23-02-2011, 20:05
Smoczek Spyro czyli wspomnień czar... Nie grałem w żadną część na ps2 więc się nie pomogę ale pierwsze 3 części na psx to mistrzostwo świata. Pisze to wszystko jako wielki fan Crasha Bandicoota.
Długo nie mogłem się przekonać do Spyro bo po Crashach wszystkie platformówki wydawały mi się miernotą. W końcu jednak zagrałem i momentalnie pochłonąłem wszystkie 3 części. Nawet skill pointy musiałem mieć wszystkie zaliczone
Pod wieloma względami trylogia Spyro jest o wiele lepsza od trylogi Crasha-głównie ze względu na przepięknie skonstruowane poziomy w 3d. Ogólnie gra się przyjemniej bo moim zdaniem smocze gierki są łatwiejsze.
Wszystkie 3 części uważam za klasyki i jedne z najlepszych platformerów ever!
Dla tych gier nigdy nie sprzedam szaraka, a jak się zepsuje to ściągne emulator!
P.S. Spyro na desce rozłożył mnie kompletnie-ten patent bodaj z trzeciej części wymagał sporo treningu ale później nasz smok był lepszy na rampach od Tony Hawka
Ogólnie 3 część i dodatkowe postacie czynią ta gierke najciekawszą z trylogi co wcale nie znaczy, że 3-ka jest najlepsza. Ja wszystkie stawiam na równi bo wszystkie są genialne
Długo nie mogłem się przekonać do Spyro bo po Crashach wszystkie platformówki wydawały mi się miernotą. W końcu jednak zagrałem i momentalnie pochłonąłem wszystkie 3 części. Nawet skill pointy musiałem mieć wszystkie zaliczone

Wszystkie 3 części uważam za klasyki i jedne z najlepszych platformerów ever!
Dla tych gier nigdy nie sprzedam szaraka, a jak się zepsuje to ściągne emulator!
P.S. Spyro na desce rozłożył mnie kompletnie-ten patent bodaj z trzeciej części wymagał sporo treningu ale później nasz smok był lepszy na rampach od Tony Hawka

Ogólnie 3 część i dodatkowe postacie czynią ta gierke najciekawszą z trylogi co wcale nie znaczy, że 3-ka jest najlepsza. Ja wszystkie stawiam na równi bo wszystkie są genialne