Resident Evil: Code Veronica X

[Ged]

Gra fabularnie jest kontynuacją 2 części, główni bohaterowie to rodzeństwo: Claire i Chris Redfield którymi sterujemy na zmianę. Rozpoczynamy grę jako Claire która zostaje porwana i uwięziona przez ludzi Umbrelli, po zniszczeniu jednego z laboratoriów korporacji.. Zaczynamy w celi więziennej na wyspie Rockfort na której toczy się pierwsza część gry, później przenosimy się do bazy na Antarktydzie, w naszej wędrówce będzie pomagał nam Steve Burnsie który zakochał się w Claire (o fabule wiele nie będę pisal bo nie chce spoilerować, warto samemu wszystko dokładnie zgłębić bo w grze jest mnóstwo odniesień do poprzednich części).

Do pokonania czeka sporo potworów, na początku to głównie zombie ale później dochodzą trudniejsi przeciwnicy tacy jak np psy, pająki czy nietoperze. Do eksterminacji oponentów na początku posłuży nam nóż i pistolet ( i dokuczy brak amunicji wiec trzeba oszczędnie używać lub po prostu brać nogi za pas) a z czasem dojdą takie zabawki jak kusza, granatnik, AK-47 czy magnum, jest nawet możliwość ulepszenia naszego pistoletu. Do leczenia służą nam roślinki, które odpowiednio zmixowane dają lepsze efekty i spraye. Oczywiście nie samym mordowaniem gracz się zajmuje – do rozwiązania czeka sporo zagadek o różnym stopniu trudności – najdłużej bo chyba z godzinę siedziałem przy obrazach , pomocne będą znajdowane przedmioty które często można łączyć (a także dokładniej się im przyjrzeć – bo zdarza się że w przedmiocie znajdziemy inny). W orientacji pomaga nam mapa - na której widzimy przejścia, przedmioty . savepointy. Zapisywanie gry wygląda podobnie jak w poprzednich częściach czyli zapisujemy przy maszynie do pisania zużywając specjalne rolki które znajdujemy, w pobliżu zazwyczaj jest skrzynia w której możemy przechowywać znalezione graty.

Grafika nie jest pierwszej jakości, w końcu to gra z 2001 roku ale oko cieszy duża dbałość o detale, ładne modele postaci, akcję obserwujemy ze statycznie umieszczonej kamery (jak w poprzednich częściach). W budowaniu klimatu pomaga także świetna muzyka i odgłosy idealnie zgrane i dopasowane do zaistniałych sytuacji.

Napisy końcowe to nie wszystko gdyż gra oferuje możliwość grania w dodatkowe misje różnymi postaciami. Odkrywamy bonusowe spluwy, mini-gry i specjalny tryb Battle Mode – wybieramy bohatera (każdy ma inne bronie) i rozwalamy przeciwników na czas ( taki speed run ale bez zagadek).

W podsumowaniu pozostaje mi polecić tę grę każdemu kto ma ochotę dowiedzieć się wielu interesujących faktów o historii i działaniu Umbrelli, za którą kryje się osławiona rodzinka Ashfordów. Jest to jedna z najlepszych części serii i ostatnia tego typu z serii RE ( od 4 części twórcy poszli bardziej kierunku gry akcji) .

Ocena 8 / 10

Trailer
Screeny

---

Piszcie jakies opinie o mojej recenzji (pierwsza na tym forum ) oraz o samej grze - nie wierze że nikt nie grał.

[Angerfist]

Recenzja w porządku Gra jest super chyba najtrudniejsza z serii, ciekawa, porządne bronie, bossowie, podział na dwa scenariusze. Dobry horror polecam.

[Wiki]

Ostatnio wymieniłem się ze znajomym. Dałem u mu RE Outbreak a on mi RE CV. Bardzo mi się ta część podoba klasyk po prostu. W końcu mogłem poczuć starego dobrego RE.

[Puma16]

Recenzja super. Co do samej gry to w nią nie grałem więc nie mogę się wypowiedzieć na ten temat. Grałem w dużo cześci Resident Evil i muszę śmiało powiedzieć, że te najstarsze mają niezły klimat. Kiedyś na pewno nadrobię tą zaległość i siegnę po CV.

Pozdrawiam.

[Sandinista]

Kiedyś na pewno nadrobię tą zaległość i siegnę po CV

Tym bardziej, że wyszedł niedawno pakiet HD RE4 i CV na PS 3

Co do samej gry, to szczerze powiedziawszy mam mieszane uczucia. Nieco nużyła mnie ta część. Nie przeszkadzał mi, ani trochę sposób prowadzenia rozgrywki, ani wszelkie stare rozwiązania, ba nawet zagadki mi podpasowały, choć ta z obrazami to pójście na łatwiznę (patrz RE1). Zniechęciły mnie zastoje w pchnięciu fabuły do przodu, często nie wiedziałem co robić (czytaj: nie potrafiłem znaleźć określonego przedmiotu), przy czym nie miałem motywacji do rozwiązania danego problemu, przez co grę przechodziłem z wieloma przerwami. Szukanie po całej rezydencji czy laboratorium skrzydełek ważki doprowadzały mnie do białej gorączki. Ostatnio odświeżyłem sobie pierwszą część i tutaj czerpałem dużą radość z gry, nawet jeśli się gdzieś zaciąłem, to chciało mi się szukać rozwiązania. Skończyłem RE:CV raz i nie zanosi się bym zabrał się kiedyś jeszcze za tą pozycję.

[ZeberkoPL]

Wkońcu udało mi się ukończy grę i tak jak Sandinista mam dość mieszane uczucia . Z Dreamcasta zostały zbyt dobre wspomnienia .O ile pierwsza połowa gry dość dobrze mnie pochłonęła o tyle druga męczyła i niecierpliwie wyczekiwałem końca .W drugiej połowie gry nie podobała mi się ciągła zmiana postaci i wkońcu wyszło tak że na ostatniego bossa poszedłem bez granad lunchera do którego zbierałem amunicje przez całą grę.Kilka razy musiałem także odładowywać kilka sawów wstecz bo druga postać miała coś co potrzebuje.Ogólnie mówiąc końcówka gry niemiłosiernie mnie wymęczyła jednak mini gierki trochę to wynagrodziły i napisy końcowe.Może niebawem póki pamięć dobra skusze się na próbę zdobycia rankingu A

ps.Grając samemu utwierdziłem się w teorii że w tę grę lepiej gra się w dwóch .Nie dość że dwie głowy kojarzą fakty to jeszcze niecierpliwie czekamy na pada

ps2.Ukończyłem grę w "jedyne" 10:46

[lukasz121202]

extra gra