Retrogamerem jestem...

[Draco]

Mój sceptycyzm do produktów N może jest wywołany krótkim obcowaniem z tymi konsolami (GameCube kolegi i mój Pegasus). Poza tym nie bardzo podobały mi się rozwiązania techniczne poszczególnych konsol i nie rozumiałem fenomenu niektórych gier od Nintendo. Dla mnie zawsze najlepszymi konsolami były produkty Sony oraz Segi, szczególnie Dreamcast niebieskich. Bardzo ale to bardzo chciałbym mieć również kilka mniej znanych konsol między innymi Neo-Geo od SNK, Nec TurboGraphix 16 (genialne carty , świetna konsola, zapomniany konkurent NESa i Master System a później Mega Drive ) oraz CDI i 3DO jednak te dwie bardziej jako ciekawostkę niż dla samych gier.

[Kraszu]

Yohokaru napisał:

a gry, które tata (jeśli już) mi kupował, były obdarzone przepięknym (o ironio!) napisem "russkaja wersaja".

To mi teraz obudziłeś wspomnienia... Generalnie te ruskie wersje i tłumaczenia gier, o których krążą legendy, zawsze mnie omijały. Miałem to szczęście, że jak już coś wpadało mi w łapska, to były to pełne, angielskie kopie. Czasami zdarzał się francuz.

Powracając jednak do "russkaja wersaja". Spotkałem się swego czasu z "grami" . . . erotycznymi na PSX. Raczej nie są one godne posiadania swojego tematu w dziale na forum, więc napomknę tutaj w ramach ciekawostki. Celem rozgrywki było oczywiście zaliczenie panienki. Trudność polegała z kolei na odnalezieniu odpowiedniej ścieżki do upragnionego finału (w sumie zupełnie jak w życiu, ale nie rozpędzajmy się - to zdecydowanie nie była gra edukacyjna hehe). Twórcami tych jakże absorbujących gier byli oczywiście przedstawiciele największego kraju świata. W rolach głównych - prawdziwe modelki szerzej nieznane, dubbing - skromny i zrozumiały dla każdego niezależnie od rasy czy wyuczonego języka.

Starzy zbereźnicy zapewne grali w coś podobnego na telefonach, bo jak wchodziły te wszystkie usługi umożliwiające ściąganie kolorowych tapet, dzwonków i gier to modne były gierki typu "Podryw w górach", "Podryw na basenie" itp.

P.S Powyższy post w żadnym stopniu nie obraża kobiet, bo jego autor kobiety szanuje i generalnie nie nazywa ich "panienkami".

[Yohokaru]

Spotkałem się swego czasu z "grami" . . . erotycznymi na PSX.

Kraszu, przeglądając swego czasu theisozone.com w poszukiwaniu gier na PSX natrafiłem na coś takiego...

http://theisozone.com/downloads/playstat...-sex-2-18/

Patrząc na region gry, to chyba raczej nie to, lecz jako dopełnienie twej ciekawostki postanowiłem podać to. Czego to już ludzie nie wymyślą... Przywiodło mi to tylko na myśl, niedawno wypowiedzianą, chyba najbardziej pomysłową wypowiedź mojego kolegi, tu cytat: "Fajnie byłoby, gdyby stworzyli grę erotyczną na Kinecta"...

Ja tylko z uśmiechem politowania na niego spojrzałem.

EDIT: A te serwisy pokroju WAPSTERA i MOBILLI, to już dawno straciły miejsce bytu wraz z pojawieniem się możliwości ściągania muzyki, "filmów, tapet, animacji" oraz gier na komórkę z internetu. Te cenniki są dla mnie conajmniej idiotyczne. Mało tego, mój kuzyn postanowił sobie kiedyś pobrać Call of Duty 4 z WAPSTERA. Gra miała kosztować koło 10zł. W rzeczywistości zapłacił 40zł...

[Kraszu]

Twój kolega ma ciekawy zmysł twórczy. Jakby chwilę się nad tym zastanowić, to akurat na Kinect'ie jest duże pole do popisu w tej kwestii. Ale może nie rozwijajmy już tej myśli.

[Sandinista]

Nintendo pod względem żerowania na sentymencie graczy jest naprawdę mistrzem. O ile mnie pamięć nie myli to nie ma chyba ani jednej serii, nie związanej z wymienionymi przeze mnie wcześniej postaciami, która była by wyłącznie na konsole N.

Być może nie ma, że tak to ujmę w całości. Jednak jest pewna seria zapoczątkowana na N64 i kontynuowana na XBoxie. Podkreślam kontynuowana. Chodzi mi o Perfect Dark wydana N64 jak i GameBoya, a później na X360.

Nie tylko Nintendo żeruje na sentymencie graczy, ale większość wydawców. Poza tym czymś trzeba przyciągnąć potencjalnych klientów. Postać Mario nie jest związana z daną konsolą, ale z całą marką. Myślisz Mario mówisz Nintendo (nie ważne jaka konsola), myślisz Crash mówisz PlayStation (jedynka).

[Yohokaru]

Piszę to w tym temacie, bo sądzę, że jak najbardziej odpowiedni... Mianowicie chciałbym pobawić się w emulację MAME na moim PC, tylko mam kilka pytań:

1) Który emulator będzie lepszy: MAME+ czy MAME32?

2) Jakie wymagania mają te programiki? (pytam, gdyż kiedyś chciałem uruchomić Cyber Cycles, lecz strasznie mi cięło i w dodatku nie mogłem dojść do sterowania)

3) Jeśli już podacie lepszy emulator, to można byłoby prosić o małą instrukcję skonfigurowania, bo dla mnie MAME to czarna magia w porównaniu z ePSXe czy NeoRaGeX 5.0?

Z góry dziękuję i pozdrawiam

[Draco]

Samo przycinanie się gier na emulatorze nie zawsze musi być spowodowane słabym sprzętem, najczęściej jest to wywołane kiepską emulacją danego tytułu.

[ashin]

Mame to dobry program do emulacji gier. Możesz na nim jechać nawet z grami Neo Geo, CPS1 i CPS2. Jednak różnie to wypada z grami 3D. Możesz spróbować poszperać i poszukać biosów do niego. Ew dowiedzieć się czy rom jest przystosowany do ZINC'a, który jest emulatorem gier 3D.
Klawiszologię ustawiamy przez naciśnięcie Tab i wybrania: Input(General) - ustawiasz do wszystkich gier; Input(This Game) - do tej konkretnej produkcji
Mame+ i Mame32 to to samo. Z tym, że o ile się nie mylę Mame+ jest nieco nowszy. Ma usprawnioną emulację grafiki 3d. Jednak i tak główną siłą Mame'a będą biosy które możesz ściągnąć.

[Crash Bandicoot]

Też uwielbiam gry retro. Sam posiadam niewiele konsolek, tylko te co kuzyn ze Stanów uważa teraz za śmiecie, czyli NES, SNES i N64, sam kupiłem tylko PsONE, PS2 oraz Segę Mega Drive, ponieważ uwielbiam serię Sonic the Hedgehog. Nie mam na te starsze konsole zbyt wiele oryginałów, głównie dlatego, że urodziłem się 7 lat po oficjalnej premierze SNES'a
Jestem fanem retro platformówek, mieć oryginalną Contrę czy SMB to moje marzenie

[Draco]

Ostatnio zaopatrzyłem się w kilka emulatorów między innymi takich legend jak SNES, Neo-Geo i TurboGrafx i po krótkich acz intensywnych testach stwierdzam że chyba czas ruszyć z profilem na YT nie ma co czekać na nagrywarkę, która posłuży do gameplayów lecz PS2, DC lub Saturna. Także chyba wezmę się w garść i w końcu to ruszę . Z racji testów emulatorów po grałem trochę więcej w gry z TurboGrafx 16 i stwierdzam że konsola jest naprawdę świetna, co ciekawe nie jest aż taka droga jak na europejskie warunki (około 80euro, w oryginalnym pudle itd) niestety po przeliczeniu na złotówki przedstawia się to mniej ciekawie jednak spodziewałem się większej ceny głównie z powodu małej dostępności konsol na naszym rynku. Czy macie jakieś konkretne retro konsole które chcielibyście mieć? Pomińmy oczywiście kwestie finansowe ponieważ niektóre z konsol marzeń są poza zasięgiem przeciętnego człowieka.