych lokacji, możemy łatwo wywnioskować, kiedy jesteśmy bezpieczni, a kiedy robi się „gorąco”. W grze nie brakuje także elementów zaskoczenia, które potrafią nieźle wystraszyć, a także przysporzyć nie lada kłopotów, gdy nagle zaatakuje nas zombie, a my nie mamy przy sobie żadnej broni. Także w grze należy być cały czas czujnym, i nie rozstawać się z bronią, bo bez niej może być naprawdę ciężko.


Ruszyć głową…

Resident Evil 2, to nie tylko zombie i potwory, ale także spora ilość zagadek, zarówno tych prostych, jak i tych które wymagają nie lada umysłu. W grze napotkamy zarówno proste zagadki, jak dopasowanie odpowiedniego klucza do danych drzwi, jak i te trudniejsze, wymagające nieraz dłuższego zastanowienia. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, przez co wiele lokacji zwiedzimy kilkukrotnie, szukając rozwiązania danej zagadki, bez której rozwiązania, nie mamy możliwości dalszego postępu. W takich wypadkach pomaga dokładne przeszukiwanie pomieszczeń, oraz próbowanie łączenia niektórych przedmiotów ze sobą. Dzięki tego typu rozwiązaniom, gra jest naprawdę ciekawa i nie polega tylko na zabijaniu zombie, ale i ćwiczeniu naszego umysłu.


Broń, najlepszym przyjacielem człowieka…

Przejdźmy do wyposażenia naszego bohatera. Do użytku oddano nam różnorakie bronie, które pomagają nam przetrwać w świecie opanowanym przez zombie. Może i samych broni nie jest za wiele, ale są one na tyle zróżnicowane, że wystarczą nam w stu procentach. Jednakże nie należy zapominać, że sama broń to nie wszystko i potrzeba nam także odpowiedniej amunicji, a ta często potrafi się kończyć w najmniej odpowiednich momentach. Wobec czego należy używać broni z rozwagą i starać się nie tracić tych lepszych broni na słabszych przeciwników. Za amunicją warto rozglądać się wszędzie. Może ona znajdować się na półkach, stolikach, biurkach i tym podobnych, jak i także przy ciałach, których w tej grze nie brakuje. Sama amunicja jest cenniejsza niż złoto, wobec czego nie warto jej przegapić. Z resztą można się o tym łatwo przekonać, gdy zostaniemy zaatakowani przez grupę zombie, mając przy sobie tylko broń z pustym magazynkiem, oraz nóż. Takich sytuacji nie brakuje, ale gdy będziemy używać broni z rozwagą, to z pewnością będzie ich o wiele mniej.


Prosta matematyka, czyli podsumowanie…

Czas na kilka słów podsumowania. Gra jest z pewnością niesamowita, i nawet dziś potrafi przyciągnąć do konsoli, równie mocno co kilkanaście lat temu. Grając w Resident Evil 2, z pewnością nie będziemy się nudzić, a to za sprawą świetnego klimatu i wszelakich zagadek, które spotykamy na naszej drodze. Warto zapamiętać sobie, że amunicja w tej grze jest na wagę złota, wobec czego należy ją oszczędzać. Co do oprawy audio-wizualnej, to jest ona z pewnością niepowtarzalna i magiczna, a statyczne ujęcia kamery są tym, co najbardziej lubimy w pierwszych częściach Resident Evil. Gra z pewnością zapewni nam wiele miło wspominanych chwil, które na zawsze utkną w pamięci każdego gracza. Dla takich gier warto jeszcze odpalić „Szaraka” i na własne oczy oraz uszy, przekonać się czym jest magia PSX.

Oceny cząstkowe:
Grafika – 9/10
Audio – 11/10 (Niepowtarzalna oprawa, budująca klimat grozy. )
Grywalność – 10/10

Ocena końcowa – 10/10 (Gra, która pozwala poczuć magię pierwszego PlayStation. Zachęcam do grania w zimowe wieczory.)
PSX SCPH-5552, PSX SCPH-7502, PSX SCPH-9002, SONY DualShock, 2x Memory Card SONY, 8 Oryginalnych gier

PS2 FAT SCPH-39004, Sony DualShock 2, Memory Card "King Memory" 64MB z wgranym Free McBoot, Memory Card 8MB SONY, 10 Oryginalnych gier

[Obrazek: sygnaeu.jpg]
Odpowiedz
#2
Niestety ja o "Resident Evil 2" nie mam zbyt dobrego zdania. Pamiętam jak dzisiaj, że miałem oryginalną płytkę z tą gierką. Po odpaleniu tytułu moim oczom ukazała się obskurna lokacja, płonący samochód, nasz bohater i . . . horda głodnych zombie, których pokonanie wcale nie było łatwe. Twórcy od razu rzucili gracza na głęboką wodę. Być może chcieli od razu wyraźnie zaznaczyć, z czym szanowny graczu będziesz miał do czynienia, i że to prawdziwy horror, a nie gra dla grzecznych chłopców.

