Seria Final Fantasy

[Kratos]

Gry, o których tutaj dyskutujemy:
Final Fantasy Anthology
Final Fantasy Chronicles
Final Fantasy Origins
Final Fantasy Tactics
Final Fantasy VI - IX.

[kiwi]

Którą z tych serii polecacie?
Nigdy nie grałem w gre z tej serii jeśli możecie powiedzcie o co w niej chodzi.

[Piterixos]

Kierujesz drużyną bohaterów w świecie rodem ze starożytnej japonii...jak nie lubisz tych klimatów do lepiej odpuść

[ashin]

Ło jezu gra którą wynieśli na piedestały. Pełno fanbojów podnieca się tym jak nie wiem. Mimo wszystko to dobra seria gier, większość z nich ma fajnych bohaterów. Co prawda fabuła z reguły jest bardzo sztampowa, ale to wystarczy aby nas wciągnąć. Zupełnie jednak nie rozumiem kultu części siódmej. Kiedy widzę Clouda dostaję padaczki i skrętu kiszek. Ja sam na piedestał wynosiłem część piątą, dziewiątą i czwartą. To moim zdaniem najlepsze części FF. Dużo fanów jeszcze poleca szóstkę, która miała swój specyficzny klimat i stanowiła pierwowzór dla świata z siódemki.

[Killer]

Ja największy sentyment mam do Final Fantasy VIII,bo to była moja pierwsza gra z tej serii. Początkowe intro wgniotło mnie w fotel i wiedziałem,że gra mnie wciągnie i tak też sie stało. Świetna i dojrzała fabuła co nawet widać po stylu graficznym jaki ta część prezentuje ,świetna muzyka i gameplay,który nie każdemu przypadnie do gustu jak,to w japońskich RPG-ach bywa. final fantasy VII to była kolejna gra z serii z,którą miałem styczność i też była świetna ale bardziej wolę VIII. Nie mniej jednak główny bohater z wielkim mieczem przypadł mi do gustu ( znacznie bardziej niż Tidus z X) i miałem wrażenie,że biorę udział w epickiej przygodzie na,której też się nie zawiodłem. Po tych dwóch grach mam ogromny szacunek do serii Final Fantasy i darze ja sentymentem. Z poprzednimi częściami nie miałem za bardzo do czynienia jak i z IX ale postaram się to nadrobić. Dla mnie era PSX to był czas w,którym seria była w najwyższej formie potem X uważana przez wielu za wybitną mnie nie zachwyciła ale poczekam na wersje HD i spróbuje zagrać ponownie. Nie mniej ciekawie prezentują się odsłony na PSP : Final Fantasy Type-0 i Crisis Core: Final Fantasy VII. To co teraz dzieje się z serią mnie dołuje Final Fantasy XIII powinno się zakończyć i następna cześć powinna być umiejscowiona w innym świecie i powinniśmy otrzymać nowych bohaterów ale nie twórcy postanowili dać nam 3 część i ja osobiście jej nie kupię,bo nie tego oczekiwałem. Niestety z Final Fantasy Versus XIII,które zapowiadało się swietnie i to dla między innymi tej gry nabyłem PS3 powstaje...

[Tarai]

Moja ulubiona seria gier. Na PSXie zaliczyła rozkwit. Za najlepszą na PSX i w ogóle uważam VIII, zaś później VII. Dziewiątkę lubię, ale jednak, raz była bardzo ciekawa a raz cholernie nudna by skończyć się na prawdę świetnie. W Tacticsa trochę grałem i jest całkiem dobry, ale nie ukończyłem go. Co do reszty, zwyczajne reedycje. Dodanie wstawek filmowych jest mi kompletnie obojętne. Denerwuje mnie w nich(wstawkach) to jak zmieniono wygląd niektórych postaci, np. blond Terra.

[squallpl]

Bardzo lubię tą serię. Najbardziej do gustu (na tę chwilę) przypadła mi część VIII. Nie oznacza, to że pozostałe części mi się nie podobały. Wszystkie oceniam równo. Siódemka bardzo udana, z przepiękną muzyką i systemem materii. Ósemka za ciekawą fabułę i najtrudniejszego bossa w całej serii. A dziewiątkę za powrót do korzeni i piękną grafikę.

[tomx1989]

Moja ulubiona seria jRPG, która niestety skończyła się na IX części. Przeszedłem wszystkie części po za III, którą już ogrywam na PSP i jak dla mnie najlepsza jest część V. FFV wyróżnia niesamowicie dobry job system, w grze jest masa profesji do odkrycia i wyszkolenia, a wyszkolone umiejętności można łączyć z innymi profesjami lub z podstawową, wtedy możemy użyć takich umiejętności jakich chcemy. Kolejnym plusem gry jest wielki świat, a właściwie trzy światy, dwa równoległe i trzeci który stanowi połączenie tych dwóch. Dalej, fabuła, związana z kryształami tak jak w poprzednich częściach, jednak jest bardziej interesująca, a cała gra posiada bardzo fajny klimat. Niestety obecnie FFV jest najgorsze pod względem grafiki, wszystkie poprzednie części doczekały się reedycji, jednak muzyka nadrabia wszystko i gra się przyjemnie. Sama gra jest według mnie najtrudniejsza ze wszystkich części, bez białej magii i potionów się nie obejdzie, w grze występują dwaj mega bossowie, których jak dotąd nie udało mi się pokonać, bossowie z innych części nie dorównują im do pięt. Przejście tej części zajęło mi dwa razy więcej czasu niż np. FF IV, a i tak ukończyłem grę z niższym LV, także to wielki plus dla tej części. Poza trochę średnią i monotonną grafiką jak na SNESa nie widzę innych wad w tej części.

[ashin]

Jak na sens'a gra miała naprawdę dobrą grafikę. Jednak ośmielę się niezgodzić, że bossowie byli trudni. Nie wiem może dla Ciebie, ale ja nie odczułem trudności z bossami w części piątej. No poza jednym ognistym na tym statku ze względu na moją gafę nie kupiłem silniejszych czarów i ciężko było mi go pokonać.
Sytuacja z światami też nie dokońca jest dobrze interpretowana, bo to nic innego jak podróż w czasie i załamanie czaso przestrzeni, która połączyła różne czasy ze sobą.
Też ubolewam nad brakiem odświerzonej wersji FFV na chociażby PSP, wersja na PSX'a nie miała żadnych smaczków dodanych, przynajmniej sobie nie przypominam, a szkoda bo nawet Chrono Trigger doczekało się animowanych filmików. Fabuła mimo że naiwna, naprawdę potrafiła przyciągnąć i miała ciekawe postacie. Siostry księżniczki, czy poczciwego Galufa. Dodatkowo, nie każda postać była tak samo dobra jakieś profesji. Np Butz był świetnym magiem ostrzy czy tam mistrzem, jak i smoczym wojownikiem. Gorzej radził sobie z magami. Przeszedłem część wiele razy i wymaksowałem kiedyś wszystkie profesje na max. Najlepiej było to zrobić w tym opuszczonym statku, golemy dawały dużo puktów profesji : D