Crash Nitro Kart
#1
[Obrazek: beztytuutrb.jpg]

Jak genialną grą był/jest "Crash Team Racing" wydany na PS1 nie trzeba nikogo przekonywać. To jedna z najlepszych gier wydanych na tą platformę i jedna z tych, których gameplay można określić przymiotnikiem "ponadczasowy".

Oglądając gameplay "Crash Nitro Kart" można śmiało stwierdzić, że ta gra jest niemalże klonem legendarnego CTR. W świecie gier przyjął się stereotyp, że Crash Bandicoot na PS2 stracił bezpowrotnie swój blask znany z PSX'a i że gry z liskiem w roli głównej wydane na czarnulkę to średniaki (jeśli nie crap'y). Niemniej jednak chętnie sprawdziłbym CNK, bo nawet jeżeli twórcy jedynie skopiowali patenty Naughty Dog, to i tak warto skorzystać z okazji na ponowne ściganie się w zwariowanych wyścigach gokartów. Wszak były to patenty gwarantujące hektolitry miodu. Interesują mnie najbardziej opinie na temat kampanii singlowej (adventure).

Czy ktoś ze swojaków miał przyjemność obcowania z tym tytułem? Czy warto się pofatygować i sprawdzić tego szpila? Zachęcam do wypowiedzi.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#2
Nie mogę dużo powiedzieć o tym tytule, ponieważ grałem tylko przez chwilę... Gra straciła swój urok, stała się sztywna, denna i nudna. Pamiętam, że na PSXie ciorałem w to godzinami. Po zakupie PS2, miałem nadzieję na powtórkę z rozrywki ale niestety, nie udało się.
Nie wiem czy masz przerobioną konsolę, ale jeśli masz możliwość, najlepiej sprawdź tytuł sam Wink

Podobnie jest z sequelem Looney Toones Racing. Oryginał z Szaraka jest świetny, druga część na PS2 to crap.
Odpowiedz
#3
Przeszedłem 50% tej gry i w sumie nie jest zła, ale to już nie to samo. Dodano sporo niepotrzebnych rzeczy takich jak magnetyczne koła i rakieta którą my sterujemy (w tym momencie postać stoi i nic nie robi). Mapy także są mało atrakcyjne.

Jeżeli szukasz godnego następcy CTR to zagraj w Jak X - tylko uważaj bo ta gra niszczy save na kartach pamięci (w trakcie autosave). Trzeba grać bez karty i wkładać ją tylko podczas ręcznego wczytywania lub zapisywania.
[Obrazek: playstation_blood_by_fuckinsick-d4cdnkd.gif][Obrazek: arhplus.png][Obrazek: playstation_blood_by_fuckinsick-d4cdnkd.gif]
Odpowiedz
#4
Crash Nitro Kart tylko z pozoru wygląda podobnie do CTR... z interfejsu, z troche znajomych pojazdów itp. Gra po pierwsze jest o wiele wolniejsza. Na części tras są trasy przestrzenne (tj jazda do góry nogami itp) - wtedy jazda już całkowicie zwalnia... Dodano nawet fajne bronie, system drużyny (po nazbieraniu Wumpa pasek się napełnia i wtedy przez ileśtam sekund losują się bronie nonstop.

Adventure...? Po pierwsze jest on wręcz tym samym, co widzieliśmy w CTR. Rippera Roo, Komodo Joe, Papu Papu, Pinstripe'a i Oxide'a zastępują jakieś totalne noname'y z wielkim, opasłym i co najważniejsze opasłym Velo na czele. Mała różnica w stosunku do CTR jest taka - mniej wyścigów na świat... O ile pamiętam w CTR to było 4 wyścigi na region, a tu na jeden wymiar (tak to się tu nazywa Big Grin) przypadają 3 wyścigi.

Ogólnie można pograć, by sobie powspominać czasy spędzone przy Crash Team Racing, ale... to nie jest to samo!
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#5
Miałem zakładać wątek do tej gry, uprzedziłeś mnie o włos ;p Jako jeden z nielicznych na świecie (nadrabiam zaległości) nie miałem do czynienia z "Crash Team Racing". "Crash Nitro Kart" ukończyłem w kilka dni, bez żadnego niemal wysiłku i na początku z przyjemnością grałem, ale po pewnym czasie zaczyna się robić nużąco. Ukończyłem wszystkie główne wyścigi i nie mam zamiaru zabierać się za te mniejsze. Jak dla mnie gra ciekawostka, tak między dobrą a średnią.

A jest jeszcze coś takiego jak "Crash Tag Team Racing" na PS2 - to nie jest czasem jakiś sequel pamiętnej gry z Szaraka?
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#6
(22-06-2012, 22:03)Kratos napisał(a): A jest jeszcze coś takiego jak "Crash Tag Team Racing" na PS2 - to nie jest czasem jakiś sequel pamiętnej gry z Szaraka?

Niczego podobnego nie było wcześniej - przynajmniej sobie nie przypominam. Lecz muszę stwierdzić że to jest chyba lepszy tytuł. Ciekawsze bronie wzmacniane przez połączenie dwóch pojazdów. Przy grze ze znajomym jeden może skupić się na prowadzeniu a drugi na strzelaniu (na koniec i tak ktoś zdradzi dla lepszego miejsca Tongue).

Dobrze nie pamiętam tej gry ponieważ miałem z nią do czynienia kilka lat temu lecz miło ją wspominam.
[Obrazek: playstation_blood_by_fuckinsick-d4cdnkd.gif][Obrazek: arhplus.png][Obrazek: playstation_blood_by_fuckinsick-d4cdnkd.gif]
Odpowiedz
#7
Kratos napisał(a):A jest jeszcze coś takiego jak "Crash Tag Team Racing" na PS2 - to nie jest czasem jakiś sequel pamiętnej gry z Szaraka?
Hmmm... to całkowicie inna gra, można powiedzieć fabularnie kontynuacja TwinSanity. Przejęła po niej humor właśnie z TwinSanity i świetnych dubbingowców. Sama gra opiera się na chodzeniu po światach (dodam, że tak, jak to bywa w normalnym platformerach), odkrywaniu w nich różnych gagów (Die-o-Rama - to krótkie filmiki w których widzimy, jak nasz jamraj... ginie w przeróżne sposoby) i przechodzeniu do kolejnych wyścigów, które są jednak całkowicie inne, niż CTR i CNK. Tutaj mamy już samochody zamiast kartów. Gra opiera się na "niszczeniu" wszystkiego. Po prostu możemy "zezłomować" przeciwnika przeróżnymi broniami (teraz pojazdy mają swój wskaźnik "HP"). Nadomiar ekhem... złego (wiem, że to może ciekawie brzmić, ale nie jest tak kolorowo) można łączyć się pojazdem z przeciwnikiem. Wtedy jedna osoba siada na zamontowanym dziale, a druga prowadzi. Nie muszę chyba mówić, że przez siedzenie na dziale i rozwalaniu kolejnych przeciwników gra staje się diabelnie prosta. Ogólnie dla mnie chyba najgorsza część serii (pomijając CotT i MOM). Jeśli jest się fanem Crasha to można zagrać, by się pośmiać z fabularnego zawijasa i chorego humoru (mi się podobał xD).
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#8
Zasiadając do CNK spodziewałem się marnej podróbki genialnego „Crash Team Racing”. Tymczasem mam za sobą dwie dłuższe sesje z CNK i jestem bardzo miło zaskoczony. Na liczniku już 25% ukończenia trybu „adventure” i w zasadzie nie mam się do czego przyczepić.
Gra rzeczywiście jest kopią CTR, ale w pełni udaną. Identyczny model jazdy, interfejs menu, czcionka, te same patenty na rozegranie trybu fabularnego. Póki co z czystym sumieniem mogę polecić tą grę każdemu, kto zagrywał się w pierwowzór. Ja czuję się tutaj jak ryba w wodzie.

Grafika zachowuje Crash’owy charakter – jest kolorowa, jaskrawa, a przy tym znakomicie wykorzystuje możliwości PS2. Świat szalonych wyścigów jest wykreowany z polotem, plansze są różnorodne.

Bardzo spodobało mi się intro, które jest miłe dla oka. Pod względem filmików, które do tej pory zobaczyłem, gra jest lepsza od swojego kultowego poprzednika. Tutaj rzeczywiście można poczuć, że gra posiada fabułę. Szczerze powiedziawszy nie przypominam sobie tego typu smaczków w CTR.