Mocne wejście absolutnie mi nie przeszkadzało. To co mnie zraziło do RE2 to toporne sterowanie i "mułowate" ruchy naszego bohatera. Prawdopodobnie byłem wtedy jeszcze za młody, aby dać tej grze drugą szansę. Przeszedłem nawet spory kawałek, ale później nigdy nie miałem ochoty do niej wrócić. Przyznam jednak, że gra jest klimatyczna. Element ten cenię teraz w grach ponad wszystko. Wtedy chyba nie potrafiłem tego docenić, zachłyśnięty fenomenem wypełnionych akcją gier typu "Medal of Honor" czy "Crash Bandicoot".

W "Silent Hill" ponownie miałem do czynienia z tym samym, topornym sterowaniem i ogólną "mułowatością" bohatera. Ta gra jednak pochłonęła mnie bez reszty i ukończyłem ją chyba ze 3 razy. Klimat miażdżył i sprawiał, że nie dostrzegałem wad. W Silent'a grałem jak byłem kilka lat starszy. W niektórych grach można się zakochać od pierwszego wejrzenia, inne z kolei wymagają, aby poświęcić im kilka godzin, a wtedy odpłacają się litrami miodu, które zalewają graczowi oczy. Sam doświadczałem wielokrotnie, że gra która nie zrobiła dobrego pierwszego wrażenia, później pokazywała pazur i po ukończeniu stawała się w moich oczach niemalże klasykiem. Być może taką grą jest właśnie "Resident Evil 2" i być może kiedyś to sprawdzę, bo mnie o magii PSX'a nie musisz przekonywać. Na tą platformę wyszły prawdziwe perły, które ubytki graficzne rekompensują fenomenalnym gameplayem.

P.S Sam szarpałem na szaraku ostatnio do drugiej w nocy, bo w końcu chcę ukończyć "Soul Reaver'a". Gra wyciska mnie jak cytrynę, głownie ze względu na skrajną nieliniowość rozgrywki. Jestem już jednak na finiszu i niedługo zaliczę tytuł w całości.
PSX rządziSmile
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#3
Heh dzięki za opinię Smile

A co do Soul Reavera to ja nawet początku gry nie umiem przejść Tongue
PSX SCPH-5552, PSX SCPH-7502, PSX SCPH-9002, SONY DualShock, 2x Memory Card SONY, 8 Oryginalnych gier

PS2 FAT SCPH-39004, Sony DualShock 2, Memory Card "King Memory" 64MB z wgranym Free McBoot, Memory Card 8MB SONY, 10 Oryginalnych gier

[Obrazek: sygnaeu.jpg]
Odpowiedz
#4
Co do samej recki...
Naprawdę świetnie piszesz jak na swój wiek. Pozdrów ode mnie Twoje nauczycielki od j.polskiegoSmile

Co do Soul Reaver'a...
To jest właśnie tytuł, który zachwycił mnie dopiero po kilku ładnych godzinach grania. Gra jest bardzo wymagająca, właśnie przez wspomnianą nieliniowość, poruszanie się w dwóch światach jednocześnie oraz ze względu na zastosowany system sekretnych bram. Gram z solucją, która teraz wygląda jak notatki Einsteina. Tylko ja wiem jak to rozszyfrować.

Powracając do Residenta...
Mam na oku RE4, który w bibliotece gier na ps2 doczekał się splendoru. Czy zasłużonego? O tym postaram się przekonać osobiście.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#5
Świetna recenzja świetnej gry - jak dla mnie najlepszy Resident na szaraka, w którego kilka lat temu dużo się zagrywałem. Szkoda że na ps2 tylko Code Veronica X mu dorównuje bo 4 i 5 to juz inne gry ( liczę po cichu na powrót do korzeni w 6)

PS link do mojej recenzji Code Veronici X na PS2 jeśli by was interesowało https://www.playstationforum.pl/t-reside...ca-x--9253
PS2 W Soul Reavera też grałem dobra gra - pomysł ze zmianami światów i ogólny klimat bije na łeb wiele nowych gier. Jesli nie graliście to polecam także inne gry z cyklu o Kainie :Blood Omen 2 oraz Defiance
Playstation 3 Slim CECH 3004A
Odpowiedz
#6
Ged, na powrót w 6 Części nie masz co liczyć, to będzie jeszcze więcej akcji niż w 5... To już nie RE. czytałem chwilkę o tej grze w jakimś czasopiśmie.

Co do PS2, to nie tylko Code Veronica X jest klasyczna. Obydwie części Outbreak'a też są podobne do tych z PSX
PSX SCPH-5552, PSX SCPH-7502, PSX SCPH-9002, SONY DualShock, 2x Memory Card SONY, 8 Oryginalnych gier

PS2 FAT SCPH-39004, Sony DualShock 2, Memory Card "King Memory" 64MB z wgranym Free McBoot, Memory Card 8MB SONY, 10 Oryginalnych gier

[Obrazek: sygnaeu.jpg]
Odpowiedz
#7
Chyba trochę nad wyrost to porównanie Outbreak'ów do klasycznej trójki (a raczej czwórki) Smile Prócz sterowania oraz kamery RE:O ma się nijak do starych, dobrych Residentów. Grze brakuje całej otoczki, klimatu poniekąd uczucia lęku i strachu - nie czuć tej obawy "co mnie czeka w następnej lokacji", które ulotniły się właśnie przez lekki lifting w trzonie rozgrywki. Mam tu na myśli pójście w stronę podziału całej gry na kilka scenariuszy, mnogość postaci. Pomijam już kwestię słabego AI kompanów czy pozostałych "unowocześnień" jak respawn zombiaków przy szybkim zużywaniu się broni czy braku amunicji, które tutaj w odróżnieniu od pierwszych części RE strasznie irytuje niźli stanowi dodatkowy czynnik strachu. Już bardziej przemawia do mnie inny "bękart" w serii, mianowicie Gun Survivor'y.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#8
No tak, masz rację. Mi chodziło głównie o punkt widzenia (statyczna kamera) Smile
PSX SCPH-5552, PSX SCPH-7502, PSX SCPH-9002, SONY DualShock, 2x Memory Card SONY, 8 Oryginalnych gier

PS2 FAT SCPH-39004, Sony DualShock 2, Memory Card "King Memory" 64MB z wgranym Free McBoot, Memory Card 8MB SONY, 10 Oryginalnych gier

[Obrazek: sygnaeu.jpg]
Odpowiedz
#9
Jedynkę kocham, dwójki nie cierpię, trójkę lubię.
Moja opinia? Szkoda, że nie zrobiłeś zrzutów ekranu, grafice dałeś 9/10 i na samym początku o niej piszesz, wypadałoby unaocznić potencjalnemu czytelnikowi.
Odpowiedz
#10
Ja poprostu nie uznaje screenów w recenzjach na forach Smile

Nie robię tego z lenistwa, tylko z własnych ustaleń Big Grin
PSX SCPH-5552, PSX SCPH-7502, PSX SCPH-9002, SONY DualShock, 2x Memory Card SONY, 8 Oryginalnych gier

PS2 FAT SCPH-39004, Sony DualShock 2, Memory Card "King Memory" 64MB z wgranym Free McBoot, Memory Card 8MB SONY, 10 Oryginalnych gier

[Obrazek: sygnaeu.jpg]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [Recenzja] Alien: Resurrection Mr.Q 10 21809 20-08-2015, 21:02
Ostatni post: Michal_burnout
  [recenzja] Heart of Darkness Kraszu 10 15727 21-01-2015, 08:38
Ostatni post: Kraszu
  [Recenzja] Skullmonkeys. Makaveli 4 9482 16-01-2015, 22:29
Ostatni post: Mr.Q
  [Recenzja] Syphon Filter, czyli MGS dla ubogich. Makaveli 4 9376 14-01-2015, 14:34
Ostatni post: QDI
  [Recenzja] MediEvil 2 Makaveli 4 9756 09-01-2015, 02:44
Ostatni post: Berion
  [Recenzja[Dynasty Warriors ashin 0 5814 28-12-2014, 12:34
Ostatni post: ashin
  [Recenzja]Ape Escape ashin 0 5674 14-12-2014, 14:53
Ostatni post: ashin
  [Recenzja]Crusader No Remorse ashin 0 7418 30-10-2014, 14:35
Ostatni post: ashin

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości