Seria Tekken

[Mijo1998]

Grałem na PS1,mam teraz ebootowanego na PSP.Jaka kolwiek bijatyka nie może się z nią równać. Jeśli ma się PSP z wifi to można grać w 3 pomiędzy dwoma PSP.
P.S Jak odblokować tego doktora ? Gona już mam,ale się męcze z tym doktorkiem i nie mogę w żaden sposób go odblokować

[Kraszu]

Aby odblokować doktora Boskonovitch'a musisz kilkukrotnie przejść do końca tryb, w którym chodzisz dowolną postacią po ulicy (Tekken Force). Po każdym przejściu zdobywasz klucz. Do zdobycia są aż trzy takie klucze – brązowy, srebrny i złoty. Z całą pewnością trzeba zatem przejść ten tryb aż trzy razy. Po zdobyciu kluczy, o ile mnie pamięć nie myli, trzeba zrobić sobie czwartą wycieczkę gdzie na końcu walczymy właśnie z doktorkiem. Tego jednak nie jestem na 100% pewny, więc jeżeli się mylę, to z pewnością ktoś mądrzejszy mnie poprawi.

Osobiście do „Tekken Force” polecam Bryan’a albo Jin’a. Ci panowie mają potężnego, odrzucającego strzała z prawej ręki co w tym trybie jest bardzo przydatne. Jeżeli wdasz się z przeciwnikami w klasyczną bijatykę, to możesz być prawie pewien, że szybko zginiesz.
Uprzedzam, że jest to spore wyzwanie, ale dające dużą satysfakcję po ukończeniu. Powodzenia.

[Yohokaru]

Jeśli już idziesz na odblokowanie wszystkiego, do tego jest jeszcze kilka kostiumów wybieranych trójkątem (Jin, Xiayou, Gun Jack) oraz postać Tigera, także wybierana trójkątem na Eddym. Kiedyś udało mi się go odblokować, ale nie pamiętam jak to zrobiłem, hehe

[Sandinista]

Grałem na PS1,mam teraz ebootowanego na PSP.Jaka kolwiek bijatyka nie może się z nią równać. Jeśli ma się PSP z wifi to można grać w 3 pomiędzy dwoma PSP.

Rozumiem, że ten ebootowany to jest Tekken z PSX? Nie da się (chyba że hakiery coś wymyśli) grać w multi w Tekkena z PSone, jednak jeśli posiadasz bijatykę Namco przeznaczoną na PSP to już tak. Co więcej wystarczy, aby jedna osoba miała płytkę z Tekkenem (w przypadku wersji cyfrowej chyba nie da rady, bo raczej nie działa tam opcja "share"), wówczas można szpilnąć sobie w versusa przez wi-fi na dwóch konsolkach.

[Filip_Rataj08]

Ja mam odblokowane wszystkie postacie oprócz doktora Boskonovitch'a, ja nie odblokowałem żadnego tylko jak kupiłem PSX-a to miałem na save-ach. Teraz czasami sobie pogrywam dla odprężenia, najbardziej lubie Yoshimisu oraz Gona, ten doktorek to na końcu do zdobycia jest?

Edit ( 06.04.2013 )
Lubie także Eddie'go, jego cios polegający na stanięciu na rękach i uderzeniu z nogi jest tak mocny że odbiera najwięcej " życia " przeciwnika

[ashin]

Ja mam odblokowane wszystkie postacie oprócz doktora Boskonovitch'a, ja nie odblokowałem żadnego tylko jak kupiłem PSX-a to miałem na save-ach. Teraz czasami sobie pogrywam dla odprężenia, najbardziej lubie Yoshimisu oraz Gona, ten doktorek to na końcu do zdobycia jest?