Co ciekawe po wybraniu głównego trybu dla pojedynczego gracza mamy możliwość pokierowania losami jednej z dwóch drużyn:
1) Crash Bandicoot, Coco Bandicoot, Crunch Bandicoot.
2) Dr. Neo Cortex, Tiny Tiger, N. Gin.

Moim zdaniem jest to świetny pomysł twórców. Pomiędzy członkami teamu możemy się przed każdym wyścigiem przełączać. Jest to o tyle istotne, że każdy wózek prowadzi się nieco inaczej. Ja wybrałem oczywiście drużynę pierwszą. Crash posiada najbardziej wyważony gokart i nim gram najczęściej, ale czasami przydaje się zwrotność Coco czy szybkość bolidu Crunch’a (szczególnie w czasówkach). Takie rozwiązanie wprowadza większą różnorodność w gameplay, bo gracz nie jest skazany na sterowanie tylko jedną postacią.

Nie zgodzę się, że gra jest wolniejsza od pierwowzoru. Tutaj również trzeba być skupionym i analizować otoczenie niczym Kubica.

Kiedy na PS2 grałem w „Crash Bandicoot: The Wrath of Cortex” oraz „Crash Twinsanity” to mimo, że tytuły te były jak najbardziej grywalne, to czułem, że jednak sporo im brakuje do poziomu wielkiego kwartetu znanego z PS1. Grając w CNK różnica klas praktycznie dla mnie nie istnieje. Jest miodnie, dynamicznie i co najważniejsze postacie wyglądają bardzo dobrze. Nie są w żaden beznadziejny sposób zniekształcone.

Jedyny mały minusik to zauważalne, przydługie loadingi. Mi to nie przeszkadza, bo każde ładowanie planszy graczowi umila jakiś kolorowy szkic koncepcyjny. Czeka się dosłownie chwilkę, nie jest to uciążliwe aczkolwiek warte odnotowania.

W CTR genialnie wymyślono okrzyki postaci. Można było się solidnie uśmiać z tych humorystycznych, dźwiękowych wstawek. Twórcy „Crash Nitro Kart” podchwycili również i ten pomysł jednak tutaj jeszcze nie doświadczyłem BEKI.

Generalnie jednak jestem bardzo zadowolony z dotychczasowej rozgrywki. Aż nie chce się odchodzić od konsoli. Przede mną kolejne światy, kolejne plansze i mam nadzieję, że mnóstwo fun’u.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#9
Chyba muszę odpalić tę grę, bo aż mi się wierzyć nie chce w to co czytam. Nie żebym ci Kraszu nie wierzył, ale chce się przekonać na własnej skórze Wink
Odpowiedz
#10
Grałem i także muszę powiedzieć kilka dobrych słów. Po pierwsze świetnie się sprawdza stary model z dopałkami i zbieraniem jabłek. Wyścig staje się nieprzewidywalny. Dodatkowo czasówki, oraz wyzwania w planszach to też coś co przyciąga na dłużej. Znane postacie z gry i tryb gry drużynowej to znów kolejny atut gry. Trzeba być uważnym bo gra potrafi być bardzo dynamiczna, szczególnie, że gdy użyjemy w odpowiednim momencie skoku, dostajemy boosta do szybkości. Plansze są pomysłowe i różnorodne.
Oczywiście nie jest to gra idealna, mimo wszystko dla mnie pozostaje w cieniu poprzedniej odsłony, dodatkowo większość rozwiązań to klon innych podobnych gier i tutaj duży minus dla twórców. Troszkę brakuje, żeby nazwać ten twór dziełem wiekopomnym.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Crash of the Titans - Opinie Mr.Q 6 4257 21-08-2014, 09:35
Ostatni post: ZeberkoPL
  Crash Bandicoot: Mind over Mutant - Opinie Mr.Q 4 3465 10-05-2014, 15:57
Ostatni post: Solderowy123
  Crash Bandicoot- opinie Xantos64 22 15866 25-12-2013, 00:59
Ostatni post: zielin
  Shrek Smash n' Crash Racing - Opinie Mr.Q 0 1546 04-12-2012, 22:45
Ostatni post: Mr.Q

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości