Czy jesteście prawdziwymi pasjonatami GIER?

[Krochy]

Lukas... tu jest polska . Co do "nie mam pieniędzy" - to idź poszukac jakiejś fuchy, najłatwiej jest leżec i płakac bo nie mam kasy... ew. zbieraj z kieszonkowego.

Co do stron, teraz jestem tak po środku, lubię miec oryginały, na piratach od dłuższego czasu w ogóle nie gram, właściwie jedyną grą w którą gram jest oryginał i to na PC, więc piratem nie jestem :]. (chyba )

[The Boss]

Bardzo bym prosił lukasa, aby przekopiował zawartość poprzedniego posta na 8 stronę, bo oczywiście forum jak zwykle się psuje.

na piratach od dłuższego czasu w ogóle nie gram, właściwie jedyną grą w którą gram jest oryginał i to na PC, więc piratem nie jestem :]. (chyba )

A posiadasz te gry (znaczy pirackie) jeszcze?

[lukas_gab]

Nie przekopije tego postu ponieważ jest on długi na całą strone i dlatego go nie widać , z tego co widze to tylko darek go widział ale nie wiem akim cudem , bo ja nie mogę tej strony zobaczyć , a nie zwykłem zapisywać postów do txt zanim je wysle tak więc go nie mam . Proszę moderacje tudzież administracje o kuknięcie do bazy i przeniesienie mojego postu - wiem ze jest to możliwe i dziecinnie proste.

[The Boss]

Proszę moderacje tudzież administracje o kuknięcie do bazy i przeniesienie mojego postu - wiem ze jest to możliwe i dziecinnie proste.

Moderacja niestety nie ma takich przywilejów.

EDIT: ZNALAZŁEM ROZWIĄZANIE! Zaznaczcie w opcjach profilu: pokaż 5 postów na stronę i wszystko działa.

Po co ta kłótnia!?

Po co piracicie? A, przepraszam, mogę was urazić, bo to przecież takie normalne w obecnych czasach.

oczywiście, że wolałbym mieć wszystkie gry oryginalne, ale nie zawsze mnie na nie stać.

Hm, może byś tak ruszył dupę i zarobił na nie?

Nie uważam, że gracz grający na piratach jest gorszy, bo dlaczego miałby taki być, nie wszystkich stać na piraty, mnie także.

Super, teraz piraty są za drogie. No normalnie Armageddon niedługo.

Moim zdaniem, kto ma piraty niech je ma, ale niech ich nie sprzedaje!!!

To też jest bardzo nie w porządku, naprawdę.

musisz zrozumieć, że nie każdego stać na oryginalne gry

Tak jak wyżej, nigdy tego nie zrozumiem.

"live is brutal"

Life, nie live. Co prawda, to prawda - życie jest nawet bardzo brutalne. Widzę, niektórzy to zrozumieli. Lepiej dla nich.

Każdy ma swoje sumienie i postępuje zgodnie z nim, jedni uważają, że gry nieoryginalne są czymś normalny inni zaś się z tym nie zgadzają.

Tak, każdy postępuje tak jak chce. Ale ja się z tym nie mam zamiaru zgadzać, bo to rozbój w biały dzień.

Tematem, oto tego sporu początkowo było fanowstwo idące w parze z legalnością.

Nie, założeniem tematu jest zwalczanie panującego tu chamstwa co poniektórych ludzi (nie mówię tutaj o tobie, ogólnie po prostu).

