Assassin's Creed: Unity pełen błędów na masową skalę

[Kratos]

Assassin's Creed: Unity to miała być pierwsza w pełni next-genowa część serii na konsolach już obecnej generacji. Niestety okazuje się, że jest daleko od ideału, a gracze donoszą o całej masie kuriozalnych błędów, które przywodzą na myśl, iż jest to wersja beta gry, a nie pełnoprawny produkt, za który trzeba zapłacić ponad 230 zł. Arno często wpada w podłoże, blokuje się między stogami siana, a sama gra notuje znaczne spadki płynności np. na otwartych przestrzeniach przy większej liczbie osób na ekranie.

Gracze zauważyli, że odłączenie konsoli od sieci nieco pomaga przy spadkach klatek, ale nie u wszystkich. Ubisoft rzecz jasna w pocie czoła pracuje nad łatkami poprawiającymi stabilność gry.

[JaDCorbeN]

Kolejna produkcja wypuszczona dla kasy.
KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY?

[Damiano1234]

To już nie czasy kiedy płaciło się za udany produkt. Teraz same buble w dodatku drogie buble. Kiedyś myślałem że tylko komputerowe wersje gier są wykonane gorzej teraz widzę że ten problem dotyka konsol. Jak producenci gier mają zamiar robić takie gry to niech zamkną interes. Nie za to się płaci. Nie mam nowej generacji i tej gry też ale denerwuje mnie takie zachowanie. To wygląda tak robią jakąś grę i bez testowania wypuszczają. Tworzenie gier nie polega na tysiącach wypuszczonych patchy.. Śmiech na sali. Jak miałem ps3 to kupiłem za ponad 200zł watch dogs,bo wyglądała pięknie na trailerach i myślałem o będzie takie trochę gta. Skończyło się na rozczarowaniu błędami i szybkim sprzedaniu tej gry. Kiedyś robiło się też gry dla zarobku ale przynajmniej gry były wykonane dobrze i sprawiały frajdę a nie jak teraz oburzenie. Myślałem nad The Crew ale już średnio mam ochotę kupić tą grę.

☆★☆ XPERIA S ☆★☆ - tapatalk

[Makaveli]

Ten news można by w sumie skrócić do dwóch słów: Assassin's Creed

Oprócz Minecrafta największy jak dla mnie nieuzasadniony sukces miernej produkcji w branży.

[PaultheGreat]

Ubisoft swoimi poczynaniami nie tylko zaczyna przypominać Electronic Arts, ale coraz bardziej przebija ten drugi koncern swoją pazernością na kasę graczy. To nie do przyjęcia, że gra, która jest zapowiadana jako rewolucyjna czy mająca odmienić oblicze serii, okazuje się niedopracowana i powinna być jak najszybciej spatchowana. Takie postępowanie pokazuje wyraźnie, że dla współczesnych twórców najważniejszym aspektem są nie gracze, a ich portfele.

[piotros]

Ostatnio co wychodzi jakaś nowa gra, to coś z nią jest nie tak... Przykładem był ostatnio DriveClub, którego chyba nadal nie naprawili, a już minął ponad miesiąc od premiery, a darmowej wersji dla PS+ nadal nie ma... no i jeszcze jak się przypomni, że gra miała prawie rok przesunięcia, żeby ją dopracować, to normalnie już słów brakuje...
Ja naciąłem się ostatnio na GT6, które kupiłem na premierę i więcej tego raczej nie zrobię. Spokojnie poczekam aż gra stanieje i naprawią/poprawią to co powinno być od początku...

[ashin]

a mikrotransakcje? Nie zapominajcie o mikrotransakcjach! Nie no przecież to normalne w produkcie tego typu, że mikrotransakcje są. Przecież ja się oszukuje to trwa już od PS3 i widać w wszelkich małych DLC, kup mnie a ubierzesz panienkę w strój pokojówki, a za dodatkowe 15zł ściągniesz jej gacie...

[RafalKa]

Co by nie było jednak świat gier robi się zdegenerowany, ja nazwałbym nawet to rakiem w świecie gier!
Dlaczego? właśnie z postów @up, które umacniają mnie w przekonaniu że nieważne ile $ się włoży w produkcje to w 80% są to na starcie buble, które niestety jak w przypadku innych produktów nie są zwracane sprzedawcy od razu na ladę.
Ponownie dlaczego? bo czeka się na patche i inne gówna... i tak jako gracze/klienci jesteśmy traktowani jako te g...na - wybaczcie ale tak to odbieram, towar nie spełnia moich oczekiwań zamiast walnąć pudełkiem o ladę chcąc zwrotu pieniążków wolę ślinić się przed monitorem śledząc update mojej gry, albo łaskawcy dodają to w automacie podkreślając jacy to my jesteśmy szczęśliwcami i taki dar nam spada z nieba bez żadnego dropienia po sklepach, netach, twitterach i innych, acha i że wypada z takiej to okazji coś tam polubić...
Nikt nie liczy tego że jak klient wydał kasy razy dwa w dniu premiery i jeszcze musi się męczyć z bugami,
oczywiście mój post ma wydźwięk nieco inny niż tytuł wątku jednak imo jest uniwersalny i chyba to dobra okazja aby podzielić się tym co gryzie moją doope a tak szczerze moje ego jako gracza i podejście do naszych potrzeb i oczekiwań.

[Makaveli]

Ciekawych doniesień o bugach od graczy ciągle przybywa, jedne zabawniejsze od drugich.

Póki co najlepszy moment, na jaki natrafiłem w sieci, to:

[Rogero]

Tak to bywa teraz, że gracze są betatesterami. Kiedyś gry były offline i były bardziej dopracowane.