![[Obrazek: z11362723Q,Mass-Effect-3.jpg]](http://bi.gazeta.pl/im/3/11362/z11362723Q,Mass-Effect-3.jpg)
Tytuł gry: Mass Effect 3
Wydawca: Electronic Arts
Developer: BioWare
Rok Wydania: 2012
Gatunek: cRPG (ale ja bym to zaklasyfikował bardziej jako action RPG)
Jako że jestem wielkim fanem serii nie mogłem nie zaopatrzyć się w wieńczącą trylogie część i czym prędzej pojawiłem się w empiku po swoją kopię kupując edycje kolekcjonerską. W której to dostajemy grę w metalowym pudełku do tego dodatkowo Art Book z gry oraz jeden z komiksów Mass Effect.
![[Obrazek: 56040337928419877242310.jpg]](http://img845.imageshack.us/img845/3460/56040337928419877242310.jpg)
Przejdźmy do samej gry, jako że nie miałem wcześniej ME2 na PS3 to nie mogłem wczytać save'ów z poprzedniej odsłony co miało znaczący wpływ na rozgrywkę i gra ustawiła uniwersum na poziom domyślny.
![[Obrazek: phocathumblfemshepard.jpg]](http://img163.imageshack.us/img163/4738/phocathumblfemshepard.jpg)
SPOILERY czytasz na własne ryzyko
Akcja gry zaczyna się na ziemi gdzie gracz jest świadkiem inwazji Żniwiarzy na Ziemię osoby które dokonały zakupu DLC Arival do ME2 wiedzą że Przymierze przechwyciło Normandie z rąk Cerberusa i włączyło ją w siły Przymierza.
W zasadzie akcja skupia się na zjednoczeniu ras galaktyki do wspólnej walki z przeciwnikiem, i tak latamy od planety do planety wykonując poszczególne zadania, czasami rozwiązując całkiem skomplikowane spory. Większość zadań to czysta klasyka: rozbrój bombę, znajdź vip'a, uratuj zakładników czy zdobądź jakieś dane. Właściwa fabuła zaczyna się po misji na marsie gdzie znajdujemy plany Tygla Proteańskiej broni w której brakuje urządzenia zwanego katalizatorem, w dalszej rozgrywce nasza wędrówka skupia się na odnalezieniu katalizatora po drodze rozwiązując wszelkiejmaści misje. W kluczowych momentach możemy decydować o być lub nie być całych ras być ich wyzwolicielem lub "Żniwiarzem". Mi osobiście w pamięć zapadła walka ze Żniwiarzem na planecie Tuchanka gdzie finalnie wielka miażdżypłaszczka sprowokowana przez gracza walczy z niszczycielem Żniwiarzy naprawdę epicki moment. Będziemy mieli nawet okazje porozmawiać z pokonanym Żniwiarzem po walce na planecie Rannoch zasieje on w was jedynie ziarno nie pewności ale tak budowana fabuła jak najbardziej przemawia do mnie bo ma się jedynie ochotę grać dalej żeby zobaczyć co się wydarzy
Do gry powracają niemal wszystkie postaci z 1 i 2 części o ile wcześniej ich nie uśmierciliśmy. Już standardowo członkiem naszej drużyny jest nie zastąpiony Turiański agent Garrus Vakarian, Quariański technik Tali i kilka innych postaci.
Ciekawym pomysłem było pokazanie jak na Sheparda wpływa wojna jest to ukazane w jego snach, których możemy doświadczyć kilka razy przechodząc grę. BioWare zastosowało podobną metodę w swoim wielkim hicie sprzed lat Star Wars Knights of the Old Republic.
Gra zawiera w sobie zarówno dramatyczne momenty jak i śmieszne głównie z udziałem Garrusa. Mamy wiele nawiązań do części poprzednich zdradzę również że ponownie pojawi się Człowiek Iluzja i odegra on kluczową rolę w fabule. Podałem dość ogólny zarys fabuły co żeby nie psuć wam zabawy, jeśli ktoś zrozumie przesłanie zakończenia będzie jak najbardziej usatysfakcjonowany tym którym się ono nie spodoba najprościej w świecie go nie rozumieją.
Koniec SPOILERÓW
Jeżeli chodzi o grafikę to nie zmieniła się ona znacząco względem części 2giej, aczkolwiek zauważyłem iż twarz admirała Andersona ma dużo gorsze tekstury niż inne postaci i wygląda po prostu słabo innych jakiś większych błędów nie zauważyłem. Na pochwałę natomiast zasługuje tło kroczący w oddali żniwiarz wygląda epicko.
![[Obrazek: phocathumblme3dlc4.jpg]](http://img641.imageshack.us/img641/3377/phocathumblme3dlc4.jpg)
Warstwa dźwiękowa stoi na najwyższym poziomie ale do tego już fanów BioWare przyzwyczaiło, szczególnie kilka momentów zapadnie grającemu
w pamięć. Dialogi prowadzone są identycznie jak w poprzednich częściach i tak jak w części 2giej w niektórych momentach mamy możliwość ingerowania w przerywniki filmowe czy to wybierając akcje renegata czy idealisty.
![[Obrazek: phocathumblmasseffect3s.jpg]](http://img688.imageshack.us/img688/8056/phocathumblmasseffect3s.jpg)
Lokacje są dość zamknięte tak jak miało to miejsce w poprzednich odsłonach więc gracze nie powinni gubić się na mapie gdyż zazwyczaj jesteśmy prowadzeni jak po sznurku. Znacznie usprawniono system odsłon teraz możemy przeskakiwać między osłonami tak jak ma to miejsce między innymi w nowym Deus Ex czy serii Gears of War. Jeżeli chodzi o klasy postaci to zaoferowano nam to samo co w poprzedniej odsłonie, a mianowicie: kanoniczny Żołnierz, Szpieg, Inżynier, Adept, Strażnik, Szturmowiec ja osobiście wybrałem klasę Żołnierza jako że od części 1szej grałem tą klasą. Nowością w serii jest dodanie do naszego ekwipunku nowej śmiercionośnej broni: Ostrza do walki w zwarciu przekształcającego się z naszego omniklucza. Samą rozgrywkę można prowadzić na 3 sposoby: klasyczny gdzie to my strzelamy bez zbędnych wspomagaczy i kwestie rozmów są dość rozbudowane, 2gi fabularny nastawiony na rozszerzenie rozmów a w walce wspomagający mniej wprawionych graczy oraz 3ci tryb nastawiony na walkę w którym komputer prowadzi za nas rozmowy.
Jeśli chodzi o samą broń nasz ekwipunek został znacznie poszerzony względem części 2giej widać że twórcy powrócili do modelu z części 1szej teraz do każdej broni możemy dodać po 3 gadżety usprawniające daną giwerę czy to zwiększając celność, obrażenia, pojemność magazynka czy zmniejszającą odrzut itp.
Podsumowując dla fana pozycja obowiązkowa, dla reszty opcja aczkolwiek ME3 jest w mojej opinii niemal grą doskonałą ale to pewnie przez to że jestem wiernym fanem. Gra jest conajmniej na 3 podejścia jako że oferuje 3 zakończenia jak już wcześniej wspomniałem ale nie widzę przeszkód aby ją przejść o wiele więcej razy, gra każdą klasą daje nam możliwość doznania całkiem nowych doświadczeń jak i całkiem odrębnego stylu gry. Chciałem jeszcze nawiązać do 1 rzeczy, mianowicie przez internet przelała się fala krytyki na BioWare że niby zakończenie jest do kitu ja powiem od siebie tylko że w mojej opinii zakończenie jest prze genialne i osoby twierdzące że jest do bani po prostu nie rozumieją tego zakończenia. Nie wszystko co pozornie wydaje się być dobre jest dobre i odwrotnie "Cykl musi trwać"
Filmiki zachęcające do gry na mnie zrobiły piorunujące wrażenie:
Dźwięk 10/10
Grafika 8/10
Gameplay 10/10
PS: Trybu multiplayer, a właściwie "coop'a" nie opisze jako że za dużo w nim nie pograłem.
Jeżeli zauważycie jakieś błędy to piszcie
Pozdrawiam