Silent Hill
#1
[Obrazek: 2cs6zgk.jpg]


Zapraszam do dyskusji o grze.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#2
Silent Hill na ps one mial cos wspanialego w sobie. Posiadal klimat ktorego nie mialy juz zadne inne czesci tej gry . Bylem mlodszy troche jak w to gralem i pamietam ze gra potrafila mnie niezle nastraszyc Wink ogolnie jest to klasyka gier o tematyce horroru i zarazem najlepsza ze wszystkich . oczywiscie nie mowie tu o grafice tylko o samym klimacie i poprostu ta gra miala to "cos" w sobie. Zaluje tylko jednej rzeczy ze nie udalo mi sie jej ukonczyc. Doszedlem do momentu z fortepianem jak dobrze pamietam i bylo trzeba zagrac jakas melodie. a ze wtedy ang nie rozumialem za dobrze to nie przeszedlam dalej.
Odpowiedz
#3
Taa, kto się nie zaciął na pianinieSmile Pamiętam dobrze tę zagadkę. Trochę bym polemizował czy inne części SH nie posiadają tego klimatu. Jednak, fakt pierwszy SH przyciągał do siebie niesamowitą otoczką. Mroczne czy zamglone ulice, piszczące radio oraz wszędobylska krew i stal (alternatywna wersja miasteczka) potrafiły "zryć banie". Straszenie, tym czego w pierwszej fazie nie widać okazało się strzałem w dziesiątkę, no i wprowadzało trochę świeżości do gatunku.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#4
Tą gre podobnie jak pierwszy MGS pokochałem po kilku próbach-zresztą chyba oba tytuły są od konami??? Jedyną wadą tej gry jest sterowanie. Nie wiem kto to wymyślił i po prostu tego nie rozumiem. Żeby się poruszać trzeba cały czas trzymać górna strzałkę i dodatkowo jeszcze prawo/lewo. Trzeba się do tego długo przyzwyczajać; przecież standardowe sterowanie (wychylenie lewego analoga odpowiada ruchowi postaci na ekranie) jest najlepsze więc po co kombinować... A najgorsze jest to, że właśnie nabyłem SH2 i po testach gry ku mojemu ździwieniu ten toporny model nadal obowiązuje. Zrozumiałbym jeżeli gra nie zawierałaby elementow zręcznościowych a w SH np. podczas walki z bossami trzeba być szybkim!


Pomijając powyższą kwestię SH to prawdziwy klasyk i po dziś dzień potrafi wystraszyć-mimo słabej grafiki. Szczególnie momenty kiedy kroczymy przez alternatywne Silent Hill dają kopa! Ta ciemność, wszędobylskie zagrożenie, skrzeczące radio, demoniczna wręcz muzyka... Wydaje mi się, że gra jest trudna, ale moja opinia nie jest obiektywna bo przechodziłem z opisemSmile Zaliczyłem ją chyba ze 3 razy z różnymi zakończeniami. Pamiętam, że nie udało mi się ujrzeć zakończenia UFO bo przegapiłem któryś moment.

Warto z nią zagrać nawet teraz w czasach next genów. Gra ma klimat, działa na psychę i wciąga jak tornado!
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#5
Miałem okazję grać w pierwszą część Silent Hilla. Pamiętam że doszedłem do momentu z zegarem kiedy udało mi się zdobyć chyba jeden z (medali?) do zegara. Tydzień temu udało mi się ukończyć Silent Hilla 2 na PS2 i powiem że SH2 jest prześwietne, jednak kilka dni temu wyszło spolszczenie na PS2 więc warto spróbować zagrać raz jeszcze w SH2 na PS2 Smile

W Silent Hill 1 na dzień dzisiejszy wkurza mnie niski frame rate. Okropne jest jak gra drastycznie spowalnia, jednak klimat nadrabia wszystko Smile

Polecam! Cała seria Silent Hill to cudo Big Grin
[Obrazek: ipmwpf.jpg]
Odpowiedz
#6
Ostatnio zacząłem sobie odświeżać tytuły z PSX i natknąłem się na Silent Hill. Gra faktycznie jest fenomenalna - robi to, co powinien robić survival horror. Martwię się o amunicję, wypatruję, czy nie zaatakuje mnie jakiś przybłęda-potwór i tym podobne.

Ogólnie Silent Hill mimo upływu lat i przestarzałej już grafiki robi na mnie niesamowite wrażenie.
Tego typu sygnatury są zabronione
Odpowiedz
#7
Horror wszechczasów
[Obrazek: okqvc9.jpg]
[Obrazek: wqstvc.png]
[Obrazek: 16hn30x.png]
Odpowiedz
#8
Wczoraj udało mi się przejść całe SH1 i obejrzeć zakończenie GOOD.
Jak podsumowała gra, grałem 16 godzin bez iluśtam sekund.
Do poradnika zaglądałem pod sam koniec, ale to bardziej z niecierpliwości o zakończenie gry... Smile

Gra bardzo klimatyczna. Na początku musiałem trochę przyzwyczaić się do grafiki, ale szybko mi się spodobała. Grałem prawie codziennie, aczkolwiek w moim przypadku należało robić sobie przerwy, żeby nie przesiąknąć złym klimatem.

Ogólnie gra super. W porównaniu do Origins jest moim zdaniem lepsza. W SH1 mamy możliwość wyboru poziomu trudności, co dla osoby, która nie chce aż tyle potworów zabijać, ma znaczenie. W Origins się nie dało.

Samo sterowanie jak dla mnie było ok i się do niego przyzwyczaiłem. Swoją drogą dużo gier jeszcze nie zaliczyłem, więc i nie mam przyzwyczajeń... Smile

Najbardziej mrożące krew w żyłach były momenty, jak grając w nocy, będąc w ciemnych pustych pomieszczeniach, szedłem i nagle coś gdzieś się zbiło lub wydawany był dziwny odgłos. Istny majstersztyk podnoszenia adrenaliny. Muzyka też zawsze się zmieniała odpowiednio do zmieniającej się sytuacji.

Osoby, które uwielbiają się bać i być zaskakiwane, powinny zagrać w tę grę.
Polecam używanie młotka do zabijania, zamiast broni palnej. Istna frajda... Smile

Będę porównywał dalej z Origins'em.
W SH1 nie musiałem się martwić o amunicję, zdrowie, wszystkiego miałem zawsze wystarczająco i w odpowiednim momencie. W Origins zawsze brakowało zdrowia, co było bardzo, ale to bardzo denerwujące. Sad

Origins w porównaniu do SH1 jest grą 3-4 razy krótszą. Nie pamiętam dokładnie w jakim czasie skończyłem Origins, ale chyba 4-6 godzin, co w porównaniu do 16 w SH1 robi kolosalną różnicę.

No i porównując wielkość gier to SH1 wygrywa, tyle strachu, lokalizacji, zagadek. Origins wysiada. Origins, to w zasadzie 3,4 lokalizacje do zwiedzenia, a SH1 dużo więcej.

Jedno połączenie obu mi się spodobało, a mianowicie szpital. Smile Grając w SH1 przeżyłem istne dejavu... Smile W Origins szpital był w remoncie, a w SH1 poznajemy go już po remoncie... Smile

No, to by było chyba tyle mojego podsumowania. Teraz chyba pora oderwać się od mroczności Silent Hill i przenieść się do Persji, kontynuując PoP Warrior Within, ale potem pewnie powrócę do kolejnej części SH, która czeka na półce... Smile
[Obrazek: 9458.png][Obrazek: piotros_org.png]
3DS FC: 2724-0392-0522
Odpowiedz
#9
Przyznam że przeczytałem tylko końcówkę twojego tekstu, ponieważ boję się, że zawarte są w nim spoilery Tongue Całość przeczytam gdy sam ukończę SH.
Sytacja u nas jest odwrotna. Ty skończyłeś Silent Hill i będziesz grał w WW, Ja gdy skończę WW będę grał w Silent Hill Smile

Czekam na relacje z drugiej części Wink Tą już dawno ukończyłem, toteż będę mógł od razu przeczytać całość.
Odpowiedz
#10
piotros napisał(a):W SH1 mamy możliwość wyboru poziomu trudności, co dla osoby, która nie chce aż tyle potworów zabijać, ma znaczenie. W Origins się nie dało.
Czy to oznacza że poziom trudności w Silent Hill 1 oprócz zmniejszania odporności przeciwników zmniejsza także ich ilość?
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości