Miejskie legendy w grach
#1
Miejskie legendy to pokrótce nieprawdopodobne historie często z dreszczykiem emocji powtarzane od wielu lat, a których istnienia nikt nie potwierdził. Przykładowo o tym, że Walt Disney został zamrożony po śmierci, żeby zostać za kilkanaście/dziesiąt/set lat zostać znowu ożywionym słyszał chyba każdy. Trójkąt bermudzki, na terenie którego znikać mają całe statki czy jedynie ich załoga, a na naszym podwórku czarna Wołga, która w PRL-u miała porywać dzieci. Niewyjaśnione zdarzenia to z pewnością coś, co rozbudza wyobraźnię. I mimo, że większość tych zdarzeń brzmi wręcz niedorzecznie to nawet najbardziej zatwardziali realiści czytają tego typu rzeczy z wypiekami na twarzy. Zrobiłem mały research, kilka sytuacji sam zaobserwowałem i moim zdaniem najciekawsze miejskie legendy w grach to:

- kod ściągający Larze ciuszki. Lara Croft to zapewne czynnik, dla którego spora liczba graczy zainteresowała się grą Tomb Raider. Urodziwa pani archeolog została hojnie obdarzona przez naturę, więc nic dziwnego, że już niemal od początków jej przygód pojawiły się plotki o istnieniu kodów, które mają ukazywać ją w pełnej krasie. Ponoć wystarczyło wejść do wody, żeby zobaczyć ją nago. Rodzice w USA zorganizowali nawet protesty mające na celu wycofanie gry z powodu, którego... nie ma. Oczywiście wszystko to wierutne bzdury, a jedyną możliwością, żeby Larę zobaczyć bez ciuchów jest specjalny mod na PC.

- przeskoczenie chorągiewki na koniec każdej planszy w Mario. Tu chyba nie ma czego wyjaśniać. Pokażcie mi jedną osobę, która tego nie próbowała ;) Pomimo, że chorągiew mamy na końcu każdego levela to przeskoczenie jej możliwe jest jedynie w świecie 3-3. Zawiedzeni mogą jednak czuć się, ci którzy liczyli na jakiś bonus za ten wyczyn. Nie dostaniemy za to kompletnie nic, a w dodatku po przeskoczeniu masztu musimy czekać aż minie cały czas, który nam pozostał, gdyż innego wyjścia niż zginąć przez upływ czasu w tej sytuacji nie ma. Serii Mario towarzyszy jeszcze jedna miejska legenda. Zgodnie z nią Mario to komunista, a cała seria bogata w czerwone barwy ma promować komunizm. Żeby tego było mało główny bohater miał być wzorowany na Józefie Stalinie, o czym najdobitniej świadczą gęste wąsiska. Za tą tezą ma przemawiać jeszcze fakt, że po przejściu levela Mario ściąga flagę przypominającą symbol pokoju, a zamiast niej z zamku wyłania się inna z czerwoną gwiazdą kojarzoną z radziecką Rosją czy komunistycznymi Chinami. Nie wymaga to chyba dalszych wyjaśnień, a są to jedynie zbiegi okoliczności.

- zastrzelenia psa w Duck Hunt. Kolejne marzenie niemal każdego gracza, który zetknął się z tą oryginalną strzelanką. Niezwykle irytujący chichoczący pies pojawiał się za każdym razem, kiedy spudłowaliśmy. W wersji arcade gry mamy bonusową rundę, gdzie możemy strzelić do wesołka. Trafiony gani nas, żeby strzelać do kaczek, a nie do niego. Powstały nawet proste gierki, gdzie można się na nim wyżyć.

- Irak tuż po premierze PS2 w 2000 roku zakupił 4 tysiące sztuk konsol, żeby odpalić nimi rakiety. Jedna z najgłupszych historii, jaką słyszałem. Agencja Wywiadu Obronnego i kilku wojskowych z USA twierdziło, że Saddam Hussein zakupił PS2 ze Stanów i przetransportował je do swojego kraju, żeby stworzyć super komputer mający pomóc mu odpalić śmiercionośne rakiety... Połączenie kilku tysięcy PS2-ójek miało dać niesamowite możliwości, które pomogłyby Husseinowi w rozpętaniu kolejnej wojny. Oczywiście nic z tego nie zostało potwierdzone, a osoba, która wymyśliła tę niewiarygodną historię nigdy nie została namierzona.

