Liczba postów: 572
Liczba wątków: 50
Dołączył: 24-05-2013
08-09-2016, 07:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-09-2016, 07:39 przez VortaL.)
http://www.ppe.pl/news/46184/w-tomb-raid...znych.html - leże.
- tryb 4K, w którym będziemy mogli cieszyć się wysoką rozdzilczością, jednak niektóre efekty zostaną stonowane, aby wszystko chodziło jak trzeba
- tryb 1080p, gdzie jak sama nazwa skazuje tytuł śmigał będzie w 1080p i powyżej 45 klatek na sekundę. W porywach do 60. W tym trybie możemy liczyć na większą liczbę efektów graficznych niż w 4K
- tryb 1080p działający w stałych, zablokowanych 30 klatkach. W wersji tej wszystkie bajery graficzne ustawione zostaną na maksymalne obroty
To już kompletnie położyło mnie na łopatki, 4K - tak chwalą a z braku "graficznych bajerów i efektów" zrobi się kupa, rozdzielczość tego nie uratuje. Dla mnie to już koniec tej konsoli, lepiej kupić PC niż płacić tyle za zamkniętą konstrukcję - w dodatku wybrakowaną. Co ciekawe nie wspomnieli o ilości klatek na 4K, pewnie 25. XD
"- tryb 1080p, gdzie jak sama nazwa skazuje tytuł śmigał będzie w 1080p i powyżej 45 klatek na sekundę. W porywach do 60. W tym trybie możemy liczyć na większą liczbę efektów graficznych niż w 4K" - co za kretyn to obmyślał? Skoro gra nie chodzi w FullHD/60 - to jakim kurde prawem dają możliwość gry na 4K, co za idiotyzm. Stałe 30 FPS w FullHD to już przeszłość, nie potrafią zrobić konsoli, która "uciągnie" standard a wrzucają na heja 4K - debile.
Liczba postów: 546
Liczba wątków: 38
Dołączył: 16-07-2016
Nie wiem czy to będzie pocieszenie czy nie. Ale te tryby\opcje graficzne, chyba będą tylko dostępne dla PS4 PRO (NEO).
Normalna wersja konsoli chyba ich nie dostanie.
Jednakże coś niedobrego zaczyna się dziać z konsolami.
Nie zdziwił by się, również jakby za dwa lata, wyszła wersja PS4 "Deluxe" obsługująca gry 4K w 60fps.
Jak mogę, to pomogę.
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 50
Dołączył: 24-05-2013
Tylko, dla mnie to są DEBILE - koniec. 1080/60 - nie uciągniemy, przepraszamy.. nie zawsze będą to stałe klatki - ale damy Wam 4K, grajcie sobie na 20 FPS z texturami z PS 2.
Liczba postów: 546
Liczba wątków: 38
Dołączył: 16-07-2016
08-09-2016, 09:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-09-2016, 09:52 przez Jolek.)
Wiesz, może dlatego konsola będzie się nazywać PRO (Professional - Profesjonalny\Profesjonalna itp.). Żeby "profesjonalny" gracz mógł pokombinować  .
"Zwykły" gracz (mający zwykłą konsolę), wkłada grę i gra, nie obchodzą go rozdzielczości\detale\opcje itp.
Z tego co pamiętam, to sytuacja miała wyglądać trochę inaczej.
A mianowicie, wkładając grę do konsoli, gra miała "wykryć" rodzaj konsoli (zwykła wersja czy PRO) i wtedy automatycznie podbić grafikę\rozdzielczość, bez możliwości "kombinowania".
A dorzucając swe trzy grosze. Ale z innej beczki.
Kiedyś PS3 emulowało gry z PS2, najpierw sprzętowo (miało chyba nawet bebechy z PS2), później programowo, później już w ogóle.
Teraz można kupić (płacąc po raz kolejny jeśli ma się grę na płycie) w sklepie internetowym.
Oczywiście na początku wywołało to lekki skandal, ale jak emocje opadły, narzekają już tylko nieliczni (jak ja).
