Retrogamerem jestem...
#1
Sądzę, że ciekawy temat do dyskusji, dlatego zadaję wam pytanie. Czy możecie nazwać siebie retrogamerami? Zastanawiam się także, przy której generacji jest granica retrogamingu?

Ja osobiście za takowego się uważam. Nie zwracam tak wielkiej uwagi na grafikę w grach, a poznawanie największych klasyków danych platform, to dla mnie istna frajda. I nie jest ważne, czy gra wyszła w 1985, czy 2005. Liczy się to czy czas spędzony z grą sprawia mi radość. Jednak, gdzieś we mnie ciągle jest ten niedosyt... czuję, że granie na emulatorach, to nie to samo,dlatego mam nadzieję, że kiedyś będzie mnie stać, na powiększenie kolekcji swych konsol o kilka fajnych nabytków. Mało tego jestem związany z retrogamingiem, tak, że w zbliżającym się finałowym etapie konkursu z j.angielskiego wybrałem temat o swoim hobby. Postaram się coś opowiedzieć komisji o mojej pasji, jaką jest retrogaming, i mam nadzieję, że coś tam ugramWink
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz
#2
Zdecydowanie jestem retro gamerem. Posiadam kilka konsol poprzednich generacji i naprawdę lubię na nich grać, uważam że stare gry mają swój urok. Natomiast nie za bardzo lubię używać emulatorów, dla mnie nie ma to jak oryginalny sprzęt z oryginalna grą, wtedy czuje się prawdziwą moc stary gier. Osobiście bardzo lubię konsole Segi, oczywiście Sony i moje marzenie czyli SNK (pewnie przyjdzie mi jeszcze poczekać na Neo-Geo).

A tak na marginesie dodam, że powoli fani PS2 także stają się retro gamerami, w końcu ta konsolka ma już 12 lat, a za chwilę prawdopodobnie światło dzienne może ujrzeć wnuczka czarnulki czyli PS4 Smile
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#3
No właśnie, gdzie jest ta granica? Obecnie sądzę, że górny pułap zamyka się na Sony PlayStation. Z każdą kolejną generacją ta granica przesuwa się o jedno oczko wyżej. Dolnej granicy nie ma sensu wyznaczać, bo po co?

Sam bardzo lubię i chętnie wracam do starych tytułów. Przyznaję, że jestem sentymentalny, tym bardziej, że wiele oldschoolowych gier kojarzy mi się z moim dzieciństwem - czasem beztroski, kiedy o nic nie trzeba było się martwić. Taki powrót do przeszłości, daje mi namiastkę tamtych lat. Nigdy nie zwracałem większej uwagi na oprawę graficzną, toteż granie w starocie wcale, a wcale mnie nie mierzi. Często starsze gry dają mi o wiele więcej funu, zabawy i frajdy, niźli dzisiejsze produkcje (począwszy od PS2), mimo iż nieraz poziom trudności jest piekielnie wyśrubowany. Nie zraża mnie to, wręcz przeciwnie motywuje do rozwiązania "problemu". Być może, że kiedyś twórcy wkładali w nie więcej "serca", nie było takiego wyścigu szczurów po kasę jak dzisiaj. Niestety jedyną formą ogrywania staruszków są dla mnie emulatory, choć czasem trudno gra mi się w niektóre gry (3D) na klawiaturze. Super Mario 64 na klawierce to dla mnie katorga. Czasem żałuję nie posiadam konkretnych sprzętów, jednak nie w smak jest mi trzymanie wielu konsol. No cóż jestem wygodny.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#4
Kilka konsol to już tłok, szczególnie jeśli mówimy o konsolach retro gdzie wszystko było łączone na kable. Naprawdę nie jest łatwo ogarnąć całe okablowanie gdy chcemy do telewizora mieć podłączone na raz wszystkie konsole. Ja na chwilę obecna mam podłączone (bądź przygotowane do szybkiego podłączenia) 4 konsole. Pozostałe leżą grzecznie w szafce i mogą być podłączone w 15 minut. Głównym powodem tego stanu rzeczy jest ilość miejsca zajmowana przez urządzenia oraz kable których jest niesamowicie dużo. Każda konsola aby być w pełni sprawna do grania musi mieć podłączone co najmniej 3 kable, przy 6 konsolach jest to 18 kabli + adaptery + pozwijane nadmiary kabli i oczywiście 6 lub więcej padów.

Dla mnie PS2 to już chyba retro, jednak 12 lat to dużo jak na konsolę, w dodatku zaczynam spotykać ludzi którzy widząc grę z PS2 zaczynają mówić "jaka grafika - to musi być stare", więc to chyba najwyższy czas zacząć nazywać użytkowników PS2 retro gamerami.

Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#5
Zgodzę się tutaj, że jeśli się chce grać na emulatorach, to warto pomyśleć o dobrym padzie lub... przejściówce z PlayStation. Mój Dual Shock 2 w połączeniu z emulatorami FCE Ultra, czy NeoRaGeX sprawuje się świetnie i tylko umila mi rozgrywkę. Ale ostatnio jednak jestem skazany na klawiaturę, bo takowa przejściówka mi się gdzieś zapodziała i prawdopodobnie będę musiał zaopatrzyć się w nową. Szczerze to pomimo, że będę mówił tam o tym co lubię, to i tak mam to przeczucie, że walnę jakąś gafę, bo jeszcze nigdy nie było mi dane stanąć przed komisją (coś na styl matury ustnej niby). Jestem ciekaw o co mogą mnie zapytać... Najśmieszniejsze jednak jest to, że ja o retro, kumpel o progamingu;D. Sorki za offtop, ale jakoś mnie to przeraża (stawka-automatyczne zakwalifikowanie do liceum linwistycznego), heh

EDIT: Tak Draco, wiem dokładnie o czym mówisz. W szkole u mnie identycznie. "PS2 to stare g**no, byś sobie lepszego kompa kupił" albo "Łee, jaka grafa do d**y". Takie gadanie wywołuje u mnie tylko uśmiech politowania, bo naprawdę sądzę, że rundka chociażby w Tekken 5 odmieniłaby ich zdanie. BTW, to moja mama już mnie wyzywa za kable od PS2, że tylko kable i nigdzie się nie można ruszyć koło mojego kąta... jakby tam były 4 konsole...;D
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz
#6
Wielu ludzi przedkłada grafikę nad grywalność. To już jest kwestia mentalności danej osoby. Sam wielu w klasie informatycznej miałem takich osób. Bogaty stary kupił im nowe nieśmigane komputery i wszystko co było nowe, nawet z badziewnym gameplayem było świetne.
Ja jako gracz nie kieruję się datą wydania gry, a raczej kwestią grywalności. Wiele dobrych tytułów zostało wydanych na starsze konsole i warto się z nimi zapoznać. Tym jest właśnie pasja, patrzenie w szerszej perspektywie na to co kochamy i każdy kto uważa siebie za pasjonata poznaje historię.
Ja niestety póki co gram głównie na emulatorach o ile mam na to czas. Jestem skazany na starą pikającą co chwilę klawiaturę, która blokuje się przy wciśnięciu kilku klawiszów co jest wielkim dyskomfortem. Jednak kiedyś miałem naprawdę niezła klawiaturę, na której grało się przednio. To już jest kwestia przyzwyczajenia. Wiadomym jest, że komfort jest nieporównywalny kiedy mamy w rękach pada nawet średniej klasy, a kiedy gramy na klawiaturze. Jednak jest to kwestia preferencji.
Gdzie jest końcowa granica retrogamingu? To już kwestia sporna, jedni powiedzą że kończy się na PS2. Jednak inni zaśmieją się i powiedzą, że górna granica to PS1. Wsumie ja zaliczam się do tych drugich. PS2 mimo, że jest już leciwa, była konsolą nowej generacji i wprowadzała wiele udogodnień. Odstawianie jej do kąta jest jeszcze zbyt wczesne. Jednak jak kto uważa ;]

Odpowiedz
#7
Myślę, że jak najbardziej mogę się nazwać retrogamerem. Przy czym mój dolny próg, to pierwsza generacja Play Station. Z przyjemnością czasami wracam do moich ulubionych gier na tą właśnie platformę, a czasami skuszę się nawet na coś "nowego" (najczęściej po przeczytaniu entuzjastycznej opinii innego retrogamera). Grafika kompletnie mi nie przeszkadza. Dostrzegam słabość w tej kwestii może z pół godzinki, a później fun płynący z rozgrywki jest już na pierwszym planie. Uważam, że tamte gry mają duszę i pomysł na siebie. Twórcy aby niegdyś złapać klienta musieli wykazać się pomysłowością. Ograniczenia sprzętowe nie pozwalały na generowanie mega grafy, więc liczyły się głównie te najważniejsze elementy - gameplay i klimat.

Uważam, że najlepsze gry z szaraka to pozycje ponadczasowe. Crash i Spyro zawsze będą miodnymi platformerami. Czy jakakolwiek dobra gra tego typu powstała na PS3? Niestety nie za bardzo. W ostatnie święta spotkałem się z bratem. Nie chciało się spać, nie było już co wypić, to co zrobiliśmy? Ano wyciągnąłem białą slimkę, zarzuciłem Tekken'a trzeciego i nawalanka przez kilka godzin. Było o tyle dobrze, że mam save'a z wszystkimi odblokowanymi postaciami (rozumiecie chyba? są osiągnięcia, których się nie kasujeSmile) To świadectwo genialności pewnych gier, które mimo upływu lat od premiery nadal potrafią bawić.

