Liczba postów: 1538
Liczba wątków: 534
Dołączył: 02-08-2012
Seria
Assassin's Creed stała się w pewnym sensie tasiemcem charakterystycznym dla produkcji ze stajni
Electronic Arts, co nie podoba się fanom marki. Niestety
Ubisoftowi najwyraźniej to nie przeszkadza, bowiem
Yves Guillemot zapowiedział, że zamierza wydawać
kontynuacje swoich gier
częściej i
regularniej na konsolach nowej generacji.
Liczba postów: 1103
Liczba wątków: 119
Dołączył: 29-09-2011
Najpierw niech wyda Black Flag, niech ta gra się sprzeda i zgarnie dobre recenzje, bo pewne niesnaski wywoływała już część trzecia, a im dalej w las tym więcej drzew. Potem niech myśli o kolejnych grach, przecież to kompletnie poroniony marketing jest. Jakim trzeba być kr.. mało inteligentnym człowiekiem, żeby coś takiego zrobić. Niech zapowiada części stopniowo i niech orientuje się w tym czy te gry jeszcze powinny wychodzić. Ponadto AC to całe uniwersum i nie musi się zamykać w samych przygodac zakonu zabójców, przecież są tam chociażby Templetariusze, czy jak się dobrze pokombinuje, można stworzyć jakiegoś RTS'a. Zanim zacznie takie 'przechwałki' dawać niech pomyśli, bo jak widać te zostały strasznie źle odebrane, a porównanie do EA to pomału jedna z gorszych obelg w świecie gier.
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 4
Dołączył: 12-04-2013
Mnie też się nie podoba takie podejście - nie ważna jest jakość gier, będziemy je rzucać na rynek co chwila bo głupi gracze kupią bez względu na wszystko.
Mnie osobiście Assassin's Creed coraz mniej jara. Jedynka miała swoje minusy, ale miała po prostu genialny klimat i jak sami przyznali twórcy zmuszała do tworzenia swoich własnych historii. Wtedy mechanika AC to była taka nowość, że nawet snucie się po średniowiecznych miastach było super. Dwójka w ogóle była rewelacyjną grą, podobnie Brotherhood. To były dwie ostatnie części, które mnie naprawdę wciągnęły. W dalsze części oczywiście bardzo miło mi się grało, ale nie było już "efektu wow". Grę przechodziłem głównie dla fabuły, która w końcu rozczarowała. Jeśli twórcy nadal będą cisnąć jeden schemat i robić cliffhangery na końcu swoich gier, wbrew wcześniejszym zapowiedziom dotyczącym fabuły, to wielu graczy się od nich odsunie. Zwłaszcza, jeśli gry będą wychodzić tak jak teraz co roku.
Jeśli gra ma wychodzić co roku to powinien być tak układ, że co dwa lata duża gra z nowym numerkiem, wprowadzająca prawdziwe innowacje, a w międzyczasie jakiś spinoff. Tak jak ashin przyznał uniwersum AC jest zbyt rozległe, aby ograniczać się do przygód jednej linii krwi.