14-08-2012, 10:46
Znacie jakieś ciekawe dokumenty o tematyce growej? Ja kilka lat temu oglądałem program na Discovery - "Gry wideo - ®ewolucyjna rozrywka". Ostatnio sobie jeszcze raz odświeżyłem go, ale niestety w sieci jest chyba tylko pierwszy odcinek. Jakby co link do niego pocięty na 5 części:
Zaczyna się bardzo dobrze, jest sporo znanych mordeczek z branży, które dobrze mówią, ale niestety im dalej w las tym ciemniej. Za dużo miejsca poświęcono wojsku, a temat gry video jako element szkolenia żołnierzy oklepano chyba na wszystkie strony. Niemniej jednak pada kilka ciekawych stwierdzeń, jak choćby wypowiedź Johna Romero na temat gry Doom - "Czy jest coś przyjemniejszego od rozwalania nazistów?". Tym zdaniem mnie rozłożył ;D
Pierwszy raz słyszałem o grze JFK Reloaded, w której to odtwarzamy jedną z najbardziej znanych scen zabójstwa, która miała miejsce przed laty w Dallas. Moim zdaniem symulacja strzału do prezydenta USA to przesada. To tak jakby zrobić grę symulującą lot Tupolewa z Kaczyńskim i np. w zależności od tego pod jakim kątem uderzymy w drzewo tym więcej punktów zgarniemy. Gry grami i jestem pod tym względem bardzo liberalny, ale JFK Reloaded nie wydaje mi się niczym innym jak tylko próbą zrobienia sensacji, bo gra zbyt rozbudowana czy nader ciekawa to chyba nie jest, a o to przecież powinno chodzić.
[video=youtube]www.youtube.com/watch?v=6ctvr9NTfN0&[/video]
Zaczyna się bardzo dobrze, jest sporo znanych mordeczek z branży, które dobrze mówią, ale niestety im dalej w las tym ciemniej. Za dużo miejsca poświęcono wojsku, a temat gry video jako element szkolenia żołnierzy oklepano chyba na wszystkie strony. Niemniej jednak pada kilka ciekawych stwierdzeń, jak choćby wypowiedź Johna Romero na temat gry Doom - "Czy jest coś przyjemniejszego od rozwalania nazistów?". Tym zdaniem mnie rozłożył ;D
Pierwszy raz słyszałem o grze JFK Reloaded, w której to odtwarzamy jedną z najbardziej znanych scen zabójstwa, która miała miejsce przed laty w Dallas. Moim zdaniem symulacja strzału do prezydenta USA to przesada. To tak jakby zrobić grę symulującą lot Tupolewa z Kaczyńskim i np. w zależności od tego pod jakim kątem uderzymy w drzewo tym więcej punktów zgarniemy. Gry grami i jestem pod tym względem bardzo liberalny, ale JFK Reloaded nie wydaje mi się niczym innym jak tylko próbą zrobienia sensacji, bo gra zbyt rozbudowana czy nader ciekawa to chyba nie jest, a o to przecież powinno chodzić.