Koniec Neo Plus potwierdzony

[Kratos]

Co prawda już ponad pół roku temu pojawiły się pierwsze symptomy kryzysu i kiedy wydawało się, że ten został zażegnany dostaliśmy oficjalne oświadczenie Gulasha. Zgodnie z nim premierowy Neo Plus już się w naszych kioskach nie pojawi.

Bardzo dziękuję za lata, które spędziliśmy razem ekscytując się nowymi konsolami, grami
i zawirowaniami, w które obfituje ta najwspanialsza z branż. Praca nad kolejnymi numerami
NEOplus była zawsze pełna wyzwań, ale też i pasjonująca, a Wasze komentarze
– także te krytyczne – czytane i zawsze brane pod uwagę.
Staraliśmy się tworzyć taki magazyn, jaki sami chcielibyśmy czytać.

Niestety, kolejny numer NEOplus nie ukaże się.

Za mną poważna – i niespodziewana – operacja, po której jeszcze dochodzę do siebie.
Przede mną ponad pół roku mocno nadwyrężającej organizm terapii,
a na końcu tej drogi kolejna wizyta na stole operacyjnym.

Jeśli wszystko ułoży się pomyślnie, będę się starał, żeby N+ w jakiejś formie powróciło.
Walczę i wierzę – a Wy trzymajcie kciuki, naturalnie jeśli macie ochotę.
Jeszcze raz dziękuję za wszystko i… no cóż, do przeczytania…

Marcin Górecki // [email protected]

Sam już od dawna nie prenumeruję tej gazety, ale to z pewnością nie jest wesoła sprawa. Mam gdzieś kilka numerów i mimo, że zawsze bardziej ciągnęło mnie do konkurencji pod postacią PSX Extreme to szkoda, że się z tym pismem rozstajemy.

[Mr.Q]

Kupiłem może 1 numer Neo+, ale i tak jest mi ich szkoda.
Dawno temu lubiłem kupować PeCetowy Click!, ale też splajtowali, nie wiem czy ich pamiętacie.

zawsze bardziej ciągnęło mnie do konkurencji pod postacią PSX Extreme

Odkąd HIV wykręcił swój sławny numer z własnym portalem (po czym powrócił do PSX Extreme), nie mam ochoty kupować tej gazety.

[Sandinista]

Mnie również bardziej pasował klimat PE i to właśnie regularnie to pismo łykałem swego czasu, ale to właśnie Neo/Neo + było pierwszym periodykiem z prawdziwego zdarzenia, które karmiło mnie wszelkimi newsami na temat kompsol. Jak na ironię nawet nie wiedziałem, że takie coś jak PSX Extreme istnieje i dopiero po kilku latach od ich wejścia na rynek się o tym skapłem. Gdzieś tam w szafie mam jeszcze kilka numerów Nki, które trzymam chyba z sentymentu - konkurencji już się pozbyłem. No cóż szkoda, bo dobrze jest jeśli na rynku jest jakaś konkurencja i możliwość wyboru.