Liczba postów: 1538
Liczba wątków: 534
Dołączył: 02-08-2012
Kwestię instalowania gier też można uznać za argument przeciwko graniu na PC. Jak to ujął Draco na konsoli wystarczy znaleźć tylko płytkę (co nie jest żadnym problemem) i włożyć ją do napędu konsoli - tym oto sposobem możemy rozegrać chociażby jeden dziesięciominutowy meczyk w FIFIE, czy w Pro Evolution Soccer bez konieczności instalowania gry na naszym dysku. Na PC nie opłacałoby mi się specjalnie instalować grę żeby rozegrać króciutką partyjkę - po prostu gier sportowych i sandboxów nie usuwałem.
Liczba postów: 3153
Liczba wątków: 69
Dołączył: 17-01-2010
Ja też nie usuwałem gier w które gram z dysku jednak problem zaczynał się gdy wpadał jakiś znajomy i zaproponował grę w jakąś grę sportową lub bijatykę i wtedy pojawiał się problem bo trzeba instalować, a nie rzadko zdarzało się ze padła propozycja gry w jakiś stary tytuł z naszego dzieciństwa, a tu nagle staje przed nami problem w postaci Windowsa 7 który nie jest kompatybilny z danym tytułem. Mając PS2 mogę zagrać w dowolną grę wydaną przez ostatnie 19 lat na sprzęt Sony (PS1, PS2), pod warunkiem, że mam ją w swojej kolekcji.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360
Liczba postów: 2837
Liczba wątków: 188
Dołączył: 27-08-2011
No nie wiem - ja na Win7 gram nawet w Wolfensteina 3D i Warcraft 2.
(04-10-2012, 07:51)Draco napisał(a): BTW. Laptopy, nawet te najmocniejsze, nie służą do grania, co prawda można uruchomić na nich gry jednak do sprzętu dla prawdziwego gracza jeszcze wiele im brakuje.
Dla mnie nie  Uważam komputer stacjonarny za zło. Ubóstwiam laptopy.
Liczba postów: 1538
Liczba wątków: 534
Dołączył: 02-08-2012
Jest też kilka mitów związanych z graniem na laptopie - większość z nich mówi, że laptop to nie jest maszynka do grania. Sam nie miałem nigdy możliwości gry na laptopie, bowiem nie posiadam go to też ciężko mi stwierdzić, czy jest to prawdą. Jednak spotykałem się często wśród znajomych i na licznych forach z opinią, że taki twór jak "laptop do gier" nie istnieje. Większość argumentowała to w dość logiczny sposób - za cenę przyzwoitego laptopa do gier można zakupić co najmniej dwukrotnie lepszy komputer stacjonarny. Niektórzy argumentowali to w sposób typowy dla hardcorowego gracza - nie można na laptopie grać godzinami, bowiem baterie/procesor są za słabe do długich partyjek. Tak jak wspomniałem wcześniej nie mogę stwierdzić, czy przytoczone argumenty są prawdziwe, dlatego też prosiłbym aby ktoś kto posiada laptopa obalił/poparł te twierdzenia.
Liczba postów: 3153
Liczba wątków: 69
Dołączył: 17-01-2010
W przypadku laptopów chodzi przede wszystkim o wydajność podzespołów. Sprzęt o dużej mocy obliczeniowej produkuje dużo ciepła i potrzebuje dużo mocy do działania. W laptopach każdy podzespół ulega miniaturyzacji aby ograniczyć wydzielanie ciepła oraz zużywanie prądu, jest to robione kosztem wydajności i dlatego jeżeli porównamy np. 2 karty graficzne jedną z serii dla komputerów mobilnych i jej odpowiednik dla stacjonarek to ta dla blaszaków będzie zawsze wydajniejsza, jeśli będziemy porównywać karty z niższej półki to różnica nie będzie aż taka duża jednak im sprzęt mocniejszy tym różnica w wydajności większa. Komputery składane do gier obecnie potrzebują zasilaczy minimum 600W, a najmocniejsze jednostki wyposażane są w zasilacze 1000-1500W, właśnie ze względu na konsumpcje energii przez podzespoły. W przypadku laptopów nawet te najmocniejsze i najdroższe jednostki nie potrzebują takiej mocy ponieważ zwyczajnie by jej nie wykorzystały.