Reszta kupuje i ściąga gry z PSN Store.
Ale do meritum.
Póki PS4 sprzedaje się dobrze (według wyników nawet b. dobrze) $ony i deweloperzy mogą kombinować, a my...
Hmm, walka na forach, nie kupować nowej konsoli?
Aha i jeszcze jedno, jeśli kupiłeś grę (PS2 lub PS1) za pośrednictwem PSN store na np PS3, to jeśli będziesz chciał w nią zagrać na PS4, musisz zapłacić jeszcze raz.
Jak mogę, to pomogę.
Liczba postów: 2376
Liczba wątków: 64
Dołączył: 16-10-2009
Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
08-09-2016, 10:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-09-2016, 10:42 przez Kraszu.)
Byłem wczoraj przygotowany na oglądanie Play Station Meeting, ale zasiedziałem się przy Assassynie i przegapiłem...
Rzeczywiście to bezprecedensowa zapowiedź w świecie konsol i w pewnym sensie ich koniec. Zawsze był podział na konsolowców i pececiarzy, posiadaczy maszyn Sony i Macrosoftu. A teraz dojdzie jeszcze wojna wewnętrzna.  Już teraz na PPE w gąszczu komentarzy pod artykułem zapowiadającym PS4 PRO można wyłapać kwiatki typu "Pro jest dla profesjonalistów. Pro jest dla lepszych graczy". Są to oczywiście stwierdzenia kuriozalne, bowiem jak zdefiniować profesjonalizm w gamingu? Facet, który startuje w lidze światowej Call of Duty, w innej, świeżo odpalonej grze zręcznościowej będzie błądził jak dziecko we mgle. Każda gra to bowiem osobna bajka. Chcesz być dobry - musisz poświęcić setki godzin na trening w tej jednej grze. W innej produkcji na początku, szczególnie w multi, dostaniesz baty od byle chłystka, który pograł po prostu kilka godzin więcej.
Już jakiś czas temu gracze padli ofiarą propagandy. Rozdziałka, liczba klatek, teraflopy, GPU, CPU... Ileż tego bełkotu codziennie czytam na wszystkich portalach traktujących o grach wideo. To jest chore. A żeby było śmieszniej, w parze z tym bełkotem idą zapowiedzi kolejnych remasterów.  No bo przecież podczas wyścigu zbrojeń zaczyna brakować czasu na tworzenie gier. Nie ma chęci i wizji twórczej na nowości. Ważne żeby nasza konsoli była mocna! Power is the most important!
Również chcę grać w możliwie jak najlepszej jakości, ale nie dam się zwariować. W listopadzie kupiłem telewizor Full HD i wówczas najnowszą wersję PS4. Wczoraj oficjalnie dowiedziałem się, że kilkumiesięczny sprzęt już jest przestarzały, bo w najnowszego Tomb Raidera sąsiad za ścianą będzie mógł zagrać w 4K jeżeli nabędzie wersję PRO.
Na całe szczęście nigdy nie byłem osobnikiem, który miał ślepe parcie na szkło. Potrafiłem docenić to, co mam. Trzeba umieć spojrzeć na sprawę trzeźwo. Jestem przekonany, że w tego Tomb Raidera zagram na swoim sprzęcie w Full HD i że będę się zajebiście bawił. A to, że ktoś z boku w tej samej grze będzie miał jeszcze lepszą jakość - trudno, takie czasy. Mnie się tam w główce od teraflopów nie poprzewracało.
Niedawno męczyłem The Last of Us na PS4. Któregoś razu poprosiłem kumpla o odpalenie tej gry w wersji na PS3. Widziałem znaczącą różnicę. Rozdziałka biła po oczach. Ale to nadal była ta sama gra, ten sam gameplay, ta sama historia i te same lokacje. Kwestia chwili przyzwyczajenia i zapomniałem o technicznych aspektach. Na PS4 dla ubogich gra mi się bardzo dobrze. Mam pokaźną listę produkcji do ogrania i nie narzekam na jakość. Ostatecznie i tak wygra dobra gra, a nie bebechy konsoli.
Liczba postów: 192
Liczba wątków: 11
Dołączył: 18-08-2013
(08-09-2016, 10:41)Kraszu napisał(a): Byłem wczoraj przygotowany na oglądanie Play Station Meeting, ale zasiedziałem się przy Assassynie i przegapiłem...
Rzeczywiście to bezprecedensowa zapowiedź w świecie konsol i w pewnym sensie ich koniec. Zawsze był podział na konsolowców i pececiarzy, posiadaczy maszyn Sony i Macrosoftu. A teraz dojdzie jeszcze wojna wewnętrzna. Już teraz na PPE w gąszczu komentarzy pod artykułem zapowiadającym PS4 PRO można wyłapać kwiatki typu "Pro jest dla profesjonalistów. Pro jest dla lepszych graczy". Są to oczywiście stwierdzenia kuriozalne, bowiem jak zdefiniować profesjonalizm w gamingu? Facet, który startuje w lidze światowej Call of Duty, w innej, świeżo odpalonej grze zręcznościowej będzie błądził jak dziecko we mgle. Każda gra to bowiem osobna bajka. Chcesz być dobry - musisz poświęcić setki godzin na trening w tej jednej grze. W innej produkcji na początku, szczególnie w multi, dostaniesz baty od byle chłystka, który pograł po prostu kilka godzin więcej.
Już jakiś czas temu gracze padli ofiarą propagandy. Rozdziałka, liczba klatek, teraflopy, GPU, CPU... Ileż tego bełkotu codziennie czytam na wszystkich portalach traktujących o grach wideo. To jest chore. A żeby było śmieszniej, w parze z tym bełkotem idą zapowiedzi kolejnych remasterów. No bo przecież podczas wyścigu zbrojeń zaczyna brakować czasu na tworzenie gier. Nie ma chęci i wizji twórczej na nowości. Ważne żeby nasza konsoli była mocna! Power is the most important!
Również chcę grać w możliwie jak najlepszej jakości, ale nie dam się zwariować. W listopadzie kupiłem telewizor Full HD i wówczas najnowszą wersję PS4. Wczoraj oficjalnie dowiedziałem się, że kilkumiesięczny sprzęt już jest przestarzały, bo w najnowszego Tomb Raidera sąsiad za ścianą będzie mógł zagrać w 4K jeżeli nabędzie wersję PRO.
Na całe szczęście nigdy nie byłem osobnikiem, który miał ślepe parcie na szkło. Potrafiłem docenić to, co mam. Trzeba umieć spojrzeć na sprawę trzeźwo. Jestem przekonany, że w tego Tomb Raidera zagram na swoim sprzęcie w Full HD i że będę się zajebiście bawił. A to, że ktoś z boku w tej samej grze będzie miał jeszcze lepszą jakość - trudno, takie czasy. Mnie się tam w główce od teraflopów nie poprzewracało.
Niedawno męczyłem The Last of Us na PS4. Któregoś razu poprosiłem kumpla o odpalenie tej gry w wersji na PS3. Widziałem znaczącą różnicę. Rozdziałka biła po oczach. Ale to nadal była ta sama gra, ten sam gameplay, ta sama historia i te same lokacje. Kwestia chwili przyzwyczajenia i zapomniałem o technicznych aspektach. Na PS4 dla ubogich gra mi się bardzo dobrze. Mam pokaźną listę produkcji do ogrania i nie narzekam na jakość. Ostatecznie i tak wygra dobra gra, a nie bebechy konsoli. Ja mam wersję ps4 jedną z pierwszych i nie będę zmieniać. Działa dobrze, czasy jednego modelu na generację minęły i będzie coraz gorzej. Przyjdą czasy, że konsola będzie jak pc, żeby grać i aby było ładniej kup to i tamto. Jeżeli konsole i kompy się wyrównają w kwestii ciągłego ulepszania to skończę z konsolami.
