Liczba postów: 80
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05-11-2013
25-03-2015, 03:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2015, 03:27 przez Jack Krauser.)
Zgaduje, że spieprzałeś jak Rengaru z G2 hahaha

\\ Dobra to pisałem do gościa co się bał owadów ale widzę, że juś jestem lekko napruty i no, wiecie... takie tam. Dobra.
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08-04-2015
Powiem, że ja się bardzo bałem jak byłem mały to zejść do piwnicy jak było ciemno..Jak miałem po coś iść to zawsze chciałem by ze mną akurat szła moja mama czy też tato. Nie wiem czemu ale miałem takiego stracha, że tam właśnie ktoś wyjdzie z tej piwnicy..
Ja też. Mama robiła gofry a ja szedłem po dżem do piwnicy. Wracając po schodach do góry, zawsze miałem wrażenie, że coś mnie capnie. Otwarcie drzwi i wejście na korytarz oznaczało koniec koszmaru.
Liczba postów: 2177
Liczba wątków: 71
Dołączył: 25-10-2012
Schodzenie do piwnicy siedmiopiętrowego bloku na Grochowie do najbezpieczniejszych nigdy nie należało, ale ja co prawda nie obawiałem się tego, że ktoś mi w tej piwnicy wyskoczy. Bardziej zawsze nurtowało mnie to, czy przypadkiem ktoś nie zamknie mi drzwi na klatkę. Nie uśmiechałoby mi się stać i nasłuchiwać, czy ktoś akurat nie wchodzi do bloku.
Liczba postów: 80
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05-11-2013
Kiedyś za dzieciaki bałem się spać sam. A dziś jak idę do kibla albo kuchni nocą to jak wracam mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje i często biegnę na palcach bo w nocy to wiadomo po cichu trzeba biec, psychoza nie.
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-04-2015
12-04-2015, 22:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-05-2015, 11:13 przez technoBOY.)
Wielu z posrod wymienionych tu "strachow" w moim dzieciństwie jeszcze nie było....Nie pamiętam abym bal się Baby Jagi. To była zabawna bajkowa postac albo nielubiana sasiadka. Zadnych zombi czy Gargamelow jeszcze nie wynaleźli.....
Owszem pasem obrywałem ale to było normalne i nie pamiętam abym się laniem specjalnie przejmowal...Zarówno mój brat jak i koledzy chwalili się poznej na podworku ile razy oberwali.
Sprawdź mojego bloga
http://siedzieje.tumblr.com/ - na pewno warto!
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-04-2015
13-04-2015, 05:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-05-2015, 13:20 przez adelajda303.)
Ja od zawsze bałam się klaunów oraz lalek z takimi wielkimi oczami. W sumie do dzisiaj boje się takich przerażających lalek. Ta kwestia się nie zmieniła. I z tego co pamiętam ciemności chyba też się bałam.
Mój blog to kopalnia wiedzy na wiele tematów -
https://pracakariera.wordpress.com/. Sprawdź go.
A ja się bałem św. Mikołaja i Dziada co miał po mnie przyjść.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-04-2015
13-04-2015, 22:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-05-2015, 11:22 przez psowiec.)
(10-04-2015, 23:22)Jack Krauser napisał(a): Kiedyś za dzieciaki bałem się spać sam. A dziś jak idę do kibla albo kuchni nocą to jak wracam mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje i często biegnę na palcach bo w nocy to wiadomo po cichu trzeba biec, psychoza nie. 
ja miałem dokładnie tak samo ... spałem czasami u rodziców na podłodze byle nie sam
Jesteś znudzony, szukasz inspiracji? Sprawdź mojego bloga
http://na-drodze-trasie.blog.pl/, a może to właśnie to czego szukasz!
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 17-04-2015
Tak psychoza i ja też tak miałem podobnie hee Jak byłem mały to się bałem końca dnia soboty a się chcecie dowiedzieć czemu to wam powiem..Bo nigdy nie sprzątałem u siebie w pokoju i mama zawsze to u mnie sprawdzała i później jak nie miałem posprzątane to zaczęła na mnie krzyczeć : (