26-03-2011, 23:49
Na wszelki wypadek krótko wytłumaczę, że niedokładnie chodzi o sceny, które wam śniły się po nocach, bardziej o takie, które zaszokowały czymkolwiek w jednym momencie. Czyli w grę wchodzą nie tylko horrory.
Jak dla mnie mistrzem tego typu zabiegów jest David Lynch. Szczególnie mam tu na myśli jego 2 filmy - "Zagubioną autostradę" i "Mulholland Drive" oraz serial "Miasteczko Twin Peaks". Lynch jak mało kto potrafi stworzyć takie postacie, które na długo zapadają w pamięci - czyste zło. Nie wiem co siedzi u tego kolesia w głowie, ale dobrze, że wziął się za filmy a nie za coś innego, np. mordowanie ludzi na ulicach ;D W "Zagubionej autostradzie" chodzi mi o tego kolesia. Na zdjęciu nie jest nawet w połowie mroczny jak w filmie. W "Miasteczku Twin Peaks" rozbiega się oczywiście o Boba, który pojawiał się raz na jakiś czas, w najmniej odpowiednim momencie zza jakiejś kanapy czy innego rogu.
Inne filmy to na przykład "Oldboy", gdzie Koreańce bez żadnego skrępowania pokazali np. scenę wycinania jęzora. W 'Siedem" było dużo takich momentów, z finałem na czele oczywiście. Więcej grzechów nie pamiętam, na gorąco tylko tyle wydumałem.
Jak dla mnie mistrzem tego typu zabiegów jest David Lynch. Szczególnie mam tu na myśli jego 2 filmy - "Zagubioną autostradę" i "Mulholland Drive" oraz serial "Miasteczko Twin Peaks". Lynch jak mało kto potrafi stworzyć takie postacie, które na długo zapadają w pamięci - czyste zło. Nie wiem co siedzi u tego kolesia w głowie, ale dobrze, że wziął się za filmy a nie za coś innego, np. mordowanie ludzi na ulicach ;D W "Zagubionej autostradzie" chodzi mi o tego kolesia. Na zdjęciu nie jest nawet w połowie mroczny jak w filmie. W "Miasteczku Twin Peaks" rozbiega się oczywiście o Boba, który pojawiał się raz na jakiś czas, w najmniej odpowiednim momencie zza jakiejś kanapy czy innego rogu.
Inne filmy to na przykład "Oldboy", gdzie Koreańce bez żadnego skrępowania pokazali np. scenę wycinania jęzora. W 'Siedem" było dużo takich momentów, z finałem na czele oczywiście. Więcej grzechów nie pamiętam, na gorąco tylko tyle wydumałem.