[Recenzja] Infamous
#1
Od razu mówię, że to jest moja pierwsza recenzja, jednak postaram sie zrobić to dobrze Smile

Jeszcze za czasów gdzie nie posiadałem żadnej konsoli, przeczytałem w którymś czasopiśmie o grach, że wychodzi gra Prototype a z nią Infamous. Stworzyła się między nimi konkurencja bo miały wiele podobieństw. Jednak ograłem tylko pierwszą z nich, bo jak pisałem nie miałem żadnej konsoli.
Jakiś czas temu zakupiłem sobie własny egzemlarz Infamous, zadowolony szybko wrzuciłem ją do mojej PS3 i czekam. Usłyszałem obracanie się płyty a na TV ukazał się napis

[Obrazek: infamous-logo-003.jpg]


Wiedziałem, że nie mam co oczekiwać szałowej grafiki po grze wydanej 2009 roku. Obejrzałem komiksowe intro

[Obrazek: 258071371_640.jpg]

Gra jest całkowicie dubbingowana, nawet przechodnie mają swoich aktorów. Gdzieś nawet mówili, że przy porównywaniu dubbingu angielskiego i polskiego to podobno nasz rodak wali na głowe "ingliszów" Smile

W grze głównie chodzi o to, że nasz bohater Cole został uwikłany w sprawę, której nie chciałby nawet patykiem tknąć. Dostał zlecenie zawiezienia paczki w dane miejsce(środek miasta), nie miał pojęcia co w niej jest(w końcu był kurierem/gońcem, niepotrzebne skreślić). Paczka po dotarciu na miejsce wybuchła, razem z naszym bohaterem. Nie była to jednak jakaś tam bombka ale pewna siła, która dała bohaterowi nowe zdolności.

[Obrazek: 20110418143509!Cole.jpg]

Stajemy się ziomkiem-piorunochronkiem, na samym początku mamy do dyspozycji jedną umiejętność, ale z czasem..
Co do fabuły to by było na tyle(nie chce psuć zabawy).
Dostałem moją postać w ręce, Ujrzałem całkiem ładnie wykonanego sandbox'a. Świat jest w ruinie, miasto nękają gangi, których nawet wojsko sie boi. Na straży stajemy MY! Ja i mój bohater.. hmmmm powiedzałem bohater? To nie do końca prawda.. W grze często trafiamy do miejsc gdzie musimy podjąć decyzje, decydującą o naszej karmie. Wszystko zależy od tego czy chcemy być podziwianym i wspaniałym bohaterem uwielbianym przez miasto, czy krwiożerczym tyranem nękającym mieszkańców.

Bardzo spodobał mi się motyw karmy, lecz czasami mimo, że postąpiłem wg mnie dobrze(bo tak najpierw przechodziłem tytuł), to dowiedziałem się, że moja karma podupadła przez to, a suma summarum wcale to nie było takie bohaterskie.

[Obrazek: infamous407_screen.jpg]

Nie wiem też czy tylko ja tak miałem ale strasznie irytował mnie dźwięk biegania bohatera. Brzmiało to jakby mial w kieszeniach multum kluczy albo inne metalowe przedmioty w hurtowych ilościach. Chwile po kontynuuje temat, co mi się nie spodobało. Niesamowicie denerwujące jest też to, że każdy przeciwnik jest snajperem, którego by się nawet FBI nie powstydziło. Nieważne jak jestem wysoko/nisko/daleko zawsze dostaje wciry od łotrów biegających po mieście strzelających z AK47(?). Moge być w ruchu czy stać, latać, spadać, sunąc, to wszystko nieważne, bo koleś siedzący na dachu wieżowca i tak bedzie świetnie do mnie trafiał. Przez to niestety odłożylem tytuł na miesiąc czy dwa. Powróciłem przez przypadek i już się nie mogłem od niej odkleić.

Twórcy chcieli by gra miała coś z RPG i dali jej możliwość zdobywania punktów doświadczenia. Otrzymujemy je za zadania główne i poboczne(których jest całkiem sporo), pokonywanie przeciwników itd.
Za te punkty możemy zwiększać nasze umiejętności i siać jeszcze większe spustoszenie. Nie wiem jak inni do tego podeszli jednak ja używałem głównie dwóch, góra trzech z nich, reszta szła w odstawkę.
Nie wszystkie też moce są nam "pisane", wszystko zależy jaką drogą pójdziemy, niektóre umiejętności sa zarezerwowane tylko dla dobrych postaci i na odwrót.
Po lewej stronie mamy zakrzywiony diagram który nam pokazuję kim jesteśmy dla tego miasta.

[Obrazek: 4710db1af9e91b8fad8d80e.1100x1100.jpg]

Oczywiście jak to bywa w rozległych grach nie zabrakło "znajdziek", są nimi odłamki, które zbieramy i dana ich ilość zwiększa nam ilośc energii jaką możemy przechowywać w sobie(coś na zasadzie many). Możemy ją regenerować poprzez wszystko co ma w sobie energię elektryczną, jednak wszystkie(prawie) są jednorazowego użytku, np jeśli zabierzemy prądek z latarni, to przestanie się świecić. Nie ma co się martwić, źródeł prądu jest niemiara. Po wciśnięciu lewego analoga używamy zmysłu, który ukazuje nam wszystko co jest nafaszerowane prądem i co ciekawe znajdźki.


