Silent Hill Downpour

[piotros]

--- 16-08-2013, 15:51 ---
Wczoraj w nocy nagle naszło mnie na uruchomienie ostatniej już części SH, w którą jeszcze nie grałem i wsiąkłem w nowy klimat... Co prawda nie na długo, bo było późno, ale było warto.
Doznania w grze spotęgował jeszcze fakt grania na telewizorze wyposażonym w 3D i efekt faktycznie robi wrażenie.
Do tytułowego miasteczka jeszcze nie udało mi się dotrzeć, ale za to pozwiedzałem sobie dokładnie okolice i zaznajomiłem się ze zmienionym sterowaniem, które wbrew pozorom nie jest takie złe jak mi się na początku wydawało.
Mam nadzieję, że dzisiaj wieczorem uda mi się spokojnie kontynuować grę... muszę się nią delektować po woli, żeby ta ostatnia nieograna gra starczyła mi na jak najdłużej...

--- 19-08-2013 ---
Ahhh... cóż za gra, no i grafika! Kurcze, nie sądziłem że efekt 3D może mieć aż takie znaczenie w grze...
W nocy miałem przyjemność przejść drogę do stacji kolejki w stronę Silent Hill i widoki robiły wrażenie, ale jeszcze lepsze były podczas samej jazdy kolejką w tunelach! Coś pięknego.
No, ale wracając do gry, to udało mi się wreszcie dotrzeć do miasteczka, które wygląda bardzo ładnie, a potworki do zabijania też niczego sobie. Mgła w mieście robi wrażenie, no i można się trochę pogubić...
W poprzednich częściach, też tak bywało, że podczas wędrówki po samym mieście nie dało się zapisać stanu gry, no i wczoraj jak trafiłem do miasteczka, to nie sądziłem, że prawie godzinę zajmie mi szczegółowe zwiedzanie miasteczka, żeby znaleźć odpowiednie miejsce, żeby gra zapisała postęp, ale w końcu po 1wszej w nocy mi się udało...
Liczę, że dzisiejsza wieczorna wizyta w miasteczku również dostarczy mi niezapomnianych wrażeń...

[Kraszu]

Wiedziałem, że znajdę Cię w Silent Hill

Silenty wydane na PS3 nie cieszą się zbyt dobrą sławą. Twoje dotychczasowe, luźne opisy wrażeń są jednak jak najbardziej pozytywne. Znasz temat SH jak mało kto. Czekam zatem na dalsze info o grze.

[piotros]

--- 22-08-2013, 09:57 ---
Podczas pierwszego spotkania się z miasteczkiem, okazuje się, że poznajemy nieodkrywane jeszcze rejony miasteczka, których nie mieliśmy okazji wcześniej oglądać w pozostałych częściach gry, za co chwała programistom.
Po zwiedzeniu praktycznie wszystkiego i rozwiązaniu tego, co mogłem. Pozostało mi tylko udać się do budynku, gdzie mieści się radio.
Zanim jednak to zrobiłem, udało mi się ściągnąć drabinę, do jednego z balkonów i po wejściu przez okno do środka domu/mieszkania/Pokoju przeżyłem opad szczęki! Nagłe przewinięcie czasu i znalazłem się w... Pokoju! The Room! Pojawiło mi się przed oczami to samo pomieszczenie, co w części 4 SH! Był telewizor, szafka z książkami, skrzynia, otwór w ścianie, gdzie widać było dziewczynę na łóżku, kuchnia, no i drzwi z łańcuchami i nawet stały buty przy nich! Normalnie SZOK!
Szkoda tylko, że autorzy nie wykorzystali tego motywu dalej, bo można było tylko pozbierać przedmioty i nic więcej.
Potem nie pozostało mi nic innego jak udać się do budynku z radiem, gdzie zostałem znowu "strachnięty" jak mnie potworzyca zaszła z tyłu...
Przystanek zrobiłem sobie w bibliotece, gdzie pewnie będę trochę czytał, ale że było już późno, to zasnąłem...

--- 25-08-2013, 11:17 ---
Wczoraj/dzisiaj znowu udało mi się pograć. Tym razem doszedłem do klasztoru, który graficznie robi wrażenie, a jeszcze w 3D... uhhh... rewelacja...
Tak się wczoraj zasiedziałem, że po 2giej stwierdziłem, że trzeba jednak iść spać, bo rano trzeba wstać...
W końcu zaczyna pojawiać się jakaś zauważalna fabuła w grze...
No nic, zobaczymy co będzie dalej, ale jak na razie gra zrobiła na mnie jak najbardziej pozytywne wrażenie...

--- 31-08-2013, 12:31 ---
W końcu znalazłem więcej czasu, żeby pograć i wczoraj udało mi się pozwiedzać (chyba) całe miasteczko, rozwiązałem 11 side questów i trafiłem znowu do więzienia. Aż jestem ciekawy co będzie dalej...

--- 03-09-2013, 10:25 ---
Wczorajszy wieczór skończył się obejrzeniem pierwszego zakończenia gry. Pierwsze przejście z 11 side quest'ami zajęło mi 19h 03m 06s.
Muszę przyznać, że gra na mnie zrobiła pozytywne wrażenie. Początek może trochę faktycznie jest nudnawy, ale za to jak pojawiamy się w miasteczku, to gra się rozkręca.
Na plus na pewno mogę zaliczyć zmniejszoną ilość walk w porównaniu do Homecoming. Momentami miałem wrażenie, że gra przypomina mi SH 0rigins.
Gra jak dla mnie jest warta zagrania i trzyma poziom poprzednich SH, co prawda w nowych już realiach. Graficznie gra mnie zachwyciła, a dodatkowo zdziwiłem się, że gra działa w 3D, no i faktycznie pogłębia to wrażenia z gry... Jak ktoś ma telewizor z 3D, to polecam grę w tym trybie.

Poza plusami, dostrzegłem też kilka minusów:
- gra 2 razy zawiesiła mi konsolę, tak że musiałem ją wyłączyć, natomiast save'y działały i w praktyce nic nie straciłem poza czasem, ale i tak krótkim, bo z 5-10 minut max.
- gra potrafi się momentami przycinać graficznie, co jest zauważalne, ale na szczęście nie w momentach walki z potworami.
- samoczynne save'y. Może dla jednych to zaleta, ale dla mnie była to wada, bo gra sama z siebie zapisywała stan gry tylko w niektórych momentach i brak było możliwości powrotu do wcześniejszych save'ów niż chyba 4.

No dobra, to chyba wystarczy tych minusów, bo mimo wszystko, gra mi się podobała i raczej na pewno powrócę dokończyć pozostałe, niezakończone side quest'y, poznać pozostałe zakończenia i pewnie wbić drugą platynę...

--- 05-09-2013 ---
Po przejściu gry poczytałem sobie recenzje i przewodniki i jedną rzecz mogę polecić tym, którzy ukończyli grę i zbierają trofea.
[spoiler]Jest łatwy sposób, żeby obejrzeć prawie od razu drugie zakończenie.
Wystarczy załadować ostatniego save'a i podczas ostatniego wyboru, wybrać co innego niż poprzednio i można zobaczyć drugie zakończenie nie przechodząc kolejny raz całej gry...
Uzyskując wcześniej zakończenie A można tym sposobem obejrzeć zakończenie C i na odwrót.
Uzyskując wcześniej zakończenie B można tym sposobem obejrzeć zakończenie D i na odwrót.
Jak ktoś zbiera trofea, to jest to najszybszy sposób na uzyskanie dodatkowego trofeum.
[/spoiler]