- przedmuchiwanie niedziałających kartridży. Kartridże w Pegasusie miały to do siebie, że czasami nawalały i po włożeniu ich do konsoli gra albo wariowała i wyświetlała różne dziwne obrazy albo nie startowała w ogóle. W ruch szło wtedy powietrze z naszych płuc i przedmuchiwanie "uszkodzonego" kartridża. Mimo, że robił to każdy to robił to zupełnie niepotrzebnie. Przedmuchiwanie nie tylko nie powinno pomagać, ale i ponoć szkodziło. Takie jest zdanie ekspertów, ale w tamtych czasach każdy z nas nim był i przecież wiadomo, że to naprawdę działało i kropka! ;D

- śmiercionośna muzyczka z Pokemonów. Chodzi mianowicie o grę Pokemon Red i Green z 1996 roku wydaną na GameBoya. Jednej z lokacji w grze, Lavender Town miała towarzyszyć charakterystyczna muzyczka odpowiedzialna za śmierć grupki dzieci w Japonii w wieku 7-12 lat. Lavender Town's theme zawierała wysokiej częstotliwości dźwięki, które miały słyszeć jedynie dzieci i młodzi nastolatkowie z racji tego, że ich słuch jest bardziej wyczulony na tego typu tony. W testowaniu gry brali udział jedynie dorośli, na których ten efekt nie miał działać. Ponad 200 dzieci miało popełnić samobójstwa najczęściej skacząc z wysokości czy wieszając się. Ci, którzy tego nie zrobili narzekali na bardzo silne bóle głowy czy krwawienia. Nintendo szybko zmieniło muzyczkę, ale panika pozostała.

- Polybius, czyli automat do zabijania. Jedna z najbardziej przerażających miejskich legend dotycząca gier. Polybius to automat wprowadzony w 1981 roku jedynie na terenie miasta Portland w stanie Oregon w USA. Gra typu shoot 'em up miała wywoływać bardzo niebezpieczne reakcje wśród graczy. Ludzie zaczęli widywać groteskowe twarze, mieli wizje płaczących kobiet, dopadała ich amnezja, a nawet odbierali sobie z powodu gry życie. Wszystko w to wplątani mieli zostać jeszcze mężczyźni w czarnych garniturach, a w kontekście gry często mówi się o rządowych eksperymentach i przekazywaniu podprogowych wiadomości. Gra miała zostać wprowadzona na ten wąski rynek przez niemiecką firmę Sinneslöschen, po angielsku "Sense Deletion", czyli "Usuwanie rozumu/zmysłów" - pranie mózgu. Po miesiącu Polybius nagle zniknął z miasta w niewyjaśnionych okolicznościach. Nie istnieje żaden ROM z grą, a istnienie samego automatu również stoi pod wielkim znakiem zapytania.

- spoilery do gry Final Fantasy VII. [spoiler]Kolejna masowa plotka dotyczyła wskrzeszenia Aeris, jednej z postaci Final Fantasy, która ginie w trakcie gry. Zgodnie z licznymi doniesieniami możliwe jest zapobiegnięcie jej śmierci lub przywrócenie jej z powrotem do życia. Gracze nie mogli pogodzić się z jej śmiercią i za wszelką cenę próbowali ją ożywić biorąc za pewnik taki stan rzeczy. Nie pomogło nawet specjalne oświadczenie Square Enix, które jasno zaznaczyło, że nie ma takiej możliwości. Po latach wyszły specjalne patche i kody, które pozwoliły graczom dopiąć swego.[/spoiler]

- w GTA: San Andreas można spotkać Leatherface lub Wielką Stopę. Pojawienie się w określonej lokacji na samym środku mapy o równo północy miało wybawić z lasu Leatherface'a doskonale znanego fanom "Teksańskiej Masakry Piłą Mechaniczną". Ogromny świat gry mógł przecież z łatwością kryć tego typu tajemnice, a Rockstar znany jest z tego typu zagrywek. Mimo to wszystko pozostaje w sferze tajemnic i nie ma dowodów na istnienie tego typu atrakcji. Rockstar wydał oświadczenie zgodnie z którym "Wielkiej stopy w grze nie ma, tak jak nie ma jej w prawdziwym świecie." Gracze pecetowi kolejny raz sami sobie zafundowali taką rozrywkę robiąc stosowny mod. W tej samej grze istnieć miały także samochody-widmo. I to akurat jest prawda, choć nie jest to świadome przemyślanie działanie, a błąd zgodnie z którym można w San Andreas spotkać samochody bez kierowców, które czasami rzucają się w pościg za nami. Egzystencji UFO czy dinozaurów również nigdy nie potwierdzono, ale w grze pewien fotograf popełnia samobójstwo. Zaraz po tym jak go uderzymy wchodzi do wody, skąd już nie wypływa.

- Mew ukryty pod ciężarówką. Tym razem w Pokemonach w wersji Red i Blue można było natknąć się na ciężarówkę. Rzekomo pod ciężarówkę miał znajdować się jeden z najrzadszych pokemonów w serii, czyli Mew. Pojawiły się nawet specjalne instrukcje, w jaki sposób wyciągnąć go spod pojazdu, ale ten okazał się nieśmiertelny i żadne zaklęcie nie było w stanie go ruszyć.

- owijanie X360 w ręcznik jako sposób na RRoD-a. Czym jest RRoD nie trzeba tłumaczyć każdemu, kto zetknął się kiedykolwiek z X360. Złośliwy błąd można rzekomo naprawić przez owinięcie konsoli w ręcznik na jakiś czas. Co ciekawe w niektórych przypadkach ta prymitywna metoda pomaga, ale X360 po takiej "naprawie" chodzi zazwyczaj do 20-30 minut dłużej, a potem znowu wraca do swojego starego stanu. Zdarza się też, że konsola ulega jeszcze większemu uszkodzeniu po tych zabiegach.

- Fallout 3 przewiduje przyszłość. Po zabiciu [spoiler]Three Doga[/spoiler] i zrobieniu kilku czynności w prawidłowej kolejności dostajemy szereg intrygujących wiadomości. Gra informuje nas np. o śmierci aktora Gary'ego Colemana na 1,5 roku przed tym wydarzeniem czy ostrzega przed wyciekiem ropy naftowej, który miał miejsce w roku 2010. Kolejne "przepowiednie" jeszcze przed nami. 19 marca 2014 roku na godzinę 4:02 "zaplanowano" śmierć królowej Elżbiety II. "Królowa umarła. Cały świat pogrążony jest w żałobie, a w dniu takim jak ten wszyscy jesteśmy Brytyjczykami." Na 2023 przepowiedziano, że Britney Spears zgarnie Oscara. Prawdziwa bomba ma jednak nadejść wraz z dniem 6 lipca 2027 roku. "Nie wierzę, że naprawdę to zrobili. Nie zostało zbyt wiele czasu. Ten hałas. Nie zniosę go dłużej. Dobrze, że mam pistolet na strychu." Jest to rzecz jasna ostatnia wiadomość z gry zwiastująca koniec świata. Bethesda zaprzeczy, żeby w grze miało miejsce cokolwiek z tego, a sama sprawa owiana jest tajemnicą.

- Miejskie legendy nie ominęły też pierwszej części serii Silent Hill. Gracze wierzyli, że biegnąc Harrym można dopuścić do jego zgonu z wycieńczenia. Inna sytuacja odnosi się do silnika, który można znaleźć w grze. Próbowano włożyć go do wraków samochodów, co miało ostatecznie dać nam możliwość poruszania się pojazdami.

