Resistance 3 - utracone szanse?
#1
Na forum pisałem swego czasu że seria Resistance nie będzie kontynuowana. Znacie też moje zdanie na ten temat (nie będę płakał) i teraz pewnie niektórzy się dziwią że w nią gram i jeszcze opisuję Smile

[Obrazek: Resistance_3_box_artwork.png]

Troszkę o fabule.
W całym cyklu opisywana jest alternatywna historia. Nie było II WŚ zamiast nie mamy do czynienia z tajemniczym wirusem: CHIMERĄ. Całą Europę zalewają szeregi zmutowanych ludzi - tylko jedna mała wioska w Wielkiej Brytanii się dalej broni (trochę mi to Asterixa przypomniało Smile). Ale nawet dla mutantów następują ciężkie czasy - oto Ameryka rusza do boju! W pierwszej części walczy niejaki Nathan, zbiera giwery i wali w co się rusza Smile Jednym słowem - ogólna rozwałka oskryptowana, nudna aż do bólu.
W drugiej części ocalały z pogromu Amerykanów (tak ich też w końcu ktoś pokonuje) JEDYNY ocalały Nathan dalej walczy z całą zmutowaną społecznością, statyczne cutscenki zostały zastąpione filmikami co troszkę dodało smaczku grze. Ale jak dla mnie - dalej wieje nudą.
Plusem dwójki jednak zaczynają być dodane giwery, cutscenki, częste checkpointy oraz grafika jednak gra nie powala na kolana.

No i czas na część 3.

[Obrazek: Resistance-3-pic-2-300x168.jpg]

Joseph Capelli - znany z części drugiej, były żołnierz (wydalony ze służby w drugiej części) zostaje nam oddany pod komendę! Mieszka z żoną i synkiem w podziemnym mieście Haven gdzie ukrywają się ocalali z pogromu. Dowiadujemy się że 90% ludzkości (!) zostało już unicestwione przez znanych nam mutantów z pozostałych części.
Aby poprawić sytuację oblężonych wraz z dr Malikovem wyruszamy w podróż do NY, zaczynamy ją łodzią, później przesiadamy się do pociągu, samolotu itp.
Oczywiście w drodze mamy do pokonania sporo Chimer i innych mutantów, zapewniono nam niezłą rozrywkę - nie odrywamy palca od spustu. Dodatkowo jeszcze szarpiemy, gryziemy i walimy młotem - i to nie tylko mutantów. Zaczynamy w odległości około 1000 mil od celu, po drodze są różne "przerywniki", a to musimy ochronić statek powietrzny, walczyć na arenie, zdobyć leki dla Malikova. Naprawdę nie sposób się nudzić!
Oprawa wizualna i audio jest naprawdę na wysokim poziomie, nie czuje się sztuczności w otaczających nas przedmiotach. No i do tego dźwięki - otaczające nas ze wszystkich stron - szum powietrza, strzały, latające drony - wszystko słychać elegancko i czysto.

Uzbrojenie.
Do wyboru oddano nam sporo broni ale .. głównie wrogiej produkcji, chyba tylko magnum strzelające wybuchającymi pociskami (naprawdę genialne) jest nam znane. Mamy nawet Augera który strzela przez ściany, ma tarczę energetyczną i jest ogólnie cool, chociaż słaby. Czasami jak dochodziło do strzelaniny miałem wrażenie że zwykły "Kałach" by był bardziej skuteczny nie wspominając o RPG-7.
No i co ważne - powrót do korzeni w postaci apteczek!, dawno nie grałem w grę w której bym musiał "szukać zdrowia", całe szczęście że jest ich sporo - a to chimera ma na plecach, a to w kabienie łodzi, a to w końcu w wagonie - można je znaleźć po charakterystycznym wyglądzie "zielonego czegoś".

[Obrazek: hdmax.pl_resistance_3_1920x1200px1.jpg]

Podsumowanie.
Hmm - nie lubiłem nigdy tej serii, może to było negatywne nastawieni ze względu na kilka osób które z kolei piały z zachwytu? Może przez demo i jakieś takie dziwne granie na nim? Nie wiem! W końcu się jedna przemogłem, zakupiłem i po odleżeniu w szufladzie (2 miechy Smile) przyszła pora na odpalenie!
Męczą nas skrypty, słabe SI, powtarzalność misji, spora ilość bossów. A jednak przechodzenie tej gry daje sporo radości! Gram już kilka godzin i jestem jakieś 200 mil od NY! Co rusz ktoś mnie atakuje, prosi o pomoc lub nawet ją wymusza szantażem czy uwięzieniem.
Klimat, muzyka, duża ilość narzędzi zagłady daje tej grze dużego PLUSA, jeżeli ktoś by chciał zagrać w fajną strzelniankę - polecam zakup - zwłaszcza że teraz ta gra kosztuje grosze i co ważne jest tylko na PS3! No i właściciele mova będą usatysfakcjonowani - można grać za jego pomocą!
Moim zdanie ta gra jest mocno niedoceniana wśród graczy, nie jest co prawda grą wgniatającą w fotel ale daje dobrego kopa przy naprawdę świetnej rozgrywce, niestety po paru godzinach powtarzalność nudzi, ale i tak jest dobrze.
Odpowiedz
#2
Poproszę kilka słów o trybie single (czy trudny) oraz multi (czy ktoś w to gra jeszcze i czy przyjemny).

