--- 27-02-2015, 10:56 ---
Wczoraj/dzisiaj w nocy udało mi się ukończyć pierwszy odcinek na poziomie łatwym. Całość zajęła mi niecałe 2g 40m ze sprawdzaniem każdego kąta, więc jest szansa na szybsze przejście.
Odcinek został podzielony na 2 części. Najpierw chodzimy parą dziewczyn, a potem Barrym i dziewczynką. Każda osoba w danej parze ma inne możliwości, przez co musimy czasami pokombinować, bo czego nie zrobimy jedną postacią, to zrobimy drugą. Pomiędzy postaciami możemy się przełączać prawie zawsze. Muszę sprawdzić, czy da się pograć w co-op'ie z kimś jeszcze, bo mógłby to być ciekawy patent na przechodzenie kampanii.
Czy mnie postraszyło? Momentami tak, ale do prawdziwego straszenia, to jeszcze daleko.
Miejscówka z więzieniem jest klimatyczna i przypominała mi momentami Silent Hill...
Las ciekawy i strasznie obciążający konsolę, bo wchodziła na wysokie obroty i przez słuchawki ją słyszałem... 
Ciekawe jak potoczą się dalsze losy bohaterów, o czym dane będzie mi się przekonać w przyszłą środę...
Teraz pozostanie mi jeszcze sprawdzić tryb szturmu, na razie w opcji z lokalnym co-op'em, ale nie mogę się doczekać uruchomienia grania po sieci...
--- 18-04-2015 ---
Nie przywykłem do długiego przechodzenia gier, ale przez Destiny ciężko było mi grać w co innego...
Tydzień temu udało mi się skończyć finalnie fabułę single player razem z dwoma dodatkowymi epizodami. Pod koniec wszystko się wyjaśnia i warto wytrwać do końca.
Gra ma klimat, ale porównując z częścią 1 Revelations, to wygrywa dla mnie część 1. Jakoś pomieszczenia statku robiły na mnie lepsze wrażenie i były bardziej straszne niż w części 2.
Nie oznacza to, że ta część jest zła, bo nie jest, ale zdecydowanie różni się od poprzedniczki, upodabniając się bardziej do części numerycznych serii.
Najbardziej przypadł mi do gustu drugi epizod dodatkowy "Mała Panna", który bardziej przypominał mi przechodzenie w stylu Metal Gear Solid...
Finalnie udało mi się uzyskać dobre zakończenie, które jak czytałem jest trudniejsze do uzyskania niż złe...
Całość przejścia razem z 2 dodatkowymi epizodami zajęła mi 14g22m56s.
Oczywiście gra poza trybem fabularnym ma jeszcze tryb szturmu, który jest esencją i bawię się w tym trybie już dużo więcej godzin i muszę powiedzieć, że warto...
Chociaż miałem w 80% map istne deja vu, bo mapy pochodzą głównie z części 6.
W trybie szturmu mamy 8, a jak ktoś kupił grę z dodatkowymi epizodami, to 9 dużych misji, a każda z nich ma po 6 wyzwań (ostatnia już tylko 4). Do tego mamy 3, a podobno później i 4 poziom trudności, co daje długie godziny grania samemu, a później już w 2 osobowym zespole, bo inaczej się przejść nie da...
Sama idea podziału misji i wyzwań bardzo mi odpowiada, bo z reguły 1 wyzwanie zajmuje od 5 do 10 minut, co daje mi możliwość włączenia gry i szybkiego pogrania i ukończenia wyzwania... no i dzięki możliwości usypiania PS4 możemy szybko wracać do gry, bo samo dojście do trybu szturmu zajmuje coś koło 5 minut.
Reasumując uważam grę za udaną i dającą dużo wrażeń i godzin spędzonych z nią. A jeszcze jak na premierę kosztowała 104 zł, to uważam, że było warto. Jak macie trochę kasy i lubicie RE, to warto ją sprawdzić. A jakbyście chcieli pograć razem, to dajcie znać...
Wczoraj/dzisiaj w nocy udało mi się ukończyć pierwszy odcinek na poziomie łatwym. Całość zajęła mi niecałe 2g 40m ze sprawdzaniem każdego kąta, więc jest szansa na szybsze przejście.
Odcinek został podzielony na 2 części. Najpierw chodzimy parą dziewczyn, a potem Barrym i dziewczynką. Każda osoba w danej parze ma inne możliwości, przez co musimy czasami pokombinować, bo czego nie zrobimy jedną postacią, to zrobimy drugą. Pomiędzy postaciami możemy się przełączać prawie zawsze. Muszę sprawdzić, czy da się pograć w co-op'ie z kimś jeszcze, bo mógłby to być ciekawy patent na przechodzenie kampanii.
Czy mnie postraszyło? Momentami tak, ale do prawdziwego straszenia, to jeszcze daleko.
Miejscówka z więzieniem jest klimatyczna i przypominała mi momentami Silent Hill...


Ciekawe jak potoczą się dalsze losy bohaterów, o czym dane będzie mi się przekonać w przyszłą środę...

Teraz pozostanie mi jeszcze sprawdzić tryb szturmu, na razie w opcji z lokalnym co-op'em, ale nie mogę się doczekać uruchomienia grania po sieci...

--- 18-04-2015 ---
Nie przywykłem do długiego przechodzenia gier, ale przez Destiny ciężko było mi grać w co innego...
Tydzień temu udało mi się skończyć finalnie fabułę single player razem z dwoma dodatkowymi epizodami. Pod koniec wszystko się wyjaśnia i warto wytrwać do końca.
Gra ma klimat, ale porównując z częścią 1 Revelations, to wygrywa dla mnie część 1. Jakoś pomieszczenia statku robiły na mnie lepsze wrażenie i były bardziej straszne niż w części 2.
Nie oznacza to, że ta część jest zła, bo nie jest, ale zdecydowanie różni się od poprzedniczki, upodabniając się bardziej do części numerycznych serii.
Najbardziej przypadł mi do gustu drugi epizod dodatkowy "Mała Panna", który bardziej przypominał mi przechodzenie w stylu Metal Gear Solid...

Finalnie udało mi się uzyskać dobre zakończenie, które jak czytałem jest trudniejsze do uzyskania niż złe...

Oczywiście gra poza trybem fabularnym ma jeszcze tryb szturmu, który jest esencją i bawię się w tym trybie już dużo więcej godzin i muszę powiedzieć, że warto...

W trybie szturmu mamy 8, a jak ktoś kupił grę z dodatkowymi epizodami, to 9 dużych misji, a każda z nich ma po 6 wyzwań (ostatnia już tylko 4). Do tego mamy 3, a podobno później i 4 poziom trudności, co daje długie godziny grania samemu, a później już w 2 osobowym zespole, bo inaczej się przejść nie da...
Sama idea podziału misji i wyzwań bardzo mi odpowiada, bo z reguły 1 wyzwanie zajmuje od 5 do 10 minut, co daje mi możliwość włączenia gry i szybkiego pogrania i ukończenia wyzwania... no i dzięki możliwości usypiania PS4 możemy szybko wracać do gry, bo samo dojście do trybu szturmu zajmuje coś koło 5 minut.
Reasumując uważam grę za udaną i dającą dużo wrażeń i godzin spędzonych z nią. A jeszcze jak na premierę kosztowała 104 zł, to uważam, że było warto. Jak macie trochę kasy i lubicie RE, to warto ją sprawdzić. A jakbyście chcieli pograć razem, to dajcie znać...