To ode mnie tyle. Większość znaleziona w sieci, więc jakby co nie jestem autorem żadnej z tych pokręconych historii ;) Znacie może jeszcze jakieś inne ciekawe mity/legendy w temacie gier?
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#2
Hmmm w sumie bardzo ciekawe rzeczy.

Jak mówimy o X360, to w sumie niezły sposób. Kiedy konsola się zbytnio przegrzeje, trzeba ją wyłączyć (sama przechodzi w stan bezczynności) i dać się ostudzić na 30 minut, mojemu Zephyrowi po takiej operacji pomagało nawet na tydzień i tak go z miesiąc trzymałem przy życiu. Teraz daje rade tylko na 10minutowy mecz w FIFIE, potem ponownie, niczym Chrystus umiera i czeka na zmartwychwstanie.

Historie o Polybiusie kiedyś czytałem gdzieś, ciekawa creepy pasta xD dobrze ukartowana.
Jak jesteśmy w podobnych klimatach, to rzekomo w jednej z pierwszych wersji Pokemonów na Gejboja istniała melodia, która była tematem Lavender Town. Rzeczywiście, taka była, jest gdzieś na YT. Po przesłuchaniu tej melodii tysiące japońskich dzieci, które dostały pierwsze wersje Poków Green miały popełniać samobójstwa, okaleczać się. Wkrótce wycofano feralną wersję z diabelską melodią i wydano 'zremasterowaną' wersję gry.

http://www.youtube.com/watch?v=MK2iLnTR9V8 - oto wspomniany temat. W połączeniu z znakomitą otoczką zrobioną przez dowcipnisów potrafi lekko 'zaburzyć', zresztą jak opis tego materiału i najlepszy komentarz, który mówi, że patrzeć, jak układają się razem pierwsze litery każdego akapitu (IAMDEAD)

Sporo było creepy past o jakichś ripach Poków ze zmienioną fabułą. W sumie to nie creepy pasty, naprawde wychodziły edycje, gdzie wszystkie pokemony były umarłe i całość potrafiła naprawde wystraszyć razem z tą pikselowatą grafiką.

[o kurdebelans Kratos jednak wspomniał o tym, sry xD]

od siebie jeszcze dodam chuchanie na płyty, kiedy moja PSOne nie chciał czytać tychże. stawianie konsoli na boku czy gra z otwartą klapką, to tylko niektóre ze 'sposobów' by pomóc zahartowanej konsoli.
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#3
Fajny temacior :)

Kilka z wymienionych przez Ciebie legend obiło mi się o uszy. Odnośnie pierwszego Silent Hilla jest/była jeszcze plotka mówiąca o tym, że w grze dostępne jest dodatkowe zakończenie o wymownej nazwie "Ambulance". Po jego zdobyciu gracze mieliby rzekomo móc jeździć karetką po mieście, co ciekawa taka znajduje się na placu przy szpitalu. Oczywiście był to czyiś wymysł i jak wiadomo nikomu się go nie udało uzyskać. Pamiętam jeszcze, że wokół pierwszej części Resident Evil krążył mit mówiący o tym, że w jednej z początkowych scenek ukazujących łeb zombiaka, twórcy użyli w nim zeskanowanego oka prawdziwego...trupa. Ot, takie smaczki mi przyszły do głowy.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#4
Nie sposób nie wspomnieć o mistycznym "Krowim lewelu" w pierwszej części legendarnego Diablo. Tego nie było, ale Blizzard podchwycił to i w drugiej części rzeczywiście umieścił taki poziom.
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#5
Kratos napisał(a):- w GTA: San Andreas można spotkać Leatherface lub Wielką Stopę. Pojawienie się w określonej lokacji na samym środku mapy o równo północy miało wybawić z lasu Leatherface'a doskonale znanego fanom "Teksańskiej Masakry Piłą Mechaniczną".

Słyszałem o jeszcze jednej legendzie związanej z "GTA: San Andreas". Mianowicie będąc o określonej godzinie (ok. 3:33) w okolicach Las Venturas, a dokładnie gdzieś między bazą wojskową a naszym lotniskiem na pustyni CJ otrzyma tajemniczy telefon, który odbierze mówiąc "Who is this?", a dzwoniący zacznie przeraźliwie wrzeszczeć. Godzina ma mieć związek z szatanem, a cała sytuacja ma się dziać, gdy będziemy mieć ukończone 100% gry i zabijemy wszystkie nasze dziewczyny. Nie wiadomo ile w tym prawy, ale skoro rozmawiamy o legendach, to nie powinno być problemu. Widziałem kiedyś film na YT z tą sytuacją, lecz prawdopodobnie była to jakaś modyfikacja.
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
#6
Chciałem wspomnieć o karetce z Silent Hill, ale Sandi mnie wyprzedził Tongue
Na ten moment przychodzi mi jeszcze na myśl prastary mit z Mafia: The Lost of City Heaven. Zaraz po premierze gry w obieg poszła plota, jakoby w mieście można było odnaleźć ukryte kasyno. Oliwy do ognia dolał jeszcze screen-fotomontaż, na którym widać głównego bohatera stojącego przy stołach z ruletkami. Gracze biegiem wyruszyli na poszukiwania, a fora growe zatrzęsły się pod napływem pytań o umiejscowienie tej lokacji. Zresztą - wystarczy zarejestrować się na forum Mafii aby szybko się przekonać, że ludzie do dziś o nie pytają Wink

[Obrazek: nzlwjm.jpg]
Odpowiedz
#7
Słyszalem kiedyś o tych creepastach i tareaz jak to czytam to przypomniała mi sie jedna taka leganda o fallout 2.

Cytat:W Fallout 2, gdy ukończysz grę masz możliwość jej kontynuowania. Pamiętasz tę zdezelowaną kryptę z początku? Tę z plamami odpadów toksycznych i windą, gdzie zabija się złote geckosy. Nazywa się "Toxic Caves" na mapie świata, ale tak naprawdę jest to mała krypta z trzema poziomami(włączając w to pierwszy poziom jaskiń, gdzie jest drabinka w dół prowadząca do właściwej krypty).

Jeśli więc masz jedno z oryginalnych wydań gry i go nie patchowałeś, możesz wrócić do Toxic Caves po ukończeniu gry, a jeśli masz przedmiot "Heart pills"(pigułki na serce) z questu związanego z morderstwem Westina, możesz się sam nimi zabić w windzie.

Po tym jak ujrzysz standardowy filmik o śmierci postaci, ekran pozostanie czarny i nie przejdzie do menu głównego. Po kilku minutach zaczniesz słyszeć coś w rodzaju białego szumu w jaskini. Powoli zaczniesz dostrzegać na ekranie swoją postać całą ufajdaną w gównie, które znasz z pierwszej części gry z pomieszczenia Master Mutanta. Twoja postać wstanie, gra zacznie odtwarzać swoją zwykłą ambientową muzyczkę, jednak nadal będzie w niej obecny ten biały szum.

Rozejrzyj się po nowej lokacji, ale NIE PRÓBUJ nawet łamać jakiegokolwiek zamka. Te tereny są pełne programistycznych tricków twórców, które mają za zadanie chronić ich sekrety.

W miarę jak będziesz się posuwał naprzód, usłyszysz jak biały szum robi się coraz głośniejszy, a ten ambientowy kawałek, do którego się przyzwyczaiłeś, zacznie się dziwnie zachowywać. Pewnie wynika to z trudności przy odtwarzaniu dwóch utworów w tym samym czasie, do czego silnik Fallouta nie był przyzwyczajony.

Przechodząc przez kolejne zamknięte na klucz drzwi, zobaczysz wiele postaci, które już wcześniej pojawiały się w grze. Co dziwne, to będą jedynie te postacie, które zabiłeś, albo które powinny być martwe odkąd je widziałeś ostatni raz. Tak jak końcowe animacje, postacie będą się różnić w zależności od tego w jaki sposób prowadziłeś grę... Jeśli byłeś dobrym charakterem i próbowałeś rozwiązywać problemy bez użycia siły, to znajdziesz tylko kilku oprychów i inne nieszczęśliwe ofiary. Jeśli zrobiłeś sobie rzeźnię z każdego miasta, zobaczysz tu setki postaci.

Niezależnie od tego, co robiłeś w trakcie gry, żadna z tych postaci z Tobą nie będzie rozmawiać, ani reagować na cokolwiek z Twojej strony. Nie mogą być okradzeni, zabici, przemieszczeni ani uzdrowieni. Jeśli użyjesz na nich skilli First Aid, Doctor, albo jakichkolwiek przedmiotów leczących, gra pokaże Ci komunikat: "Na to już zdecydowanie za późno, wybrańcze".

Okaże się, że ta lokacja to jakiś rodzaj piekła, zamieszkanego przez martwe postaci. Ostatnia postać, stojąca na wprost ostatnich drzwi, zawsze będzie modelem postaci gracza z pierwszego Fallouta. Jest to jedyny NPC, z którym możesz nawiązać jakikolwiek kontakt, co więcej jak do niego podejdziesz, białe szumy przejdą w crescendo i nagle ambientowa muzyczka się urwie. Jeśli po prostu przejdziesz obok niego i otworzysz ostatnie drzwi, gra odtworzy napisy końcowe, tylko tym razem z obrazkami ofiar z Hiroszimy i Nagasaki. To naprawdę przekracza granicę dobrego smaku i wielu zastanawiało się, dlaczego twórcy gry byli tak nieczuli. Jednak ci zapytani o to zaprzeczają, że takie zakończenie w ogóle istniało i że to wynik ataku hakerów. Zaraz po zakończeniu sceny przywita Cię zwyczajny ekran gry i zostaniesz wyrzucony do pulpitu.

Jeśli porozmawiasz z tą postacią, wyjaśni Ci, że jest w istocie Vault Dwellerem z pierwszej części, Twoim przodkiem. Powie Ci, że jest niezadowolony z drogi jaką wybrałeś, odwróci się do Ciebie plecami, a Twoja postać zginie i zostanie kupą kości, po czym nastąpi animacja śmierci, jakiej nigdy wcześniej nie widziałeś w grze. Po wszystkim gra rozjaśni się i zawiesi komputer, zmuszając Cię do wykonania "twardego resetu".

Jest jeszcze trzecia możliwość. Są to te zamknięte drzwi, o których wspomniałem wcześniej. Są jedne drzwi, zawsze wybierane losowo, jednak jeśli będziesz miał trochę szczęścia możesz znaleźć ładunek wybuchowy by je zniszczyć. Wewnątrz znajdziesz małą skrytkę zawierającą pistolet 10mm, rozładowany i bez amunicji. Nie pasuje do niego żadna z dostępnych amunicji 10mm. Możesz załadować broń "jajkiem wielkanocnym" znalezionym w piwnicach w New Reno. Wystrzel ją w głowę ostatniej postaci. Wówczas gra zacznie odtwarzać scenę wideo przedstawiającą młodego mężczyznę grającego w niezidentyfikowaną Fallouto-podobną grę. Niektórzy mówią, że to wczesna wersja Fallouta lub Fallout Tactics, albo Van Buren, ale żaden ze screenów z tamtej gry nie wygląda, jakby był wzięty z któregokolwiek z tych tytułów. Samo wideo ma chyba w założeniu być straszne, jednak swojego zamierzonego efektu nie osiąga. Człowiek ten po prostu gra w nieznaną grę i nagle powoli obraz zaczyna być coraz rzadszy, ukazując Twój pulpit(niezła sztuczka, nie jestem pewny jak oni to zrobili).

