Wasza kolekcja gier na PS2 (tylko oryginały)

[PaultheGreat]

Obie odsłony tej serii zostały przeze mnie zaliczane i opisane, ale niestety tematy nie spotkały się z większym odzewem (z tego co pamiętam, to właśnie Ty, Kraszu udzieliłeś się w wątku o "Earned in Blood" ). Prawdę mówiąc nie dziwi mnie to wcale, gdyż taktyczny aspekt może być dla niektórych osób barierą i powodować błędne wyobrażenie o hardkorowości tej serii, choć skłamałbym gdybym powiedział, że nie stanowią wyzwania.

Z posiadanych tytułów nie opisałem jedynie PESów, NHLa i "Mortal Kombat: Armageddon", które to potraktowałem po macoszemu. Nie wiem dlaczego, ale wolę opisywać gry posiadające tryb fabularny lub jakąkolwiek inną kampanię z szeregiem kolejnych misji, rozdziałów etc.

[Sandinista]

Idąc w ślady moich poprzedników (ślinka cieknie na kolekcję SingStarów piotrosa ) również pomyślałem sobie o zapodaniu kilku fotek: 1, 2, 3, 4, 5 i mały bonus wygrzebany z dna szuflady.

[Kraszu]

Z kolekcji podprowadziłbym ci w pierwszej kolejności Resident Evil 4, bo to gra, na którą w tej chwili mam największą ochotę.

Oprócz tego posiadasz prawdziwe perły - Okami i obie zakazane syreny. Po oblukaniu wszystkich fotek stwierdzam, że PSP jest bardzo udaną konsolką, która dorobiła się wielu zajefajnych gier. Szkoda, że Vita nie może się w tej kwestii rozbujać. Sprzęt zacny, a biblioteka dużych gier pomimo wszystko uboga. Chociaż ostatnio trochę czytałem o najlepszych grach na Vitę i ludzie, którzy posiadają najnowszą kieszonkę Sony zazwyczaj śmieją się z tej stereotypowej już opinii. Jak się tak głębiej wejdzie w temat, to sytuacja nie wygląda tak tragicznie. No ale do szpili wydanych na PSP, to jeszcze odpowiednikom dedykowanym jej młodszej siostrze daleko.

[Sandinista]

Podobnie było z PSP, że w ogóle same sequele, ale jak się bliżej przyjrzeć to pod koniec żywota PS2 sporo gier z Portabla podratowało starszą siostrę. Ja z pierwszą kieszonką Sony dobrze się bawiłem (i nadal bawię), mimo niewielkiej ilości oryginalnych w pomysły produkcji. Poza tym jeszcze znajdzie się kilka gier, które mnie kuszą. Nie wspominając o dobrych szpilach, które nie są w kręgu moich zainteresowań. Na PSP jest w co grać, a jeśli do tego dodać szarostrefowe walory, to Panie naciągnij dobę do większych rozmiarów na gwiazdkę

[Kratos]

"Mortal Kombat: Armageddon", które to potraktowałem po macoszemu.

A Armageddon nie ma jakiejś kompanii? Ja trochę pogrywałem w Shaolin Monks, ale znudziła mnie nieco ta część swoją monotonnością. W każdym razie nie wykluczam, że kiedyś do niej wrócę.

Obaj panowie to zapaleni kolekcjonerzy i entuzjaści z krwi i kości. U jednego przeważają wojenne klimaty, u drugiego straszaki. Nie wiedziałem, że Sandi jest takim fanem God of War ;)

[PaultheGreat]

"Armageddon" posiada tryb Konquest, ale podobnie jak Ciebie w przypadku "Shaolin Monks" dość szybko dopadła mnie monotonia i szybko przeniosłem się na ogrywanie "Burnout 3: Takedown", które męczyłem codziennie w początkowym okresie posiadania PS2, gdy nie miałem jeszcze zbyt wielu gier.

Sandi, bardzo spodobał mi się Twój zbiór. Masz praktycznie same znane i kultowe gry lub mniej znane perełki, które mają olbrzymią wartość kolekcjonerską. A szpile kupione na PS3 ładnie się prezentują. Podobnie jak Kraszu, widziałbym u siebie na półce kilka z nich.

[piotros]

Idąc w ślady moich poprzedników (ślinka cieknie na kolekcję SingStarów piotrosa ) również pomyślałem sobie o zapodaniu kilku fotek: [..]

No proszę... Ty pewnie masz SingStar'a '80 w wersji polskiej, a ja niestety w wersji angielskiej... Ostatnio kupuję piosenki w sklepie, bo wychodzi taniej niż kupowanie całych płyt, bo tam z reguły jest sporo niechcianych utworów... A jeszcze ostatnio były promocje, to mi się lista utworów do śpiewania znacząco powiększyła...

Kolekcja bardzo ładna i oryginalna... 2 gry przypadły mi do gustu: Fahrenheit, Shadow of Memories i może kiedyś staną dumnie w mojej kolekcji... Ja mam nadzieję, że w tym roku rozbuduję swoją kolekcję o kolejną serię, ale o tym w stosownym czasie...

i mały bonus wygrzebany z dna szuflady.

Wow! No to niezła wisienka na torcie... Chociaż komiksy lubię, ale jakoś Silent Hill w komiksie nie za bardzo mi pasuje i pewnie u mnie raczej nie zagości...

[Sandinista]

Nie wiedziałem, że Sandi jest takim fanem God of War

Fanem to może za duże słowo, ale od czasu do czasu poszlachtować Kratosem paru delikwentów nie zaszkodzi. Nawet jest wskazane

Ostatnio kupuję piosenki w sklepie, bo wychodzi taniej niż kupowanie całych płyt, bo tam z reguły jest sporo niechcianych utworów

Mam ściągnięte jakieś dwa-trzy utworki, ale w tym przypadku cyfrówka mnie nie interesuje. Wolę mieć je na płycie, tym bardziej jeśli idę w gości.

[piotros]

No i udało się... Kolekcjonowanie następnej serii uważam za rozpoczęte i nie licząc gier pobocznych, prawie skończone...
Na początek jednak zdjęcia rozbudowanej w grudniu kolekcji serii Gran Turismo: 1 i 2.
Udało mi się też zamówić u Mikołaja najnowszego God of War'a w wersji kolekcjonerskiej, aczkolwiek miały być ważne kody, ale okazały się jednak wykorzystane... A tak prezentuje się cała seria: 1 i 2. Bez okładki jest Duch Sparty na PSP.
No i na koniec najbardziej rozbudowana w grudniu, częściowo dzięki Mikołajowi, seria w mojej kolekcji - Resident Evil: 1 i 2. Przybyły mi części: 1, 2, 3, 5 i Code Veronica X. Mam nadzieję, że zimowe wieczory uda mi się przy niej miło spędzić, bo mnie jakoś wzięło na zgłębienie tajników głównej serii... Będzie okazja, żeby wyciągnąć PS1 z szafy i trochę na nim pograć...

[DzikHubert]

Duży szacunek ode mnie za serię Gran Turismo - robi wrażenie.