Doktora Boskovitcha w Tekkenie 3 odblokowujesz za pomocą trybu Force Mode. Musisz go po prostu przejść trzykrotnie. Za każdym razem otrzymasz klucz. Przy trzecimm albo czwartym podejściu dostąpisz zaszczytu walki z kaleką i po pokonaniu go będziesz mógł nim grać. Jest to ciekawa postać, ale raczej średnio grywalna, zresztą jak i sam Gon. W każdym bądź razie w przeciwieństwie do kolegi Krasza polecam do tego tryby Paula. Postać która najszybciej rozpędza się do uderzenia barkiem, który kładzie połowę przeciwników, drugiej połowie zabiera pół życia i tak naprawdę przerywa atak zza ekranu. Dodatkowo posiada krótkie acz silne serie, jak chociażby ta z phoenix punchen(doł bodaj kwadrat i potem przód trójkąt : P), nożycowe kopnięcie(przód przód X i potem O), prostą serię dwóch pięści, kontrę i kilka innych ciekawych ataków. Wsumie pierwsza postać którą ukończyłem Force Mode i do momentu zagrania Paulem myślałem, że to dość trudny tryb.
Ogółem odradzam wszelkie postacie posiadające długie serie jak chociażby Law. Dziubie przciwników, a gdy czterech nas okrąży raczej zależy nam na czasie, aniżeli macaniu się z nimi kilka minut
Co do barana. Ma całkiem ciekawych kilka ciosów nogami. Zadają dużo obrażeń, no i seria z łokciami którą zakańcza uderzeniem pięścią w klatę(co by was nie skłamać bodaj tył kwadrat, trójkąt przód kwadrat), a u Jina skutecznym atakiem jest kopnięcie z pół obrotu(bodaj tył koło), oraz szybka seria łokciami. Jednak moim zdaniem za długa na ten tryb :<

[Kraszu]

Przy trzecimm albo czwartym podejściu dostąpisz zaszczytu walki z kaleką i po pokonaniu go będziesz mógł nim grać. Jest to ciekawa postać, ale raczej średnio grywalna, zresztą jak i sam Gon.

Pięknie jednym słowem opisałeś doktorka. Rzeczywiście ta postać jest raczej ciekawostką, bo granie nią jest mocno irytujące. Człowiek myśli o kolejnym ataku, a tu dziadek dostaje ... ataku drgawek i się przewraca.

Gon jednak potrafi napsuć krwi niejednemu kozakowi. Jest bowiem bardzo wytrzymały, a ze względu na swój niewielki wzrost 75% ciosów pozostałych zawodników nie robi na nim wrażenia. Grając przeciwko Gon'owi praktycznie wszelkie ciosy rękami i wysokie kopnięcia prują jedynie powietrze. Combosy i szarże? Również odpadają, bo dinuś z łatwością puszcza toksyczne pierdy, które skutecznie blokują większość ataków. Trzeba z nim walczyć non stop na schyleniu co jest nienaturalne.

Swego czasu z kumplami i bratem zagrywałem się w T3 (a kto się nie zagrywał) i doszło do tego, że słynny stał się tekst. "Dobra panowie, walimy w Tekken'a, ale bez Gon'a".

[ashin]

Mówiąc szczerze większe baty sprawiałem kolegom Yoshimitsu, aniżeli małym Gonem. Wbrew pozorom gnida ma dobre serie nogami. Ma całkiem przyjemne serie które podbijają przeciwnika, byleś leżał plackiem na ziemi. Nie wstawaj nim, bo jego aparatura przestanie po prostu działać i znów straci czucie w nogach. Jeszcze trudniej go trafić, aniżeli małego Gona, no i całkiem fajne 'słoneczka' kręci niczym Law

[Yohokaru]

"Dobra panowie, walimy w Tekken'a, ale bez Gon'a".

Jakbym słyszał siebie, ładne pare lat temu. Gdy dochodziło do potyczek ze znajomymi, zawsze postać Gona była zabronioną. Jeśli już ktoś dla żartu go wybrał, z pewnością wygrywał tę walkę uniemożliwiając innym ataki pierdami, bądź specjalem z rozbiegu, który był niczym naładowana ręka Paula. Gonem także ustanowiłem rekord 23 osób w Survivalu. Później go pobiłem True Ogrem (w górę i ogniem na nich).

[ashin]

Swoją drogą na Gona dobrzy są Howrang i Lei, oboje mają dobre i skuteczne ataki w dól. Jak już przeszło się ten moment w którym gad(dosłownie ) odrywał się od ziemi stawał się bezbronny jak małe dziecko. Do tego ta jego smieszna kulka ognią którą dało się przeskoczyć...
A na latanie true ogrea podbieg do niego i bieda wysuwa się na serię, ażsię lezka w oku kręci :<