Liczba postów: 2177
Liczba wątków: 71
Dołączył: 25-10-2012
Nie chcę być chamski, ale już Project CARS ma całkiem rozbudowane opcje graficzne w wersji na PS4.
Taka kolej rzeczy była do przewidzenia. Wszyscy psioczą na taki stan faktyczny, ale jak wychodzi nowa konsola, to dostają niemalże nocnych polucji na jej prezentacji. Daje to obraz tego rodzaju, że wszyscy entuzjastycznie do tego podchodzą i, słowem - chcą takiej rewolucji. A jak ludzie chcą, to producent tak zrobi. Dlaczego tak zrobi? Bo przyniesie mu to jeszcze większy zastrzyk forsy.
Lepiej być nie mogło - zrobimy PS4, a po trzech latach delikatnie ja podrasujemy i skasujemy dwa razy na tej samej generacji. Zmierza to w tę stronę, że takich rewizji konsol będzie coraz więcej i nie będą się różniły tylko uproszczeniem procesu produkcyjnego, jak dotychczas, a będą to coraz większe i bardziej radykalne rożnice architektury.
Liczba postów: 546
Liczba wątków: 38
Dołączył: 16-07-2016
08-09-2016, 15:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-09-2016, 15:57 przez Jolek.)
I tu się pojawia kolejny problem. Czy PS4 w momencie premiery była dużo mocniejsza od PC ze "średniej półki"?
W czasach PS1, PS2, te konsole były w momencie premiery dość "mocne". Chociaż rynek PC dość szybko się wtedy rozwijał.
Czasami potrzeba było trochę czasu (lat), aby sytuacja ta się wyrównała (konsola vs PC).
PS3 też miał dość dobry start, ale podobno programowanie na tą platformę nie należało do najprzyjemniejszych.
Bądź też programistom nie chciało się uczyć dość specyficznej "obsługi" tej konsoli.
Dlatego też czasami gry z PS3 wyglądają gorzej niż na X360, chociaż PS3 było technicznie lepsze.
Ale i tak PS3 które miało premierę 11 listopada 2006 w Japonii. Trzyma się do dziś nie zmienione (w sensie wydajności).
Więc czy my tak naprawdę chcemy lepszych konsol i grafiki czy lepszych gier?
O remasterach gier to nawet nie przypominał, a o braku wstecznej kompatybilności tym bardziej.
Dzisiaj nawet kupując nową grę dostajemy niepełny produkt, do którego później dokupić dodatki, żeby mieć pełną frajdę z gry.
Oczywiście, że grafika ma znaczenie, ale nie dajmy się zwariować.
Więc jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o...
Jak mogę, to pomogę.
Liczba postów: 878
Liczba wątków: 14
Dołączył: 30-07-2013
fera2 napisał(a):Więc czy my tak naprawdę chcemy lepszych konsol i grafiki czy lepszych gier?
O remasterach gier to nawet nie przypominał, a o braku wstecznej kompatybilności tym bardziej. Tutaj tylko jedno mi przychodzi do głowy: korpo sknerstwo,
mam na myśli pierwsze PS3 z wsteczną kompatybilnością z której szybciej niż wymawiamy PlayStation Sony się wycofało (pewnie chodziło o procesy produkcyjne czy też inne ale na pewno o dobro konsumenta - pamiętamy że wtedy PS2 cały czas mocno trzymało gardę)
Nie chcę tutaj ruszać całej tej lawiny ale lepsza grafika i konsole nie idzie w parze (ogólnie, bo na swoje czasy np. MGS4 zamiatał wszystko) a ceny gier cały czas w porównaniu do PC to jakieś +20, 30%  tutaj jak UP praca programistów na PS3 była jaka była ale podobno już na PS4 "time to triangle" to już bułka z masłem.
Oby Sony nie przyjęła strategii jak Apple czyli co roku nowy model.......
|