[Obrazek: infamous-electric-shock-gameplay.jpg]

Może też poruszę sprawę trofeów, na pewno kogoś to interesuję. Ulubione gry chcemy masterować. Trofea nie są zbyt trudne, najgorsze chyba to zebranie wszystkich odłamków. Reszta to już kwestie kontroli miasta czy zrobienie pewnych akrobacji z przeciwnikami w roli głównej. Ja sam chce ją zakończyć na 100%, trochę czasu na to poświęcimy. Wieksza ilośc jednak z nich wskakuje nam podczas wyborów karmy.

Co do questów to mam mieszane uczucia. Jeśli chodzi o główne zadania to są zróżnicowane, nie ma mowy o rutynie. Każdy jest totalnie inny. Ale jeśli jesteś maniakiem jak ja i chcesz przechodzić gry na 100% to będziesz chciał ruszać na zadania poboczne. Tu jednak można się zanudzić na śmierć.. Jest może z 5 schematów, które w kółkoooooo się powtarzają. Można się pociąć plastikowym nożykiem z KFC.
Mamy do dyspozycji po kolei 3 miasta, w sumie jeden po drugim, w każdym z kolei czeka nas coraz więcej niebezpieczeństw, trudniejsi przeciwnicy itd
Na początku ciężko jest dosyć podróżować po lokacjach, jednak z czasem stajemy się bardziej mobilni używając energii elektrycznej oczywiście Smile
Po jakimś czasie znamy zakamarki miasta i wiemy czym i jak najlepiej się poruszać.
Pomimo tego, że wody jest dużo na mapie nie popływamy sobie żadnym sposobem, woda jest dla nas niesamowicie zabójcza, poprzez przepływającą przez nas energie elektryczną.
Jeżeli też chodzi o fanów GTA, nie ucieszą sie.. nie używamy przez całą grę żadnego środka lokomocji(no nie licząc pośrednich sposobów). Jesteśmy zdani na nasze moce lub szalenie silne nogi, które pozwalają nam bez przerwy postacią biegać.

[Obrazek: infamous-playstation-3-ps3-140.jpg]

Wracając do fabuły to można powiedzieć o niej wiele dobrego, zwroty akcji, ciekawe podejście do tematu i na pewno zakończenie poprawią naszą ocenę gry. Jednak musimy pamiętać, że to wciąż sandbox a nie gra przygodowa czy RPG.

Gra pomimo swoich błędów i niedoróbek była ciepło przyjęta przez społeczność graczy, jak i przeze mnie. Nie wiem jak jest z kolejnymi częśćiami, ale jedynkę mogę polecić praktycznie każdemu kto chociaż lubi "gry-piaskownice"

Ocena 8
Plusy
+Ciekawa fabuła
+Świetny dubbing
+Efektowne moce
+Zaskakujące zakończenie

Minusy
-Nudne misje poboczne
-Niektóre moce były dla mnie bezużyteczne
-denerwujący dźwięk poruszania
-przeciwnicy-snajperzy
[Obrazek: spaidi1987.png]
Odpowiedz
#2
No cóż... króciutka ta recenzja. Za dużo obrazków, za mało właściwej treści - tak bym to ujął. Jeżeli to sandboks to aż się prosi, żeby się rozpisać bardziej w kilku miejscach, chociażby jak prezentuje się obszar w grze, bo o tym chyba nie ma ani słowa. Widać, że potrafisz po polsku składać zdania i co ważne poprawnie, ale jak dla mnie tekstu jest po prostu za mało. Plus za to, że nie pociągnąłeś dalej fabuły, bo za to grozi więzienie o zaostrzonym rygorze ;)
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#3
Wyprzedził mnie. Na dniach powinienem napisać swoją recenzję tego tytułu.

Nie zgodzę się ze zdaniem: Jednak musimy pamiętać, że to wciąż sandbox a nie gra przygodowa czy RPG.

Jedyny element łączący z sandboxem, który przejawia ta gra, to otwarty teren. Oprócz tego nie ma nic, co sygnalizowałoby sandboksowość tego tytułu. Jest to gra fabularna, RPG to nie jest w ogóle, bo nie istnieją tutaj questy. Rozbudowa postaci to nie element RPG.

Recenzja faktycznie krótka. Powinieneś wydłużyć znacznie formę swojej wypowiedzi. Debiut niezły, jednak jest jeszcze trochę pracy.
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz
#4
dzieki za kilka slow, postaram sie to i owo poprawic Smile

edit.
troszkę dopisałem.
Postaram się jeszcze trochę nad tym popracować.
[Obrazek: spaidi1987.png]
Odpowiedz
#5
Wypadałoby też tekst justować, nie wyśrodkowywać. Strasznie niewygodnie się czyta coś takiego, i dziwnie to wygląda. Tagi do justowania: [align:justify][align].
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [Recenzja] Sleeping Dogs PaultheGreat 1 3532 20-04-2019, 17:27
Ostatni post: Makaveli
  [Recenzja] Dead Space PaultheGreat 5 3271 02-04-2019, 16:22
Ostatni post: PaultheGreat
  Recenzja Sherlock Holmes: Crimes and Punishments Kratos 6 9781 28-03-2019, 14:02
Ostatni post: PaultheGreat
  [GTA V] Recenzja TabaQu 8 7330 23-01-2016, 13:18
Ostatni post: MrWahacz
  [Recenzja] Call of Juarez Gunslinger michalmca 13 14354 30-06-2015, 20:38
Ostatni post: michalmca
  [Recenzja] Back to the Future: the Game Spaidi 11 13502 25-06-2015, 15:09
Ostatni post: RafalKa
  [Recenzja] Battlefield 3 VortaL 0 4141 07-06-2015, 21:12
Ostatni post: VortaL
  [Recenzja] Batman: Arkham Asylum PaultheGreat 11 13610 26-04-2015, 18:16
Ostatni post: ida2015

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości