Liczba postów: 162
Liczba wątków: 54
Dołączył: 04-08-2009
Temat może trochę dziwny ale sądzę że warto zapytać
Jaką macie granicę z konsolą? chodzi mi o uzależnienie się od niej czy coś w tym stylu... konkretnie czy jest to wasza ulubiona forma spędzania rozrywki , siadając przed grą czujecie ulgę że możecie się oderwać naszej idiotycznej rzeczywistości? ja obecnie zawsze na tygodniu nie licząc nauki lubię posiedzieć przed grą - w szkole ma idiotyczną wręcz klasę pieprz..... lizusów z którymi praktycznie nie gadam więc kiedy mogę się oderwać od książek siadam przed silverkiem i pogrążam się w jakiejś ekstra gierce ... może nie jest to uzależnienie bo bynajmniej lubię wyjść z kolegami z sąsiedztwa (chodzę do nowej szkoły do której muszę dojeżdzać) i porobić normalne rzeczy ale bynajmniej od takiej szkolnego syfu najlepsza dla mnie jest gra na PS2
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 11
Dołączył: 26-06-2010
no milo jest po odrobieniu lekcji usiąść przed konsolą i oklepać pare mich w fight nightcie
Liczba postów: 42
Liczba wątków: 4
Dołączył: 21-02-2011
U mnie jest właśnie taki problem, że lubię wszystko robić na konsolce tylko nie grać :] Jakoś mnie singleplayerowe gry za szybko nudzą i nie moge ich dokończyć. :/ Nic nie przebije BC2 i CSS, w te gry mógłbym grać całymi dniami..
Liczba postów: 440
Liczba wątków: 79
Dołączył: 23-08-2009
14-04-2011, 20:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-04-2011, 20:15 przez Jujo480.)
Bardzo lubię pograć w FIFĘ czy w jakąś inną grę na PS2 jednak nie zawsze jest na to czas

Mam bardzo dużo nauki, ale gdy tylko znajdzie się chwila wolnego czasu bez wahania siadam przed ekranem i włączam czarnulkę. Jeżeli chodzi o uzależnienie to u mnie odpada. Czasami jest tak, że z tydzień czasu nie gram na czarnulce bo np. mam dużo zadane ze szkoły czy po prostu jakiś znajomy zaprosił mnie do siebie. Co do znajomych to właśnie mam paru, którzy także uwielbiają spędzać czas przy konsoli więc od czasu do czasu ( raz na 2,3 tygodnie) spotykamy się i robimy turniej w FIFKĘ lub w coś innego
Liczba postów: 959
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11-01-2011
15-04-2011, 05:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-04-2011, 05:50 przez Sandinista.)
Kiedyś często i gęsto użytkowałem swoją konsolę. Szkoła była okresem (do szkoły średniej włącznie), gdy miałem najwięcej czasu na ślęczenie przed ekranem. Obecnie z powodu pracy, a do niedawna studiów czas ten się skurczył i gdy tylko mam możliwość to zasiadam przed konsolą. O uzależnieniu raczej nie ma mowy. Zdarza się nawet, że mimo wolnego czasu nie chcę mi się grać. Co więcej często bywa tak, że po zakupie jakiegoś tytułu, który mnie zaciekawił, nawet go nie otwieram. Leży sobie tak na półce, aż mnie najdzie ochota. Granie na konsoli jest jednak jednym z bardziej absorbujących mnie czynności, gdy jestem w domu.
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 18
Dołączył: 08-05-2010
Ja tam wolę grać w 2kę, np. w fifę, fight nighta itp. Ale czasami lubię też pograć sam, tym bardziej jak nie mam z kim pograć. No ale ja używam konsolki też do oglądania z niej filmów

O uzależnieniu nigdy by nie było mowa, czy miałem 14lat czy 18 czy tak jak teraz 24, bo kocham sport więc zawsze wolałem z kumplami grać w piłkę, siatkówkę, ręczną (to tylko w gimnazjum) czy streetball'a
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 2
Dołączył: 01-12-2010
he

pamiętam czasy PS2 , jak ciupałem w FIFE 08 i 09 i jeszcze w Killzona, a teraz jest Xbox360 i to jest dopiero gra
Liczba postów: 4402
Liczba wątków: 1670
Dołączył: 11-04-2008
Szkieletor napisał(a):U mnie jest właśnie taki problem, że lubię wszystko robić na konsolce tylko nie grać :]
To co na niej robisz? Oglądasz filmy? Słuchasz muzyki? To chyba lepiej kupić odtwarzacz DVD do tego typu czynności.
Jak traktuję czas spędzony przy konsoli? Głównie jako rozrywkę, bo nie ma co ukrywać, że do tego ona służy. Jak jakaś gra zaczyna mnie męczyć bądź irytować to w większości przypadków zmieniam ją na inną. Zauważyłem, że kiedyś miałem większą cierpliwość do konsolki, bardziej się nią "jarałem". Po kilkanaście razy podchodziłem do misji, które były tak przegięte z poziomem trudności, że prawie nieosiągalne było dla mnie ich przejście. Ale wiadomo - satysfakcja z przejścia takiej misji czy ujrzenie końcowych napisów w grze wszystko wynagradza, cudowne uczucie.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!
Liczba postów: 1062
Liczba wątków: 117
Dołączył: 27-01-2012
Kratos napisał(a):To co na niej robisz? Oglądasz filmy? Słuchasz muzyki? To chyba lepiej kupić odtwarzacz DVD do tego typu czynności.
Sam osobiście wykorzystuję PS2 także do oglądania filmów z pendrive, gdyż jest to bardzo wygodne wg mnie przy pomocy SMS. Przykładowo kilka dni temu obejrzałem Kac Vegas 2 na konsoli, i wrażenia były o wiele lepsze niż przy siedzeniu przed komputerem. Coraz częściej się zastanawiam, czy nie zacząć ściągać anime i oglądać ich na konsolce. Jeśli ma się tylko chęci, PS2 może zastąpić odtwarzacz DVD bez żadnego kłopotu.
Posiadane konsole
PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)
Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Liczba postów: 4402
Liczba wątków: 1670
Dołączył: 11-04-2008
Tak wiem, sam obejrzałem kilkaset (bez żadnej przesady) filmów na konsoli, ale nie wyobrażam sobie, żeby TYLKO oglądać filmy na PS2. To trochę mija się z celem kupować PS2 dla samego odtwarzania filmów. Takie rzeczy było "w modzie" w początkach PS2, kiedy można było łatwo naciągnąć rodziców na konsolę pod pretekstem kupna odtwarzacza. Odtwarzanie filmów to bardzo miły dodatek w PS2, ale mimo wszystko dodatek.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!