Sorki omyłkowo temat założyłem w złym dziale, proszę moderatora o przesuniecie i bije pokłony w podzięce Wink
Odpowiedz
#3
Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem: trudny?
Ale skoro taki wapniak jak ja gra to chyba nie jest tak źle Smile Drażni mnie trochę nierównomierność, czasami przejście etapu jest naprawdę dziecinnie proste i można przejść bez draśnięcia, a czasami trzeba zaliczyć kilka "gleb" aby coś osiągnąć. No i w sumie też za często moim zdaniem trafiamy na "bossów" - jakiegoś większego potworka którego musimy pokonać sami a kumple się przyglądają. Zresztą często żadnego pożytku z nich Smile
Ale gra się generalnie super, teraz nabyłem właśnie część pierwszą i poluję na drugą aby poskładać całą trylogię co mi się ostatnio spodobało (składanie trylogii oczywiście - zaczynałem od Killzone)
W multi na pewno jeszcze ktoś gra - będę miał okazję to dzisiaj sprawdzić.
Odpowiedz
#4
Bardzo dobra gra, zachecam do gry , łatwa platyna do wbicia, multi tez spoko, ale na początku jest ciężko. Polecam sie do gry co-op na youtube są wszystkie trofea Wink a multi : max lv to 60 , ale po osiagnieciu tego lv można przejsc w tryb ocalałego : tzn skasowac sobie lv i grac od nowa, tyle że zamiast znaczka levelu obok gracza jest rzymska cyfra, przykładowo : ktoś ma VI oznacza to, ze 6 razy wbijał 60 lv. Gdy zrobimy tak 10 razy, to gracz ma zamiast lv głowe chimery, ale nw jaki jest cel przechodzenia multi 10x razy, jak mozna raz wbic ten 60 lv i wymiatac z najlepszymi perkami.Jedynym minusem może być to, ze w grze mamy 4 poziomy trudnosci cywil- easy rekrut -medium żolnierz -hard oraz ostatni -brutalny - very hard, ktory odblokowuje sie dopiero po przejsciu gry na innym levelu trudnosci innym niz easy. Jedne z trofeum to wlasnie przejscie gry na brutalnym poziomie, wiec gre trzeba przejsc min. 2 razy.
Odpowiedz
#5
Odblokowywanie najwyższego poziomu trudności dopiero po przejściu gry wcale nie jest takie głupie. Zaczynając od razu na najwyższym bez żadnej znajomości gry - to się nie może skończyć dobrze i doprowadzić tylko do frustracji Smile Np. Uncharted bym nie przeszedł zaczynając od razu na crushing, a tak to rozgrzewka na normalu, poznanie mechaniki i później podjęcie wyzwania Smile
TheMichal -> Rave_PL
[Obrazek: Rave__PL.png]
PlayStation 4 / Testy samochodów / motoryzacja
Odpowiedz
#6
Brzmi zachęcająco, chciałbym tylko jeszcze wiedzieć jak wygląda frekwencja na multi?? Bo kupiłem już Ace Combat i jak zagram raz na 3 dni online to jest dobrze...
Odpowiedz
#7
Zawsze ktos gra. Czy to deatchmatch, team deatchmatch, zdobądź flage, obrona bazy (wyłom) także spokojnie da sie pograć, tylko nie zniechecajcie sie na poczatku jest bardzo ciezko, wiekszosc graczy ma juz ulepszone wszystko na max (np. zwiekszone obrazenia z granatów)
Odpowiedz
#8
Ja bym się bardziej poważnie zastanowił czy bawić się w multi w tej grze. Po paru latach przy grze zostają fanatycy, którzy mają niesamowitego skilla. Oczywiście można hurtowo ginąć i z czasem będzie lepiej, tylko pytanie jest takie, czy warto to robić, czy może zainteresować się inną, świeższą grą w którą gra więcej nowych graczy. Czasami sobie gram jeszcze w Battlefielda 2142 na PC i widzę co się dzieje, jak w grze jest ktoś z najniższą rangą. Po prostu pogrom i wyniki typu 2-20 to norma Smile
TheMichal -> Rave_PL
[Obrazek: Rave__PL.png]
PlayStation 4 / Testy samochodów / motoryzacja
Odpowiedz
#9
eee tam, ja gram jeszcze w Bad Company 2 i jakoś sobię daję radę, często do gry są ważne godziny. W czasie roku szkolnego gram do południa albo w nocy. Smile
Odpowiedz
#10
Hmm może i coś jest w tym co pisze TheMichał jednak Ace Combat Assault Horizon tez nie jest świeża grą (chyba) a nawet takiemu nowicjuszowi jak mi udaje się zestrzelić kogoś. Na razie i tak muszę się wstrzymać z zakupem ale korci mnie ta gra. Nie ukrywam że chciałbym bardziej zagrać w single ale mam dość kupowania gier gdzie utykam na 2-3 misji...
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Resistance: Fall of Man PaultheGreat 1 1919 15-12-2013, 18:04
Ostatni post: Kraszu

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości