Liczba postów: 3153
Liczba wątków: 69
Dołączył: 17-01-2010
02-01-2012, 22:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-01-2012, 22:50 przez Draco.)
Mnie w Wojnie Światów irytowały drobne szczegóły jak np działająca kamera na początku inwazji pomimo wyłączenia wszystkiego co elektryczne przez impuls EMP. Z założenia reżyser chciał zrobić ciekawe, lekko dramatyczne ujęcie, a wyszło śmiesznie.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 47
Dołączył: 12-02-2011
(02-01-2012, 22:46)drakon napisał(a): (09-07-2011, 17:28)Puma16 napisał(a): Najgorszy film jaki kiedy kolwiek oglądałem to bez wątpienie "Ojciec chrzestny" film jednego z najwybitniejszych reżyserów Fransisa Ford Copoli. Film oceniam na 1/10 totalne nieporozumienie. Nudna fabuła, słaba gras aktorska i ogóle całość nie przypadła mi do gustu.
Aaaaaaaaaa! Prowokacja!
Jeden z najgorszych dla mnie to nowa "Planeta Małp" - film nie mający zbyt wiele wspólnego z doskonałą książką Pierre'a Boulle'a. Podobnie ta nowa "Wojna Światów" - dawno nie widziałem takiego crapu.
Żadna prowokacja, porostu mi się nie podobał usnołęm zaraz na początku filmu, oglądałem drugą część bo myślałem że jest lepsza ( z opowiadań moich rodziców..) ale była jeszcze nudniejsza, ogólnie film tragiczny.
"Seks z żywymi ludźmi nie jest zbyt dobry, bo zawsze mogą wstać i sobie pójść." -J.D
"Kiedy widzę piękną dziewczynę , myślę o dwóch rzeczach. Pierwsza myśl: być miłym , Druga myśl: "Ciekawe, jak jej głowa wyglądałaby nabita na kij" - E.G
Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
Szacun Puma, że masz odwagę krytykować "Ojca", bo przez wielu ten obraz, uważany jest za film wszech czasów. Oglądałem całą trylogię i uważam, że te filmy są mocno przereklamowane. Nie ma w nich nic nadzwyczajnego i te wszystkie ochy i achy na ich temat to przesada. Są to filmy dobre, świetnie pokazują gangsterskie struktury, zasady działania mafii, zobaczymy w nich znakomite kreacje aktorskie, ale to tyle. Na minus zaliczam dłużyzny. Nie raz i nie dwa zdarzyło mi się ziewnąć w trakcie seansów.
"Wojna Światów" z Tomem Cruisem to dla mnie również porażka. Cały film to ucieczka faceta z dzieckiem przed kosmiczną maszynerią. Bardzo słaby, nieabsorbujący film.
Kolejne dwa crap'y, o których wolę zapomnieć raz na zawsze to "Wojna polsko-ruska" z Borysem Szycem i "Dystrykt 9". Szkoda swojego czasu na oglądanie tekiej chały... Wiem, że "Dystrykt" ma pozytywne recenzje i wysokie noty. Tego kompletnie nie potrafię zrozumieć. Toż to kino klasy B. A najgorsze jest to, że z tego co pamiętam, to palce w tym projekcie maczał genialny Peter Jackson.
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 75
Dołączył: 13-08-2008
04-01-2012, 14:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-02-2012, 13:15 przez Rysk.)
dystrykt 9 swietny film mi sie podobal
"zlodowacenie" jak ktos nie ogladal to niech lepiej tego nie robi kaszanka jakich malo jakies smieszne efekty komputerowe co wygladaja gorzej niz gry na psx nie wiem co jeszcze o nim popwiedziec jak go ogladalem to wciaz powtarzalem co to ma byc!
Liczba postów: 4402
Liczba wątków: 1670
Dołączył: 11-04-2008
taszor napisał(a):Szacun Puma, że masz odwagę krytykować "Ojca", bo przez wielu ten obraz, uważany jest za film wszech czasów. Oglądałem całą trylogię i uważam, że te filmy są mocno przereklamowane. Nie ma w nich nic nadzwyczajnego i te wszystkie ochy i achy na ich temat to przesada. Są to filmy dobre, świetnie pokazują gangsterskie struktury, zasady działania mafii, zobaczymy w nich znakomite kreacje aktorskie, ale to tyle. Na minus zaliczam dłużyzny. Nie raz i nie dwa zdarzyło mi się ziewnąć w trakcie seansów.
To nie jest odwaga, bardziej prowokacja jak pisał drakon. Rozumiem, że nawet taki film jak "Ojciec chrzestny", który jest w czołówce wszelkich "topów" może się nie podobać, ale dawanie temu filmowi oceny najniższej i to w dodatku bez żadnego głębszego wyjaśnienia to raczej wyraz ignorancji niż odwagi. Sam przyznałeś, że to film dobry, ale nie najgorszy.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!
Liczba postów: 2837
Liczba wątków: 188
Dołączył: 27-08-2011
Ojciec Chrzestny jako film jest fajny, książka jest rewelacyjna. Połowy scen nie było chociaż i tak zrobiony dobrze. Do tej pory boję się znaleźć głowę konia w łóżku 
A co najgorszych hmmm:
Dystrykt 9 - na pewno może nie naj naj ale też byle jaki (a wysokie noty uzyskiwał tylko przez niski budżet i kraj pochodzenia- za rok miały być w nim MŚ w piłce kopanej)
Ja pamiętam Wojnę Światów w starej wersji i oczekiwałem po nowej czegoś lepszego a dostałem CRAP do kwadratu.
No i czas na polskie kino: tu w zasadzie prawie wszystko z nowych produkcji szczególnie z wojną.
Liczba postów: 4402
Liczba wątków: 1670
Dołączył: 11-04-2008
jadcorben napisał(a):(a wysokie noty uzyskiwał tylko przez niski budżet i kraj pochodzenia- za rok miały być w nim MŚ w piłce kopanej)
Ale żeś sypnął argumentem xd Do głowy, by mi nie przyszło, żeby oceniać film pod tym kątem ;p Ale fakt faktem, że wzbudzał dużo emocji i skrajnych ocen. Mi się podobał, zwłaszcza, że niezbyt przepadam za kinem science-fiction.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!
Post Pumy zostawię bez komentarza.
Ja oglądam praktycznie wszystko co w necie znajdę, więc o horrorach klasy C nie będę się tutaj rozpisywał, za dużo by tego było. Ale crapem wartym uwagi jest 'Góra Dantego'. Ogólnie większość filmów katastroficznych wywołuję u mnie dreszcze...
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 11
Dołączył: 18-12-2010
Zdecydowanie najgorszym filmem jak dla mnie jest "Opona"... Bohaterem filmu jest wredna i lubiąca zabijać opona z parapsychicznymi zdolnościami robi masakrę w całym filmie...
![[Obrazek: beznazwyjo.png]](http://img198.imageshack.us/img198/2839/beznazwyjo.png)
Gibson Les Paul Zakk Wylde Buzzsaw Custom Orange Studio...
Fight For Thor...
Liczba postów: 4402
Liczba wątków: 1670
Dołączył: 11-04-2008
Ekranizacja Dragon Balla ostatnio mi się wysunęła na czoło najgorszych filmów, jakie widziałem. Wszystko w tym filmie było najgorszej próby - fabuła, humor (1 czy 2 sceny nie usprawiedliwiają niczego), efekty specjalne czy wykonanie postaci. I co ciekawe po jej obejrzeniu nabrałem ochoty na inne potencjalnie złe filmy typu film na podstawie kultowego Mario czy któreś z dzieł wielkiego Uwe Bolla ;D
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!
|