EURO 2012 Polska i Ukraina

[Realinho]

Dziś ostatnie spotkanie ćwierćfinałowe, które wbrew pozorom zapowiada się bardzo ciekawie, Włosi i Anglicy, starają się na tym turnieju wnosić do swojej gry więcej akcentów ofensywnych, przede wszystkim "synowie albionu" grają wyśmienity turniej. Dla mnie faworyt jest jeden, są, nim wyspiarze, myślę, że mają więcej atutów, większe pole do popisu, fantastyczne piłki rozdziela Gerrard, dawno nie widziałem go na turnieju międzypaństwowym w tak dobrej kondycji. Stawiam na Anglików, tak jak wspomniałem, przede wszystkim więcej atutów.

[Kratos]

No i Anglicy tych atutów nie pokazali ;) Włosi oddali zdecydowanie więcej strzałów, grali bardziej żywiołowo, ciekawiej i pomysłowo, Anglicy się w zasadzie tylko bronili i czekali na kontrataki. I opłaciło się, bo skutecznie blokowali sporą ilość strzałów Włochów, ale sprawiedliwości zdało się zadość w karnych. Szkoda, że trzeba było tyle czekać - mało zawału nie dostałem ;D

[Realinho]

Fakt faktem, iż Anglicy nie ryzykowali w przeciągu całego spotykania, starali się czekać na swoją szansę. W karnych byli blisko sukcesu po pudle Montolivo, jednakże Anglicy w ostatnich turniej przeżywają syndrom przegranych rzutów karnych. Duży wpływ na wynik miała 11tka Pirlo, który na pełnym ryzyku ośmieszył Joe Harta co podniosło morale ekipy włoskiej i zdeprymowało anglików.

[kernora]

Tak też tak sądzę to był strasznie wyrównany mecz.Podobała mi się gra Balotellego który wydaje mi się nie jest piłkarzem który pasuje do Manchesteru City .Ale jeśli chodzi o mecz to był raczej ostatni dla włochów bo nie sądzę żeby pokonali Niemców chociaż w meczu Barca-Chelsea tej edycji Champions League też nie wierzyłem

[Realinho]

Już za godzinę derby półwyspu iberyjskiego w półfinale mistrzostw europy. Portugalia mierzyć się będzie z Hiszpanią, osobiście jestem fanem reprezentacji Portugalii, której kibicuję od finałów euro 2004, gdzie grali z polotem i finezją, lecz nie wygrali tamtego turnieju polegając w finale z Grekami. Mam nadzieję, że ekipa prowadzona przez Paulo Bento zagra przynajmniej tak dobrze, jak w ćwierćfinale euro 2004, wtedy wyeliminowali Hiszpanów, nie dając, im złudzeń. Faworytem są Hiszpanie ze względu na ostatnie osiągnięcia, jednak widać wyraźnie, że zespół ten się wypala, myślę, że nie uda, im się obronić tytułu. W kadrze większość zawodników, szczególnie środka pola to Katalończycy za, którymi nie przepadam, także nie kibicuję tej drużynie, liczę, że Portugalczycy zaprezentują ucztę i wygrają.

[Kratos]

I Hiszpanie i Niemcy byli zdecydowanymi faworytami w swoich półfinałach, ale mimo to lepsze były pozostałe drużyny. Z tą różnicą, że Hiszpanie mieli szczęście, doprowadzili do rzutów karnych, a te jak wiadomo rządzą się swoimi prawami i Portugalia (mimo dużo gorszej dogrywki) niesłusznie przegrała. Z kolei drugi półfinał był o klasę ciekawszy, a Włochom dawano jeszcze mniejsze szanse w tym starciu niż w Portugalczykom w meczu z obecnymi mistrzami. Dosyć szybkie 2 gole Włochów może nie ustawiły meczu, ale z pewnością podkręciły atmosferę. Niemcy na poważnie zaatakowali na kilka minut przed końcem meczu i nawet udany rzut karny nie pomógł drużynie, która wygrywała do tej pory wszystko w tym turnieju jako jedyna.

Nie będę na pewno płakał - czekam, aż Włosi zrobią to samo z Hiszpanami, którzy są przeceniani w tym turnieju. Już grali ze sobą, oczywiście w meczu o dużo mniejszą stawkę, ale to pokazuje, że finał nie będzie jednostronny z pewnością.

[Realinho]

Za chwile zacznie się finał. Hiszpanie prawdopodobnie zaczną bez napastnika, drużyna, która nie porywa, gra monotonnie, w tym meczu pewnie będą grać tak jak w całym turnieju. Stawiam na Włochów, grają nieprzeciętnie, pokonali maszynę, czyli Niemców, liczę, że to samo zrobią z Hiszpanami. Podsumowując, Forza Italia!

[Realinho]

Hiszpanie zmiażdżyli rywali w finale, przy tym zagrali swój najlepszy mecz na tych mistrzostwach. Widać było, że Włoska ekipa fizycznie nie wytrzymuje tego spotkania, ponadto kontuzja Thiago Motty, kompletnie odebrała, im szanse na gonienie rywala, gra w 10, na dodatek w finale to niebywały wysiłek. Hiszpanie przeszli do historii, broniąc tytuł, jednakże moim zdaniem była drużyna, która w przeciągu 120minut na tym turnieju w meczu z nimi zasłużyłaby na ten tytuł, Portugalczycy, którzy przegrali po loterii czyli rzutach karnych tylko postawili im opór. Kto wie, co byłoby, gdyby... Cóż pogratulować jednak mistrzom wypada, szczególnie Casillasowi, który zagrał mistrzowski turniej, zresztą jak zwykle.

[Kratos]

Niestety. Nie lubiłem Hiszpanów z każdym meczem jeszcze bardziej. W finale, kiedy spotkali się z faworyzowaną przeze mnie drużyną wszystko się skumulowało. Hiszpanie byli lepsi. Zapewne i przymusowo zdjęty Motta i Casillas, który targał jak głupi nie pomogli Włochom i się zrobiło nieprzyjemnie. Tak jak wyżej Realinho napisał - to Portugalii należał się finał, ale Hiszpania mimo wszystko na finał się podniosła i zagrała świetnie.

UEFA wybrała już najlepszego piłkarza i drużynę gwiazd tego Euro. Co prawda Pirlo znalazł się wśród najlepszych pomocników, ale to on powinien dzierżyć palmę najlepszego piłkarza w miejsce Iniesty moim zdaniem.

P.S. A słyszeliście, że Balotelli się zgubił po wczorajszym meczu? ;D

[Realinho]

Słyszałem, z tego co wyczytałem, to szybko go znaleźli, także wielkiej afery nie było. Możliwe, że chciał chłopak trochę odreagować tą klęskę i wybrał taki sposób.