Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
Z jednej strony rzeczywiście ponowne podejście zabiera graczowi element zaskoczenie, ale z drugiej znacznie podnosi płynność rozgrywki (czyt. satysfakcję płynącą z gry). Za drugim razem mam w pełni opanowane sterowanie, poruszanie się po menu i mniej więcej obczajone większe zagrożenia, rozmieszczenie przeciwników. Często druga runda ma u mnie charakter speedrun'a.
Wymienione przeze mnie gry z PSX ogrywałem oczywiście po znacznym odstępie czasu. To tytuły z rozbudowanymi kampaniami singlowymi i przechodzenie ich raz za razem nie ma większego sensu. Z kolei wymienione gry z PS2 katowałem bez przerw, bo wiązało się to z zaliczaniem coraz wyższych poziomów trudności. To taka chęć sprawdzenia samego siebie w grze, która bardzo mi się spodobała.
Liczba postów: 1103
Liczba wątków: 119
Dołączył: 29-09-2011
Z drugiej strony po długim odstępie czasowym, gra mimo wszystko może zaskoczyć. Chociaż ja mam pamięć klatkową i patrząc na niektóre elementy przypomina mi się większość rzeczy. To po odstawieniu gry na rok trudno wrócić do formy i zapamiętać wszystko. Chociaż poziomy z DMC po 3 latach pamiętałem idealnie hmm...
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 36
Dołączył: 24-11-2011
Więc tak.
PS:
MGS - 18x (12 PSX, 6 PC)
MGS:2 - 10x (10x PC)
Tak kapkę nie w temacie PS2
Liczba postów: 1538
Liczba wątków: 534
Dołączył: 02-08-2012
Przechodzenie gry drugi raz świeżo po wcześniejszym ukończeniu jest wysoce ryzykowne. A to dlatego, że istnieje duże prawdopodobieństwo znużenia. Widziałem w sieci wielu zapaleńców, którzy potrafią niemalże non stop katować jakiś tytuł. Powiem szczerze, że jakoś nie potrafię sobie czegoś takiego wyobrazić w moim przypadku. Sam jest typem gracza, który większość tytułów zalicza co najwyżej raz, góra dwa razy i odstawia na półkę. Oczywiście gdy już podchodzimy do gry drugi raz możemy się ekscytować niemalże wyłącznie sferą fabularną ogrywanej pozycji i wsiąkać w klimat, bowiem jak to określił @ashin, wiemy już z grubsza co zgotowali nam twórcy i co mniej więcej się znajdzie na naszej drodze. Po kilkukrotnym ukończeniu gry można oczywiście próbować bić rekordy jak najszybszego i jak najbardziej bezbłędnego przechodzenia gry - wspomniany przez Krasza speedrun.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04-06-2015
Driver San Francisco. Przeszedłem 7 razy.
Liczba postów: 1168
Liczba wątków: 40
Dołączył: 11-02-2014
Prince of Persia Sands of Time, nawet nie wiem ile, ale ta gra byla dla mnie wtedy arcydzielem. System walki i rockowa muzyka z polaczeniem takich arabskich klimatow byla dla mnie czyms swietnym
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06-07-2014
Mafia na PC. Przynajmniej 5 razy ukończyłem ją.
Liczba postów: 1168
Liczba wątków: 40
Dołączył: 11-02-2014
(07-06-2015, 16:30)Mr.Q napisał(a): A ja nie mogę się zebrać, by choć raz ukończyć SoT na PS2 
ja mam platyne na PS3, bylo swietnie zagrac w to po raz kolejny ^^ gra sie moze postarzala graficznie, choc nie az tak wielce. Jednak fabularnie trzyma mocno poziom
Liczba postów: 2177
Liczba wątków: 71
Dołączył: 25-10-2012
W tym momencie najwięcej razy przeszedłem Metal Gear Solid 4 w związku z zaliczeniem platyny w tym tytule - wymagala ona ośmiu przejść. Przeszedłem też wcześniej, zatem przeszedłem ją dziewięć razy.