Yakuza (Videorecenzja)
#1
Witam, dzień dobry, dobry wieczór! (niepotrzebne skreślić) Serdecznie zapraszam wszystkich do oglądania mojej pierwszej videorecenzji. Na kanale "WujcioWojcio" będę zamieszczał kolejne produkcje, zachęcam do subskrybowania. Jeżeli ktoś miałby jakieś uwagi to proszę je zostawić w komentarzu pod filmikiem. Dziękuję Smile

Odpowiedz
#2
Całkiem nieźle głos taki radiowy .Co do uwag to wydaje mi się że za szybko czytasz wszystko w jednej tonacji i jednym ciągu.Oglądający musi biegnąć za tobą bez chwili na przemyślenie kumulując w sobie wszystkie informacje .Chyba że to tylko mój mózg jest jeszcze w stanie uśpienia Wink
Recenzja treściwa a samo video dobrze dopasowane
Sub poleciał czekam na następne
Odpowiedz
#3
Dziękuje za uwagę. Staram się by filmiki trwały tak około 6-7 min. Odpowiada to około tysiącu słów, na papierze nie jest to dużo, jednak gdy się zaczyna to czytać to trzeba trochę przyspieszać żeby to się zmieściło w tym czasie. W przyszłości będę starał się nieco wolniej mówić i planuję też zakup lepszego mikrofonu, ponieważ ten, który posiadam jest raczej z tej niższej póki.
Odpowiedz
#4
Gra fajna, miałem okazję zagrać w czasach świetności PS2.

Generalnie zgadzam się z recenzją, fabuła fajna lecz z początku intensywna, a potem jakby zwalnia, choć to żaden minus. Po prostu startuje z 6 biegu, by potem wrzucić na niższy.

Jest jednak coś, co irytuje po pewnym czasie - strasznie, strasznie, strasznie dużo walki. Zupełnie jak w starych jRPG (a może jeszcze obecnych?) przeciwnicy pojawiają się niemalże znikąd. Czasem podczas przechadzki jedną tylko ulicą, można stoczyć ze 3 walki, jedna parę metrów od drugiej. Po prostu idziemy, aż nagle znikąd wpadamy na kogoś, kto nas zaczepia i walczymy (nie ma możliwości odmowy). Jeśli ulica jest szeroka, to czasem taki gangster zaczyna nas gonić po zaczepkę (jednak goni tylko do zmiany kamery, czyli kolejnej mini-lokacji, więc czasem można uciec). Pojedynków na ulicach jest więc napchane do przesady, co parę metrów - tymczasem fabuła niejednokrotnie rzuca nas do przechadzek z jednego końca mapy na drugi...

Graficznie - różnie. Grę widziałem z 8 lat temu, znajomy akurat przywiózł z USA konsolę NTSC i taką też wersję. Pamiętam, że niby wszystko było OK, ale miasto było przykryte toną bluru, a i jaggies nie brakowało. Pewnie dlatego, że miasto posiada wiele neonów, świateł, efektów, ludzi chodzących po ulicach i kompromisy były nieodzowne. Same postaci są naprawdę dobrze wymodelowane, pełna profeska. Nie wiem, jak wyglądałaby wersja PAL.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Yakuza ashin 4 4265 29-06-2012, 16:21
Ostatni post: ashin
  [videorecenzja] FIFA 11 Smigol95 18 8633 05-03-2011, 15:26
Ostatni post: romjke

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości