Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty

[piotros]

[..] Z tego co pamiętam, to możliwe jest rozwalenie tego generatora z Nikity, oddając strzał z dwóch różnych miejscówek:
1 - pocisk kierujemy do szybu znajdującego się w pobliżu schodów (trzeba chyba wejść na jakieś podwyższenie, aby go dostrzec).
2 - strzał oddajemy z małego pomieszczenia, w którym są 2 kamery z karabinami reagujące na ruch.[..]

Ja skorzystałem z punktu drugiego, zresztą taką podpowiedź dostałem SMS'em na telefon... Miejsce pierwsze próbowałem, ale mi się nie udało...

--- DODANE 10.03.2013 ---
Wczorajszą przygodę zakończyłem znowu na torturach, którym się nie poddałem...
Dowiedziałem się sporo nowych rzeczy, no i niestety nie udało mi się uratować Emmy. Ciekawe czy to przez wezwanie na pomoc Snake'a czy może tak miało być.
Coś mi się wydaje, że zbliżam się już do końca rozgrywki. Mam nadzieję, że dzisiejsza sesja zaowocuje zakończeniem. Jak nie, to dopiero pod koniec tygodnia będę miał czas, żeby pograć...

[Sandinista]

Tak miało być. Swoją drogą trochę się tutaj uśmiechnąłem pod nosem, bo lament Otacona wypadł w moim odczuciu po prostu kiczowato i śmiesznie. No i ta "przywitajka" Snake'a i jego przyjaciela jak na rasowych ziomków przystało No to zbliżasz się już do końca, także jeśli się zepniesz, to powinieneś ukończyć dzisiaj SoL.

[piotros]

No to udało się...
MGS2 SoL ukończony w czasie 15:20:05...
W porównaniu do MGS1 to widać, że gra nowsza. Znacząco poprawiono grafikę oraz dodano mnóstwo filmów...
Generalnie gra przyjemna, choć niestety jak dla mnie za dużo przerywników niż samej gry, dlatego pod tym względem MGS1 wygrywa...
Fabuła interesująca i do końca nie wiadomo co się wydarzy...
Z zauważalnych rzeczy po ukończeniu, to zmieniła się początkowa grafika z czerwono-pomarańczowej na niebieską, no i doszły dodatkowe pozycje w Special...

No dobra... to co teraz polecacie, MGS2 Substance, ale jako ukończenie dodatków, czy może MGS3 Snake Eater lub od razu MGS3 Subsistence?

[Sandinista]

Co do Substance to się nie wypowiem, bo nigdy nie miałem styczności z tą wersją i jakoś po ukończeniu dwójki nie ciągnęło mnie specjalnie do dodatków na tej płycie. Natomiast jeśli chodzi o trójkę, to raczej weź sobie rozszerzoną wersję (w wątku MGS 3 toczyły się chyba dyskusje na ten temat), choćby ze względu na poprawioną kamerę oraz możliwość zagrania w dwie pierwsze odsłony sagi z MSX.

[piotros]

Co do Substance to się nie wypowiem, bo nigdy nie miałem styczności z tą wersją i jakoś po ukończeniu dwójki nie ciągnęło mnie specjalnie do dodatków na tej płycie. Natomiast jeśli chodzi o trójkę, to raczej weź sobie rozszerzoną wersję (w wątku MGS 3 toczyły się chyba dyskusje na ten temat), choćby ze względu na poprawioną kamerę oraz możliwość zagrania w dwie pierwsze odsłony sagi z MSX.

Odnośnie Substance, to rzuciło mi się po uruchomieniu, że nie załapuje save'ów z MGS2... A myślałem, że Konami, które wypuściło SH nie marnuje takich fajnych funkcjonalności...
Z tego wynika, że raczej nie da się wykorzystać ukończonej przeze mnie gry, a szkoda.
Popatrzę sobie jeszcze jak będę miał wolną chwilę na dodatki, bo z opisów, które czytałem są niektóre "ciekawe" jak jazda deskorolką...

Jeżeli w MGS3 jest tak samo jak w MGS2, że rozszerzona część nie widzi ukończonych wcześniej gier, to zagram od razu w Subsistence.

A o dwóch pierwszych częściach czytałem i nawet jedną na chwilkę odpaliłem... Jak starczy mi zaparcia, to może sobie w nie zagram...

[Kratos]

Szkoda że nie ma misji treningowych tak jak w 1ce.

Znaczy VR missions? W Substance zdaje się, że są. No chyba, że masz na myśli coś w rodzaju samouczka czy objaśnienia klawiszologii to jest to normalnie w menu w PAL-owskiej wersji Sons of Liberty.

Swoją drogą trochę się tutaj uśmiechnąłem pod nosem, bo lament Otacona wypadł w moim odczuciu po prostu kiczowato i śmiesznie. No i ta "przywitajka" Snake'a i jego przyjaciela jak na rasowych ziomków przystało

No dajcie spokój, było mi wstyd za nich. Ogólnie rozwleczona strasznie ta gadka Otacona. Motyw z Emmą mnie nieco poirytował. Ta cała afera z tym, że boi się wody biorąc już nawet pod uwagę jej tragiczne przeżycia wydała mi się po prostu przesadzona i zbytnio rozdmuchana. Nie lubię ogólnie w grach pływania i niańczenia drugiej postaci, a akurat przy niej dostajemy oba te elementy w combosie.

Moje staty, którymi mogę się pochwalić, bo jednak szybciej od piotrosa grę ukończyłem ;D

Play Time: 14:34:55
Save: 42
Continue: 85
Alert Time: 89
Persons: 124 killed
Rations: 80

[Jack Krauser]

Za to płacz Otacona to był smutny moment. Aż smutno na sercu się robiło, jeszcze by kto pomyślał, że to ja po nocy płacze . Aż się przypomniała Wolf z 1. Świetna gra.