1. Amstaff wzięty ze schroniska, suczka, 7 lat, pies przyjacielski do ludzi i do zwierząt, pozbawiony agresji, cudowny kompan do spacerów i zabaw, niesamowita jest po prostu [; zresztą jak każdy amstaff, boli tylko to jak wiele krzywdzących opinii krąży o tych psach, jak ktoś jest matołem to i z jamnika zrobi krwiożerczą bestię a jak ktoś ma w głowie poukładane to potrafi wychować psa. Nie każdy wie że w niektórych krajach amstaffy pracują w pogotowiu górskim ze względu na ich wytrzymałość i siłę oraz wrodzoną miłość do człowieka. W mediach potrafią tylko pisać o atakach amstaffów bo jest to modna rasa wśród karków i idiotów różnej maści ale nie napiszą, ile przedstawicieli tej razy ratuje rocznie czyjeś życie. Wygodniej jest pisać o rasach typu Labrador czy Golden który to swoją drogą, ma bardzo niezrównoważoną psychikę. Podobne mity kiedyś krążyły o Rottweilerach które, swoją drogą, są strasznymi cipkami

Gdyby amstaff był tak na prawdę groźny to by był stosowany w służbach mundurowych w których królują Owczarki Niemieckie, dlaczego? bo są to psy w których niesłychanie łatwo jest wyzwolić agresję w stosunku do człowieka, natomiast Amstaff od początku był rasą tworzoną z myślą o towarzyszeniu człowiekowi. Spotkałem już niejednego Amstaffa i Pit Bulla, były to psy niesłychanie łagodne i oddane człowiekowi. OBALIĆ MIT PSA MORDERCY!
2. Kot - dachowiec, mieszanka z Norweskim Leśnym, kochany potwór. Swoją drogą, agresywniejszy od Amstaffa

Piękny i kochany, znaleziony na ulicy jako małe kocię.
3. Żółw Ozdobny Wodno-Lądowy, może nie ma zestawu zachowań jak pies czy kot ale kocham tego Forfitera xD
Jestem Łowcą Pokoju, w pogoni za Majowym Motylem zwanym miłością... 90004 8D.