Najbardziej interaktywne gry

[PaultheGreat]

Jednym z czynników budujących klimat oraz wpływających na zwiększenie realizmu i immersji jest interaktywność świata przedstawionego w grze. Im większa interaktywność, tym oddziaływania pomiędzy grą a graczem są większe. Zjawisko to przekłada się na nasze możliwości wpływania na wydarzenia rozgrywające się na ekranie. Możemy wchodzić w interakcje z otoczeniem (tworzenie przedmiotów w grach RPG, niszczenie elementów otoczenia w FPS'ach), czy z bohaterami niezależnymi, którzy z kolei mogą reagować na nasze poczynania (np. reakcja na wyciągniętą broń). Wysoką interaktywnością cechują się z reguły gry zaliczające się do gatunku RPG oraz sandbox'y, lecz tak naprawdę niezależnie od gatunku w każdej grze możemy w mniejszym, bądź większym stopniu wpływać na otaczające nas środowisko.

Podręcznikowym przykładem interaktywności jest bez wątpienia seria "Grand Theft Auto", której odsłony oferują graczowi szeroki garnitur możliwości. Możemy poruszać się z wykorzystaniem pojazdów lądowych, powietrznych i wodnych; kupować nieruchomości, bronie, jedzenie, ubrania; wykonywać misje i zadania poboczne; grać w różne minigierki (np. kasyna w "San Andreas") i wiele innych możliwości. Te wszystkie interaktywne elementy rozgrywki sprawiły, iż określa się je mianem "rozrywki w rozrywce".

Jak już wspomniałem na początku, w każdej grze możemy się spotkać z tym motywem, nawet jeżeli nie jest to element, na którym twórcy oparli gameplay. Oczywiście nie chciałbym wymieniać takich banałów, jak obecna w niemal każdej grze możliwość otwierania i zamykania drzwi. W każdym razie zachęcam do podzielenia się wrażeniami odnośnie interaktywności otoczenia w grach, a także wymienienia tych najbardziej interaktywnych pozycji.

[ashin]

cRPG! cRPG! <hejt off>

Interaktywnym produkcji jest naprawdę sporo, jako jeden z lepszych przykładów może posłużyć o zgrozo Duke Nukem 3D, który jak na tamte czasy, a nawet i obecne przedstawiał naprawdę wysoki poziom interaktywności w grach. Mogliśmy tam zapłacić tancerkom, niszczyć budynki, czy nawet pograć w prymitywną wersję billardu. Oczywiście dziś mogłoby się wydawać, że gry cechują się większą interaktywnością nic jednak bardziej mylnego. Nie wszystkie.

Za element interaktywności, ze światem można by uznać np wykorzystanie przez Dantego długich rur i nie nie tańczył on na nich, a zwyczajnie obracał się traktując przeciwników kopnięciami, czy legendarna już chyba możliwość wskoczenia na powalonego przeciwnika i traktowania z jego pleców ołowiem pozostałych. Są to jednak małe elementy, które nikną w gameplay'u. Nawet osławiony GoW, nie reprezentuje sobą dużej interaktywności świata. Z reguły możemy oddziaływać na przedmioty, które coś nam dają, czy to skrzynie, czy pół nagie kobiety, które koniec końców nagrodzą nas za swoje usługi czerwonymi kulkami.
GTA również, do momentu wejścia w świat 3D nie pozwalała nam na wielką interaktywność, z części na część zwiększano możliwości, dano nam możliwość zmiany ubioru, czy też wejścia do niektórych lokacji, dopiero tak naprawdę w San Andreas świat stał się na nas otwarty, mogliśmy w nim zaprowadzać zmiany. Dopiero The Saint's Row wprowadził moim zdaniem rewolucję w tej kwestii. Praktycznie na każdym rogu czeka nas coś co możemy kupić, zniszczyć, przerobić według naszego widzimi się. Przechodniów możemy chwytać i używać jako tarczy, a nie tylko strzelać do nich. Tutaj dopiero mamy doczynienia z prawdziwą moim zdaniem interakcją. Bo kradzież samochodów, czy proste zachowanie ruchu drogowego to trochę za mało.
Prym w tej kwestii zawsze oczywiście wiodły komputerowe RPG, wspomnieć można tutaj o serii Fallout, gdzie tak naprawdę w interakcję mogliśmy wejść z każdym, a nasze działania rzutowały na sposób odbioru naszej postaci. Niejednokrotnie byłem osławionym zabójcą dzieci, na widok którego dziatki i inne paskudztwo uciekało. Tak samo w baldur's gate, jednak na wyżyny interaktywność świata wyciągnął moim zdaniem Gotic, w tego typu produkcjach. Wyciąganie broni, czy marnowanie czasu przy bagiennych ziółkach, to coś co tak naprawdę niewiele nam daje, ale urzeczywistnia świat. To właśnie, te niepotrzebne z pozoru interakcje w moim odczuciu zwiększają realizm przedstawianego świata. Fajnie mogę nacisnąć guzik i uruchomić pułapkę? Fajnie, ale dlaczego już ta piekielna firanka się nie odsłania!
Za dobry przykład może również posłużyć gra logiczna na komputer, Penumbra, jak i Amnesia, tworzona na identycznym silniku i podobnej zasadzie. Tutaj sterując za pomocą kursora odwzorowywaliśmy ruchy dłoni. By przeciągnąć wajchę musieliśmy ją złapać i mysz przyciągnąć do siebie. To małe detale, ale gra tworzyła niesamowity klimat, a oddziaływać mogliśmy na praktycznie każdy przedmiot.