Jednak tutaj należy się zastanowić co my właściwie kupujemy ? Co kosztuje aż tyle pieniędzy ? Owszem jak koledzy podpowiadają - okładka , pudełko , opłacenie pośredników , kampania reklamowa , czynnik X* , etc.etc. oraz coś jeszcze ! No to teraz proszę niech każdy sumiennie się zastanowi o co mi chodzi . Zapewne duża część wie , wielu się domyśla, ale sa osoby które nie wiedzą lub tego nie uznają . Podam o co mi chodzi wraz ze źródłem ponieważ kiedyś zasłyszałem ( a raczej zaczytałem ) to w komentarzach na dobrychprogramach ( nie chcę kryptoreklamowac toteż nie podam adresu ) przy okazji newsu o The Pirate Buy . Ludzie się oburzali, że przecież oni nic nie kradną ściągając ! Ale jak to mówię - przecież jest coś takiego jak WARTOŚĆ INTELEKTUALNA ! Jest to praca jaką wykonuje człowiek swoim umysłem kreatywnością , której niestety nie da się zmierzyć ,zważyć ,policzyć. Mało kto uznaje coś takiego za kradzież ponieważ trwają w utopijnej, a raczej typowo socjalistycznej idei wszystko dla wszystkich! Niektórzy się zasłaniają open source i faktem tworzą swój soft o rozdają go ( chociaż głowy open source najwięcej na tym paradoksalnie zarabiają ... ) , inni po prostu kradną ! Było to pokazane w którejś części Samych Swoich jak kto pojechali do USA i tak nieślubna córka Jaśka chcąc sprzeciwić się kapitalizmowi i wyścigowi szczurów zaproponowała , żeby każdy wszedł do sklepu i coś ukradł , co później zbulwersowało Polaków jej towarzyszących . Faktem jest ze ona była idealistką, a film ten miał na celu ośmieszenie USA raczej i pokazanie potęgi Socjalizmu i szarlatanizmu tkwiącemu w kapitalizmie , jednak obecne sytuacja jest w polsce powszechna. Kończąc dygresje wiele ludzi za przeproszeniem , jest tak tępa , iż żeby stwierdzić wartość rzeczy musi właśnie zważyć , dotknąć , przymierzyć , i nie uznają wartości osobistej , jak i podobnej jak np. zniesławienia czy naruszenia mienia .... Duża część osób to po prostu hipokryci gdzie jak coś wymyślą i ktoś to wulgarnie skopiuje by zjadła zeby ze złości ... Pokazuje to że Polak jednak w jakimś stopniu wie, że kradnie tylko zaspokaja swoje sumienie bajeczkami. To jedynie pogarsza jego sytuacje , bo jak nie można winić kogoś , że chodzi piechotą bo nie zna roweru tak nie można winić kogoś za kradziez bo nie zna własności , ale jak ktos zna własność i się maskuje - to jest niewybaczalne . W zasadzie jedynie aborygeni i niektóre plemiona azjatyckie nie znają jeszcze pojęcia wartości ale oni z pewnością równiez nie znają pojęcia konsola , czy gra ... Dlaczego nikt nie chce płacić za to co kupuje - a kupuje ludzką prace etc. etc. kupujemy to co w samochodach - czy produkcja samochodu kosztuje tyle pieniędzy ? Czy ktoś te samochody projektował ?

Wiesz, masz rację. Trzeba sobie to uświadomić, ale wszystkich piratów trzeba winić bez znaczenia, czy znają pojęcie wartości, czy też nie.

Ano bo jest na nią popyt i ludzie kupują .Firma ma zyski więc po co obniżać ? Jesli cena była by faktycznie za wysoka to by ludzie nie kupowali .Dlaczego alkochol jest taki drogi , a kola tania ? Nie uwiezycie ale wyprodukoanie litra wódki kosztuje ok 80gr, z kolą jest drożej , to dlaczego litr koli kosztuje 3zł , a wódki ok 40zł ? Bo jeżeli kola będzie tak droga jak wódka ludzie nie kupią bo tak tego nie potrzebuja , a wódke kupią bo mają taką potrzebę

To jest niestety smutna prawda. Cały świat to jedno wielkie oszustwo, ale trzeba jakoś żyć z tym.

Od rodziców nigdy nie dostawałem kieszonkowego , zawsze prosiłem o pieniądze na coś , jeżeli starzy twierdzili ze ok i to jest słuszne etc. etc. to bez problemów dostawalem , natomiast jak uważali , że to nie jets dla mnie nieodpowiednie lub brakowało funduszy- nie . Właśnie z tego ostatniego powodu w wieku 12 lat zarabiałem tyle że starczało na moje wszystkie potrzeby , w moim przypadku , było i jest to rtv i pc , naprawiam , serwisuje , składam.

Zgadzam się w 100%, ale o tym już pisałem. Wbrew pozorom DA SIĘ ZARABIAĆ w takim wieku. Mam 14 lat i jak wiadomo, nie przyjmą mnie do żadnej "poważnej pracy". Co prawda u mnie sytuacja jest inna, bo dostaję regularne kieszonkowe, ale muszę jeszcze jakoś zarobić. W moim przypadku jest to głównie pisanie o grach - moje marzenie, choć narazie nie jest to może zbytnio dochodowe, ale wystarcza prawie na wszystko. Na wakacje szczególnie dużo można wyciągnąć: owoce, warzywa, drobne robotnicze prace i wszystko wiadomo. Od czasu do czasu sformatuję też komputer, naprawię Windowsa i to wszystko. Też kiedyś myślałem jak wy, ale jednak da się. Trzeba tylko pomyśleć, a nie wciąż narzekać. Ktoś tam napisał, że jakby pracował, to by nie miał czasu na PS2 grać - no po prostu śmiech na sali.

Bajki o równośi chyba nakładł ci do głowy proboszcz w kościele co paradoksem jest ponieważ kościół jest organizacją która na głoszeniu wolności najwięcej okrada ludzi ...

Odbiegając nieco od tematu też się zgadzam. Kościół jako ci wszyscy papieże, kardynałowie, plebani powstał tylko i wyłącznie dla pieniędzy.

Ktoś tu również wspomniał o tym, że granie nie jest głównym zaęciem więc nie kupuje gier ... Wsumie to mi się czas konczy bo zaraz muszę wyjść z chłopakami na siate a potem na piwo , no ale to nie jest moje jedyne zajęcie , wiec wiem - najpierw się włamiemy do sportingu po piłkę , a potem ukradniemy z monopolowego skrzynke piwa . Przecież nie zajmujemy się tym na codzien a srać właścicieli tych sklepów - MUSZĘ MIEĆ COŚ Z TEGO PARSZYWEGO ŻYCIA ! FUCK THE SYSTEM , I HATE MY SELF AND I WONT TO DIE ! .

I oto ostatni cytat w tym megadługim i wspaniałym wywodzie. Powiem jedno: dzięki za to, że podsumowałeś moje myśli. Masz naprawdę mocne argumenty przeciwko tej całej hołocie, siedzącej i narzekającej wciąż na wszystko, a nie robiącej nic w celu lepszego życia. Na koniec powiem tylko: za granicą gry są tańsze, a wiecie dlaczego? Jest mniej piractwa. Tak, Polska była ostatnio na 2 miejscu w skali piractwa na świecie. Wstyd? Prawda. Co prawda na każdym kontynencie obecny jest ten typ kradzieży, ale ludzie po prostu więcej kupują w bardziej rozwiniętych krajach. Powiecie - lepsze zarobki. To nie jest wytłumaczenie. Bo jeśli chcielibyśmy, gry byłyby tanie. Ale co, jak się jest głupim to co to szkodzi, nie? Jakby były po 10 zł to i tak za drogie, PRAWDA?!

[lukas_gab]

Faktycznie , widac już co trzeba . Wyedytowałem jedną gwizdkę która jest przypisem do jednego terminu , miałem poruszyć jeszcze jedną czy dwie kwestie , ale zapomniałem co dokładnie chciałem napisać od wczoraj. Mam nadzieje ze ująłem najważniejsze kwestie w moim poście .

[The Boss]

Tak, ująłeś. Gratuluję i pozdrawiam, bo aż mi ciśnienie podskoczyło ze złości na piratów.

[Bart]

Co do tego zarabiania to wolę się uczyć niż brać kasę za napisanie jednej recenzji, a wolę mieć piraty niż brać kasę za takie coś.

Co do tych piratów tańszych to była mała pomyłka .

[The Boss]

Co do tego zarabiania to wolę się uczyć niż brać kasę za napisanie jednej recenzji, a wolę mieć piraty niż brać kasę za takie coś.

Sorry, ale o co chodzi? Jak to wolisz się uczyć? Czego? W szkole? Kto ci w ogóle każe pisać recenzje?

[Krochy]

Co do tego zarabiania to wolę się uczyć niż brać kasę za napisanie jednej recenzji, a wolę mieć piraty niż brać kasę za takie coś.

Co do tych piratów tańszych to była mała pomyłka .

nie chcę nic mówic ale na forum jest jeden user, który piszę recenzję za kasę na miastogier, a uczy się... ja wiem, 5.0 w 1 klasie gim.

Więc bart, z takimi argumentami to można do śmietnika się schowac .

[Monhamen]

Od początku wiadomo, że zwolennicy oryginałów mają przewagę w dyskusji. Zaś zwolennicy piratów mogą się schować z tymi pretekstami "bo nie mam kasy", "to nie do końca kradzież", a właśnie, że do końca. I nawet bardziej. Każdy ściąga, bo za to go nie złapią i wszyscy dlatego właśnie ściągają. "Zero ryzyka, a jakie zyski! Darmowa gra dla mnie". Szkoda, że twórcy gier na tym bardzo tracą. Pomyślcie, macie firmę, tworzy grę, hit roku, a ludzie zamiast kupić, opłacić całą pracę, ściągają z neta. Niefajnie, nie? Popatrzcie na allego. Można kupić oryginałkę za 20-50zł ( widzę Tekkena 5 za 39zł). Drogo? nie wydaje mi się. Zawsze też można pożyczyć od kumpla, albo kumpeli . Zawsze jest sposób, tańszy, korzystniejszy, ale i legalny. Zastanówcie się co robicie.