18-09-2009, 00:17
Serii gier o znanym złodzieju samochodów przedstawiać chyba nie trzeba. Na całym świecie doczekała się takiej renomy, że co jakiś czas wychodziły jej mniej lub bardziej udane klony. Dlaczego klony? Bo w dużej mierze bazowały na mechanice i trybach GTA. Free-roaming, czyli eksploracje często ogromnych światów, swoboda rozgrywki, czyli robisz to co chcesz i kiedy - możesz zarówno wykonywać główne zadanie w grze jak i je sobie po prostu olać gwałcąc, mordując i okradzając. Nie oszukujmy się, rozgrywka w tego typu grach właśnie do tego się sprowadzała. No może gwałcąc to nie wszędzie i nie zawsze xD W każdym razie gra i słusznie została na tyle popularna, że każdą kolejną podobną do niej często określano mianem "GTA na dzikim zachodzie, GTA w szkole, GTA tu czy tam".
Przedstawię pokrótce dosłownie kilka takich gier, a wy mam nadzieję wybierzecie tę, która wam jest najbliższa i miejmy nadzieję chociaż krótko uzasadnicie swój wybór.
Total Overdose - gringo, kaktusy i palące słońce, czyli Meksyk jak się patrzy
Mercenaries - wojna. Tak po prostu. Tylko tyle i aż tyle. Bez owijania w bawełnę i komiksowych klimatów, a za to z nieszczeniem całych budynków. Pełen arsenał wojenny do dyspozycji plus zawierucha wojenna i konflikty międzynarodowe
Gun - tym razem Dziki zachód. W grze oddano do naszej dyspozycji ogromne połacie amerykańskich prerii. Może trochę słabo zaludnionych, ale chyba takie one są w rzeczywistości, prawda? Akcja dzieje się w czasach gorączki złota, czyli o żadnych pojazdach prócz koni mowy nie może być
Canis Canem Edit (aka Bully) - wreszcie jakaś gra zawitała na dłużej do szkoły. Są prawdziwe lekcje, prawdziwi nauczyciele, prawdziwi szkolni koledzy, którym w końcu można - dosłownie - dokopać
Ojciec chrzestny - gra na podstawie jednego z największych arcydzieł kinematografii światowej. Uniwersum rodziny Corleone i Nowy Jork w latach 30 w wykonaniu EA.
Scarface: Człowiek z blizną - znowu gra na podstawie bardzo dobrego filmu i znowu gangsterka. Tym razem baron narkotykowy Tony Montana próbuje odbudować swoje imperium. Klimat kolorowych lat 80, na którym wzorowali się twórcy m.in. GTA: Vice City
The Warriors - znowu gra na podstawie filmu. Różnokolorowe gangi na pierwszy rzut oka wzbudzające śmiech, z czasem idzie nabrać do nich szacunku. Brak broni palnej i aut, za to mnóstwo trybów gry i dodatki takie jak butelki, cegłówki czy kije bejsbolowe. Naprawdę jest czym się pobawić
Just Cause - Ameryka Południowa niestety w nie najlepszym wydaniu. Grafika i fizyka nie zachwycają, za to mamy tu do czynienia z bodaj największym światem do odkrywania na tej generacji konsol
Mafia - chyba najbardziej znana z całej tej wyliczanki. Nowy Jork znowu w czasach prohibicji, tym razem jednak z naciskiem na większy realizm
The Getaway - prawdziwy Londyn i w zasadzie tyle. Brak tak rozbudowanego systemy zniszczeń jak w innych grach, ale za to mamy licencjonowane samochody i Big Bena
True Crime - jako policjant oczyszczasz ulice z wrednych zakapiorów, w jedynce jest to Los Angeles, w dwójce Nowy Jork
Driver - przede wszystkim pościgi i strzelanie, nic dodać nic ująć
Obstawiajcie, kłóćcie się i przepychajcie
Przedstawię pokrótce dosłownie kilka takich gier, a wy mam nadzieję wybierzecie tę, która wam jest najbliższa i miejmy nadzieję chociaż krótko uzasadnicie swój wybór.
Total Overdose - gringo, kaktusy i palące słońce, czyli Meksyk jak się patrzy
Mercenaries - wojna. Tak po prostu. Tylko tyle i aż tyle. Bez owijania w bawełnę i komiksowych klimatów, a za to z nieszczeniem całych budynków. Pełen arsenał wojenny do dyspozycji plus zawierucha wojenna i konflikty międzynarodowe
Gun - tym razem Dziki zachód. W grze oddano do naszej dyspozycji ogromne połacie amerykańskich prerii. Może trochę słabo zaludnionych, ale chyba takie one są w rzeczywistości, prawda? Akcja dzieje się w czasach gorączki złota, czyli o żadnych pojazdach prócz koni mowy nie może być
Canis Canem Edit (aka Bully) - wreszcie jakaś gra zawitała na dłużej do szkoły. Są prawdziwe lekcje, prawdziwi nauczyciele, prawdziwi szkolni koledzy, którym w końcu można - dosłownie - dokopać
Ojciec chrzestny - gra na podstawie jednego z największych arcydzieł kinematografii światowej. Uniwersum rodziny Corleone i Nowy Jork w latach 30 w wykonaniu EA.
Scarface: Człowiek z blizną - znowu gra na podstawie bardzo dobrego filmu i znowu gangsterka. Tym razem baron narkotykowy Tony Montana próbuje odbudować swoje imperium. Klimat kolorowych lat 80, na którym wzorowali się twórcy m.in. GTA: Vice City
The Warriors - znowu gra na podstawie filmu. Różnokolorowe gangi na pierwszy rzut oka wzbudzające śmiech, z czasem idzie nabrać do nich szacunku. Brak broni palnej i aut, za to mnóstwo trybów gry i dodatki takie jak butelki, cegłówki czy kije bejsbolowe. Naprawdę jest czym się pobawić
Just Cause - Ameryka Południowa niestety w nie najlepszym wydaniu. Grafika i fizyka nie zachwycają, za to mamy tu do czynienia z bodaj największym światem do odkrywania na tej generacji konsol
Mafia - chyba najbardziej znana z całej tej wyliczanki. Nowy Jork znowu w czasach prohibicji, tym razem jednak z naciskiem na większy realizm
The Getaway - prawdziwy Londyn i w zasadzie tyle. Brak tak rozbudowanego systemy zniszczeń jak w innych grach, ale za to mamy licencjonowane samochody i Big Bena
True Crime - jako policjant oczyszczasz ulice z wrednych zakapiorów, w jedynce jest to Los Angeles, w dwójce Nowy Jork
Driver - przede wszystkim pościgi i strzelanie, nic dodać nic ująć
Obstawiajcie, kłóćcie się i przepychajcie