Laptopy dla mnie mają jeszcze jedną wadę, a mianowicie ich budowa. Na krótką metę sprawdza się ona idealnie, zwłaszcza jeśli używa się laptopa zgodnie z jego przeznaczeniem czyli jako komputer przenośny. Nie rozumie natomiast osób które używają laptopów jako komputery stacjonarne. Według mnie podstawowym minusem takiego używania laptopa na dłuższą metę jest położenie klawiatury względem ekranu, jest to bardzo nie wygodne, siedzi się cały czas w pozycji pochylonej, a gdy chce się ustawić monitor na wysokości oczu to trzeba trzymać ręce nienaturalnie wysoko. Sama klawiatura też nie jest szczytem ergonomii, nie wspominając o ciepłej, a czasem gorącej (w przypadku dużego obciążenia) obudowie. Osobiście też używam na co dzień laptopa w pracy, jednak po tygodniu lub dwóch takiej pracy do laptopa podłączyłem normalną klawiaturę, dobrą myszkę a sam komputer wylądował na podstawce pełniąc jedynie rolę monitora i tak można normalnie pracować, jednak gdybym miał w domu robić takie sztuczki wiedząc, że komputera nie będę ruszał (laptop w pracy od lat nie był odłączany od zasilania) to wolałbym kupić stacjonarkę.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360
Liczba postów: 1103
Liczba wątków: 119
Dołączył: 29-09-2011
Kwestia podejścia. Teraz jest takie mniemanie, że laptop to lepszy kuzyn komputera stacjonarnego, co jest absolutną bzdurą. Pomijając profesjonalne informacje jakie podał Draco. Powiedzcie mi jakim komfortem może być korzystanie z komputera w domu? Gdzie większość ludzi tak naprawdę mieszka w blokach w których są 3 pokoje? Do kibla ten komputer brać? Po co? Ludzie mówią często o wygodzie, jak miło się leży na tapczanie i korzysta z laptopa. Pomijając już fakt, że chłodzenie wtedy najczęściej jest mniej wydajne(w takich sytuacjach często laptop ląduje na kołdrze która praktycznie całkowicie go okrywa), to takie możliwości może mieć również komputer stacjonarny. Mamy myszki i klawiatury bezprzewodowe, duże monitory, nawet telewizory podłączone do komputerów. Jakim sensem jest przepłacanie za laptopa, który będzie wykorzystywany do gier. Inna sprawa to używanie go poza domem, bądź do prostych spraw związanych z internetem, ew oglądanie filmów, po podłączeniu laptopa do telewizora. Wtedy takowy zajmuje o wiele mniej miejsca w pokoju.
(05-10-2012, 17:49)ashin napisał(a): Powiedzcie mi jakim komfortem może być korzystanie z komputera w domu? Gdzie większość ludzi tak naprawdę mieszka w blokach w których są 3 pokoje? Mieszkam w domu. Często chodzę z laptopem na dół, do kuchni gdy np. robię obiad.
(05-10-2012, 17:49)ashin napisał(a): Ludzie mówią często o wygodzie, jak miło się leży na tapczanie i korzysta z laptopa. Pomijając już fakt, że chłodzenie wtedy najczęściej jest mniej wydajne. Po to mam wysoką podkładkę chłodząca - nawet gdy jest wyłączona, zapewnia dostęp powietrza gdy laptop z podkładką leży na łóżku. Temp. utrzymuje się na tym samym poziomie. Sprawdzam regularnie.
(05-10-2012, 17:49)ashin napisał(a): Jakim sensem jest przepłacanie za laptopa, który będzie wykorzystywany do gier. Ja na swoim mało gram, ostatnio dawno temu w Dead Space 2. Ale wolę grać na lapku, niż na stacjonarnym. Nie rozumiem co w tym niewygodnego.