Inny dziwny trik jest taki, że wg wielu graczy, ostatnia postać oddaje tę, którą najczęściej wybierało się grając w Fallouta 1. Zarówno płeć jak i wygląd na końcu poprzedniej gry są pokazane. Z początku wygląda to jak savegame hack, trochę jak Psycho Mantis w Metal Gear Solid, ale ta sztuczka działa nawet, jeśli w pierwszą część Fallouta grało się na innym komputerze bez transferowania danych do nowego.

Zaleca się nie włączać żadnego odbiornika telewizyjnego przez kilka godzin po doświadczeniu zdarzeń związanych z tym zakończeniem. Szybko zdasz sobie bowiem sprawę, że te białe szumy w grze są identyczne z tymi wydobywającymi się z telewizora. Kabel, satelita, nawet antena jeśli ciągle jej używasz, będą w jakiś sposób niepodatne na odbiór sygnału po czasie, w którym poznałeś to sekretne zakończenie. Jednak wszystkie połączenia internetowe będą nadal działać. Właśnie dlatego jestem w stanie to Wam teraz opisać. Śmieszna sprawa, że jak włączyłem telewizor z powrotem jakąś godzinę temu, a także moje głośniki...nadal słyszę jak dźwięk robi się coraz głośniejszy.

Źródło
Posiadane konsole:
PSX SCPH-1002 [Przerobiona]
PSX SCPH-5502 [Przerobiona] + Karta Pamięci 1MB (SONY)
PS2 SCPH-3003r [FMCB] + 2 Karty Pamięci 8MB (SONY) + Network Adapter + Dysk SEAGATE [ULTRA ATA]160GB + MULTITAP
Odpowiedz
#8
Legend o grach jest sporo i pełno niepotwierdzonych. Tą którą jako pierwsza przychodzi mi do głowy, jest legenda z tekkena(a jakże : D).
Otóż wielu graczy w przekazach słownych twierdziło, że w Tekkenie 3 jest możliwe wykonania ciosu który automatycznie zabija. Warunki wykonania go były proste, musiałeś wybrać Lei'a w stroju policyjnym. I teraz w zależności od przekazów, tudzież wersji, Lei albo wyciągał z kabury broń i po prostu strzelał do przeciwnika, tudzież zakładał kajdanki na ręce nieszczęśnika. Tak czy inaczej kiedyś nawet montowano filmik z tego.

Jeżeli chodzi o pogłoski o Aeris w FF w grze również, podobno był błąd który umożliwiał nam jej wskrzeszenie. Miał występować tylko w początkowych wersjach gry, ale po odnalezieniu go SE podobno miało go naprawić. O ile można rzeczywiście znaleźć wersję w której wskrzesimy Aeris, to jest to raczej modowany ROM, aniżeli 'wczesna wersja' FF7.

Tak naprawdę, co słynniejszy tytuł ma swoje legendy, teraz nagle poczułem pustkę w głowie. Jednak świta mi pewna o opowieść o Driverze na PS1. Podobno miała w nim istnieć możliwość wychodzenia z samochodu, po jakiś tam odpowiednich zabiegach. Jednak sama legenda jest raczej zrozumiała, za sprawą sukcesu GTA i tego, że myślano iż Driver będzie czymś podobnym Smile
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kody w grach - czy używacie? DzikHubert 15 7107 05-09-2014, 09:03
Ostatni post: Jack Krauser
  Savy w grach Kratos 9 5166 20-06-2014, 09:37
Ostatni post: PrzemekAWDS
  Co was wkurza w grach ? Kratos 73 36647 19-06-2014, 22:53
Ostatni post: Falko14
  Pieniądze w grach PaultheGreat 2 2542 12-09-2013, 13:20
Ostatni post: Rave_PL
  Czytanie w grach PaultheGreat 2 2628 02-08-2013, 14:19
Ostatni post: Kratos
  Dodatki w grach na PS2 Kratos 22 9946 22-07-2013, 10:04
Ostatni post: PaultheGreat
  Reklamy w grach PaultheGreat 7 4010 18-05-2013, 08:31
Ostatni post: ashin
  Błędy w grach PaultheGreat 6 3824 09-04-2013, 13:24
Ostatni post: Kratos

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości