Pieniądze w grach

[PaultheGreat]

Zaimplementowanie systemu pieniężnego w grach wideo jest ciekawym sposobem na uatrakcyjnienie rozgrywki. Dzięki temu prostemu zabiegowi, jakim jest dodanie pieniędzy, twórcy w prosty sposób mogą zwiększyć poziom trudności, mogą zmotywować graczy do wykonywania zadań pobocznych, sprawić, że z uśmiechem na twarzy będą odkładać zdobyte miedziaki żeby zakupić nowiuśki pancerz czy silną broń etc.

Pieniądze, czy inne środki pełniące ich funkcję i mające siłę nabywczą, przewijają się najczęściej w różnej maści RPG'ach i grach typu Free Roaming. Niezależnie od gatunku możemy dostrzec zasadnicze podobieństwa. Przede wszystkim głównym źródłem zarobków są misje główne i zadania poboczne, za które otrzymujemy gotówkę na zakup ekwipunku i ulepszenie statystyk - gotówka z wygranego wyścigu pójdzie na tuning samochodu, pieniądze otrzymane za zabójstwo umożliwią nam kupno nowej giwery etc. Sam jednak chciałbym skupić się na różnicach widocznych w poszczególnych grach, a zwłaszcza na wpływie pieniędzy na poziom trudności. Najczęściej spotykamy się z koniecznością pilnowania stanu konta ze względu na mnóstwo wydatków (np. żołd dla członków oddziału, zapotrzebowanie na zapasy, podatki, pensje dla zawodników, amunicja).

Wypisujcie swoje spostrzeżenia odnośnie tego zagadnienia i przykłady gier, w których obecne są pieniądze. Który z tych tytułów miał najciekawszy system, a który najgorszy?

[cbool1995]

Ja w grach typu RPG (Seria Gothic) nie narzekałem na brak złota. Zbierałem wszystko co się nadawało na handel, pojedyncze monety porozrzucane, jakieś roślinki. Duża ilość złota, po jego zdobyciu, sprawiała że gra jest łatwiejsza. Tylko każdy kij ma dwa końce, pierw trzeba się natrudzić by później było łatwiej.Obecnie ogrywam GTA vice city stories, w tej grze "hajs się musi zgadzać" więc na razie odpuszczam sobie misje i stawiam nowe firmy które mnie utrzymują.
Mnie się właśnie podoba że muszę "zarobić na siebie", niż kasa ma mi sama wpadać w ręce jak w przypadku GTA.

[Rave_PL]

Z systemem pieniężnym w grach jest ten problem, że ciężko go dobrze zbalansować. W niektórych grach dostajemy kasę, ale nie mamy na co ją wydawać. W innych grach na początku cierpimy na niedobór kasy, ale w miarę postępów w rozgrywce jej ilość tak się zwiększa, że przestaje zwracać się na nią uwagi. Ale jest kilka gier, które w moim przekonaniu dobrze sobie z tym poradziły - chociażby Assassin's Creed. Tam o kasę trzeba było się na początku starać, ale gdy Ezio otwierał kolejne sklepy to zaczynało robić się lepiej. Ale nie było aż tak dobrze, że można było ulepszyć wszystko od razu.