Draco napisał(a):Sama klawiatura też nie jest szczytem ergonomii, nie wspominając o ciepłej, a czasem gorącej (w przypadku dużego obciążenia) obudowie Rozkminialiśmy te tematy nie raz na Spikerii, ale niech będzie 
Moja obudowa jest zawsze zimna, nie grzeje się w żadnym miejscu prócz na spodzie. Ten niby system zimnej obudowy jakoś się nazywał, ale zdrapałem naklejki. Przypuszczam, że wy obaj wiecie, bo oboje pracowaliście ze sprzętem.
Cytat:Niektórzy argumentowali to w sposób typowy dla hardcorowego gracza - nie można na laptopie grać godzinami, bowiem baterie/procesor są za słabe do długich partyjek.
Na baterii długo bym pewnie nie popykał, ale nigdy nawet nie próbowałem. Siadam do biurka, włączam wzmacniacz bądź słuchawki i mogę grać godzinami. Grając w Dead Space 2 zarywałem całe nocki. Nie męczą mi się łapy, nie czuję się też zmęczony pozycją, którą zmieniam.
Zawsze wolałem i wolę laptopy. Pewnie że mają wady względem kompów stacjonarnych. Ale dla mnie są one mało istotne - jak laptop się zestarzeje, to nie będę na nim grać i tyle. Nie robi mi to różnicy. Poprzedni był stary, a i tak świetny. Ów laptop mam już rok i nie żałuję zarobionych pieniędzy które w niego wpakowałem.
Mam też w domu stacjonarny który teraz jest brata, nie siedziałem przy nim dobre 5 lat i wcale mi go nie brakuje.
Liczba postów: 3153
Liczba wątków: 69
Dołączył: 17-01-2010
05-10-2012, 18:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-10-2012, 19:01 przez Draco.)
Do prostych rozwiązań internetowych i pracy mobilnie mam staruszka Dell'a D610 który radzi sobie świetnie. Wygoda przy komputerze to przede wszystkim dobry i niestety drogi fotel. Wiele ludzi kojarzy pracę przy komputerze stacjonarnym na niewygodnym krześle (z jadalni) lub "fotelu komputerowym" za 69.99 z Tesco. W takim wypadku grzebanie w sieci z przegranym lapkiem na kołdrze to dla nich szczyt wygody.
EDIT: Mr.Q napisał(a):wy obaj wiecie, bo oboje pracowaliście ze sprzętem. Nie wiemy więc taki system nie istnieje  <joke>
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360
Liczba postów: 1538
Liczba wątków: 534
Dołączył: 02-08-2012
06-10-2012, 07:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-10-2012, 07:20 przez PaultheGreat.)
Kiedyś wszelkiej maści laptopy, notebooki, konsole przenośne i inne urządzenia mobilne kojarzyły mi się koniecznością ciągłej podróży. Przykładowo jeżeli ktoś z moich znajomych kupował laptopa to myślałem sobie - pewnie potrzebuje dostępu do komputera w pracy, jednak jego zawód opiera się na ciągłym przemieszczaniu. Albo gdy osoba non stop siedząca w domu kupowała konsolę przenośną to zazwyczaj myślałem sobie w duchu: "na cholerę Ci to skoro i tak siedzisz w domu? w kiblu też będziesz grał?". Ale to już kwestia podejścia jak to powiedział ashin.
Obecnie wiem, że niektórzy kupują laptopa niekoniecznie ze względu na jego mobilność i możliwość korzystania w dowolnym miejscu, tylko jako komputer do obsługi w domu. Podejrzewam, że chodzi o kwestie związane z przeznaczaniem sporego miejsca na biurko i cały sprzęt niezbędny do korzystania z PC, a tak kupując laptopa nie musimy kupować biurka, krzesełka tylko siedzimy z laptopem na kanapie. Jak dla mnie mimo wszystko jest to dziwne. Zawsze będę kojarzył laptopy z urządzeniem niezbędnym dla biznesmenów w ich pracy, którzy ciągle muszą podróżować, a konsole przenośne jako zabawki dla zapalonych graczy przeznaczone do korzystania na wakacjach.
|