Mimo, że grałem za dzieciaka na Atari, a pózniej na NES'ie to do tych generacji praktycznie nie wracam. Nie czuję nawet sentymentu. Pozostało jedynie wspomnienie kilku gier. Chociaż przyznam się, że mając już PS2 grałem na emulatorze w "Super mario bros" i "Zen Intergalactic Ninja".

Z plejakiem jest inaczej. Mam na stanie dwie działające konsole. Jednego PSX Classic i PSone. Nie działają co prawda idealnie, czasami ciężko płytki się wczytują, ale jak już się bujną, to spokojnie mogę ukończyć interesujący tytuł. Granie na emulatorze nie daje tyle frajdy co szarpanie na szarej konsoli. PSX forever!
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#8
Ja tutaj się przyznam bez bicia, że grałem w wiele pozycji z PSX na emulatorze. Czasami wiele gier musiałem przechodzić na klawiaturze np. Spyro, ale za bardzo nie miałem wyboru, bo do PSX potrzebowałbym płyt SONY, a tych narazie na stanie nie mam. Mało tego, jak na złość moje PS2 nie czyta moich memorek z PSX (pewnie nieoryginalne) i nagrywanie gry pod PS2 niemiałoby większego sensu.

Wiele pozycji na PS2 znałem już wcześniej, zanim kupiłem swój egzemplarz, gdyż sąsiad miał takową. Ograliśmy razem wiele tytułów, a że pamięć do gier mam bardzo dobrą, to wszystkie pozycje udało mi się pościągać i ograć już na swojej konsoli. Swoją drogą pamiętam ten sierpniowy dzień. Przyjechałem do domu, podłączyłem kable, włożyłem płytkę do konsoli i odpaliłem... Jedna myśł krążyła mi po głowie: "Nareszcie..."
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz
#9
No tak. W sumie to interesuję się bardziej starszymi grami. Ostatnimi czasy dużo tych nowych tytułów nie ma takiej grywalności jak kiedyś. Przechodzenie CoD'a jedynki, a np. MW2 to nie to samo. Z konsol to posiadam raczej tylko PS2 i GBA jednak mam zamiar sobie kupić poczciwego NESa, moje marzenie - Sege Saturn czy N64. Mam 15lat i niekiedy żałuję, że urodziłem się w tych czasach :/ Chciałbym poczuć te klimaty, kiedy całe osiedle się do kogoś zbierało, aby postrzelać do kaczek na Pegasusie czy pograć na PSX. Teraz to nie to samo. Niech mój wiek was nie zmyli. Serio, interesuję się bardziej Retro. Ze względu na to, że sam nie zarabiam nie mogę sobie pozwolić na kupno Segi Saturna. Wiem, to tanie rzeczy jednak u moich rodziców to nie przejdzie. Może kiedyś Smile Grafika mi w ogóle nie przeszkadza. Uważam, że np. takie hiciory z automatów Segi odpalone Saturnie typu Manx TT, House of The Death mają świetny klimat. Ta grafika jest, że tak powiem - piękna. Wciąga na dłużej niż niektóre nowe tytuły... To by było tyle ode mnie i uszanujcie moją wypowiedź Wink Pozdrawiam.
[Obrazek: Toonsil.png][Obrazek: 76561198009500616.png]
Nie pomagam na PW ;)

Odpowiedz
#10
mattek97 - Wiek tu nie gra żadnej roli... tak się składa, zę jesteśmy rówieśnikami;D

Jeśli już tak wspomniałeś o zbieraniu się kogoś na rundki, to jeszcze tak w latach 2002, wymienianie się kartridżami (wtedy mówiłem na to kasetki) do Pegasusa było normą. Tak samo mogę tu wspomnieć, o rundkach w Tanki z siostrą i jej kolegami z wioski (nawet gdzieś mam fotkę, jak samotnie wymiatałem w TankiWink Z moim PSX-em była sytuacja, o tyle gorsza, że nikt oprócz mnie w promieniu 10 km nie miał konsoli, a gry, które tata (jeśli już) mi kupował, były obdarzone przepięknym (o ironio!) napisem "russkaja wersaja". Jednak, to mi nie przeszkadzało w ogrywaniu pierwszego GT czy FIFA Football 2003... Poza tym to miałem jeszcze garść piratów mojego kuzyna, które oczywiście później w "magiczny" sposób przestały działać. Pamiętam, jak tata próbował przecierać laser wilgotną szmatką, co by tylko V-Rally 2 ruszyło (stawało na ekranie Infogrames). A jeśli już odbywały się jakieś zjazdy, na które obowiązkowo musiałem wziąść konsolę, to brałem dwa pady, Tekken 3 oraz Worms Armageddon i rodzice mogli zapomnieć, że jesteśmy w jednym z pokoi...
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości