Retrogamerem jestem...
#11
Kraszu napisał(a):Nie chciało się spać, nie było już co wypić, to co zrobiliśmy? Ano wyciągnąłem białą slimkę, zarzuciłem Tekken'a trzeciego i nawalanka przez kilka godzin.

Skąd ja to znam. Często obecnie sam z bratem szpilamy w starocie, zarówno na PSXie jak i w gry ze starszych platform (emu). Parę piwek i zabawy jest co nie miara. Nawet przechodzenie w dwóch typowo singlowych gier daje masę frajdy. Zresztą to on mnie w to wciągnął, gdy byłem bajtlem.

mattek97 napisał(a):Chciałbym poczuć te klimaty, kiedy całe osiedle się do kogoś zbierało, aby postrzelać do kaczek na Pegasusie czy pograć na PSX. Teraz to nie to samo.

Niestety multi online w dużej mierze zabija takie spotkania. Teraz to większości nie chce się ruszyć tyłka z domu. Sam pamiętam jeszcze takie "zloty" kiedy to w jeden dzień szło się do znajomego, a w drugi ten przychodził do nas. Często wyposażony w swój sprzęt. Naprawdę takie wspólne granie wzmacniało więzi między znajomymi.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#12
Heheh, fajnie miałeś. Moi rodzicie (właściwie tata) są opornie nastawieni na konsole. Dlatego pierwszą moją własną konsolą (właściwie konsolofonem) był N-Gage, którego kupiłem na komunię. Potem PS2, teraz GBA. Tak zbieram Smile Pierwsza styczność taka większa z konsolą byłą u kuzyna, kiedy to napierniczałem jak szalony w Crasha na PsOne i w Fifę 2000 Big Grin Lecz, wracając do retro - tak jak mówiłem. Kocham Big Grin
Post kierowany do Yohokaru
Do postu wyżej:
Tak, właśnie to Online zabija takie coś. Kiedyś to była frajda - 2 pady i jazda na np. PSX w HORSE w THPS. Grupa 8osób i jazda turniej Big Grin Kupa śmiechu, gadki o niczym. Teraz granie straciło swój urok. Ja sam niekiedy spotykam się z kumplami u mnie i gramy w FIFe czy PESa na PS2.
[Obrazek: Toonsil.png][Obrazek: 76561198009500616.png]
Nie pomagam na PW ;)

Odpowiedz
#13
Większość z nas pewnie zaczynała od Pegasusa, dlatego, że sprzęt był tani i łatwo dostępny na każdym targowisku. Mało tego, wydaje mi się, że tamte podróbki Pegazów były bardziej wytrzymałe od tych dzisiejszych... nie wiem, takie przeświadczenie mam. A ten kto nie grał, niech tylko żałuje, że nie urodził się w latach 90-tych, bo ominęły go złote czasy beztroskiego życia na wioskach/blokowiskach.
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz
#14
Ponoć mój kuzyn (5 lat starszy) to jak miał jakieś 9 lat to z tatą grali na Pegasusie (jakaś podróbka Pegasa) i ponoć jak mój brat przychodził do niego to zawsze w salonie było pełno porozrzucanych Kardridży w żółtych obudowach. Miał tego masę, a to dlatego, że niedaleko niego był nieistniejący już targ Big Grin Jego tata zawsze po południu szedł i kupował Tongue
[Obrazek: Toonsil.png][Obrazek: 76561198009500616.png]
Nie pomagam na PW ;)

Odpowiedz
#15
Ja swoje kartridże trzymałem w foliówce, a dwa miałem schowane w szafie, żeby mieć tą pewność, że nie będą mnie straszyć (młody i głupi byłemWink. Jeden żółty, jeden czerwony. Kick Master i Last Action Hero (intra i okładki, jakoś do mojej wyobraźni nie pasowały) Jak ktoś mieszkał w mieście, to gier mógł kupować dużo, bo były tanie... chyba 5 zł za jeden kartridż.
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz
#16
Nie uwierzycie ale też pogrywałem w pegazusa. Jeszcze pamiętam te wymiany kartridży Big Grin Na rynku gościu stał i na stole miał ich wyłożone od groma. Potem był C64 czyli już w sumie komp a nie konsola, potem Amisia 600 z HDD Big Grin A potem PC (zaczynałem od AMD 90 MHz z 8 Mb RAM Big Grin i HDD UWAGA 1,2 Gb) Dopiero teraz mam pierwszą konsolę (PS3).

A co do retrogrania: nie ważne na czym ważne że wraca się do gierek tych w których nie ważna była grafika tylko dobra zabawa.
Ostatnio grałem w Battlefield 1942 (PC) Big Grin
Odpowiedz
#17
Najpierw znajoma wpada z emulatorem NESa na androidzie a teraz ten temat X). Tyle dobrych wspomnień się ożywiło w jeden dzień. Ale znowu wyjdę na starucha Tongue.

No jasne że jestem z retrogamerów, przeto zaczynałem od Atari na którym z ojcem rozwaliliśmy dziesiątki dzojów (miałem jakieś 6 lat). Później był Pegazus kupiony za setki milionów złotych (oczywiście starych Wink ). Po paru długich latach kupiłem PSX od matki znajomego która prowadziła lombard. Dopiero po tym wszystkim pojawił się pierwszy PC w moim domu. Ostatnią konsolą jaką kupiłem była czarnulka.
Ze wszystkich tych platform najlepiej wspominam Pegazusa oraz szaraka.

Przy tych waszych wywodach przypominała mi się bardzo fajna historia. Udało mi się kiedyś zdobyć multitap do PSX a znajomego ojciec, który miał kasy jak lodu akurat w tym samym czasie nabył najnowszej generacji telewizor panoramiczny z płaskim kineskopem 26". Dzisiaj to wydaje się śmieszne ale sam płaski ekran robił wrażenie, a co dopiero panorama. Zleciały się wtedy wszyscy z osiedla i łupaliśmy na zmianę w 4 w CTR.


W sumie żal mi dzisiejszego pokolenia. Ominęło ich naprawdę sporo: kasety magnetofonowe; kasety VHS; dyskietki; myszki z kulką; ekrany kineskopowe; dziesiątki gier planszowych od MB; stare zestawy lego (dzisiejsze to żenada); te wszystkie stare polskie komedie w stylu Killera; amerykańskie seriale w stylu Xeny, ostrego dyżuru, z archiwum X; muzyka - dzisiaj prawie wszystko mi śmierdzi techniawą :/ ; no i najważniejsze to gry z duszą. Wormsów przecież nie da się zapomnieć Smile. To były naprawdę lepsze czasy które do dziś wspominamy ze znajomymi przy piwku.
Dzisiaj mamy wspaniałe konsole z masą gier a nie ma w co grać... To naprawdę smutne.
[Obrazek: playstation_blood_by_fuckinsick-d4cdnkd.gif][Obrazek: arhplus.png][Obrazek: playstation_blood_by_fuckinsick-d4cdnkd.gif]
Odpowiedz
#18
Simion napisał(a):W sumie żal mi dzisiejszego pokolenia. Ominęło ich naprawdę sporo: kasety magnetofonowe

Aż mi sie przypomniało jak jakis czas temu ogladalem teledysk jakiejs piosenki na youtubie na którym w pewnym momencie gosciu trzyma kasete i milion komentarzy pod spodem "co on trzyma w ręku"
Playstation 3 Slim CECH 3004A
Odpowiedz
#19
mattek97 napisał(a):Z konsol to posiadam raczej tylko PS2 i GBA jednak mam zamiar sobie kupić poczciwego NESa, moje marzenie - Sege Saturn czy N64.

Jeśli już będziesz chciał kupić konsolę Segi, a jak widzę nie masz za dużo pieniędzy to polecam Dreamcasta zamiast Saturna. Mam obie konsole i z własnego doświadczenia wiem, że DC jest "tańszy w eksploatacji". Każdy DC bez żadnego przerabiania ma możliwość uruchamiania kopii i jest na niego masa arcadowych tytułów. Saturn wbrew pozorom nie jest taki tani. Sama konsola w dodatku nie przerobiona to już spory wydatek, dodatkowo żeby lepiej się grało trzeba by kupić co najmniej Sega Saturn Controller Mark 2 (ten pierwszy ma straszne bumpery, a i D-Pad nie jest najciekawszy), a najlepiej 3D Analog Controler (wbrew wyglądowi bardzo wygodny pad), gry na Saturna też są piekielnie drogie, najtańsze są nie najciekawsze gry 3D, a te dobre 3D jak Dragoon Saga Zweii oraz rysowane tytuły 2D są drogie.

Moją pierwszą konsolą był również Pegasus. To prawda, że starsze modele były lepiej wykonane, mój model był jednym z najmocniejszych. I tu mam do was ogromną prośbę. Jeśli ktokolwiek z was ma lub wie że któryś z waszych kolegów trzyma na strychu sprawnego, biało-czerwonego Pegasusa, proszę o kontakt.

THOMPSONIC 3500 HOME COMPUTER 3600

[Obrazek: zHKHk.jpg]

Więcej informacji tu: http://forum.pegasus-gry.com/index.php/t...28009.html
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#20
Ta, VHS, Kasety (ich naprawa i odtwarzanie, nagrywanie), telewizory CRT (mam jeszcze w dużym pokoju Big Grin), czy stare kompy... To jeszcze pamiętam i miałem z tym do czynienia Smile Muzyka wtedy była o wiele lepsza - stara, dobra Metallica, Megadeth to tylko część zespołów, gdzie w tamtych czasach mieli najlepszy okres. Płyty winylowe, radia Unitra (mój tata kupił sobie kiedyś całe HI-FI z gramofonem jak miał 20lat - co to ponoć było Big Grin KOSMOS). Kiedyś to była zabawa. Teraz - nic takiego nie ma :/ Dzięki Draco za info. Przemyślę to Wink
[Obrazek: Toonsil.png][Obrazek: 76561198009500616.png]
Nie pomagam na PW ;)

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości