Używki
#31
Widzę, że rozgorzała (czy tak pisze?) ostra dyskusja. Wulgaryzmy tu akurat nie są na miejscu.

Co do tematu to przeciwko osobom używającym sobie tak a nie inaczej nie jestem. Co do legalizacji to jestem przeciw. Alkohol mamy legalny, od 18 lat a chwyta się tego dzieciarnia w wieku lat 12 co mnie wpienia strasznie... Teraz narkotyki są brane jakoś w wieku 16 lat czyli trochę mniejszy problem. Legalizacja byłaby jedynie możliwa, gdyby wszystko było brane w granicach rozsądku. Takie moje zdanie. W chwili dzisiejszej to wraz z legalizacją mielibyśmy tutaj niezły burdel.
[Obrazek: sygnaturav.gif]
Odpowiedz
#32
U mnie na osiedlu blanty jarają już dzieciaki które właśnie co poszły do gimnazjum.
Cytat:W chwili dzisiejszej to wraz z legalizacją mielibyśmy tutaj niezły burdel.
Jest to możliwe możliwe, dlatego wszystko trzeba robić na spokojnie i z głową.

Sorry za przekleństwo, nie spodziewałem się takiego oburzenia Wink Nie było przecież skierowane do nikogo, take powiedzenie Wink

Cytat:jak by każdy chciał tak myśleć jak ty , to w Polsce by było tak jak jest w Brazylii.
Nie do końca, w Brazylii ośrodki odwykowe są na utrzymaniu państwa. Przez w ludziach utwierdza się socjalistyczne myślenie "mogę to zrobić, najwyżej pójde do ośrodka i mnie wyleczą". A tak nie powinno być, gdyby nie było tego zaworu bezpieczeństwa wśród biorących to zdecydowana część z nich zastanowiłaby się kilka razy przed wzięciem.

Ja np. nie wyobrażam sobie bym miał wziąć coś mocniejszego od trawy, a już i tego nie biore, bo po prostu szkoda mi zdrowia.


Poza tym nie da się ukryć, że Brazylia to zupełnie inna kultura, gdzie i bez narkotyków sytuacja po kryzysie ekonomicznym który kilka lat temu dotknął w mniejszym lub większym stopniu całą Amerykę Płd byłaby fatalna. Slumsy pod każdym większym miastem rozciągające sie niczym pustynie w północnej Afryce aż zachęcają do takiej "ucieczki" która tak naprawdę do niczego nie prowadzi, ale ci ludzie nie mają takich szans jak biedni w Polsce, którzy jednak przy odrobinie szczęścia i wielkiemu wysiłkowi mogą wyjść na równą.
Odpowiedz
#33
(31-01-2010, 20:37)Zytus napisał(a): Alkohol mamy legalny, od 18 lat a chwyta się tego dzieciarnia w wieku lat 12 c
Jak w wieku lat 12 to i tak późno.
(31-01-2010, 20:37)Zytus napisał(a): Teraz narkotyki są brane jakoś w wieku 16 lat
Uwierz mi, że dużo prędzej.
(31-01-2010, 20:37)Zytus napisał(a): W chwili dzisiejszej to wraz z legalizacją mielibyśmy tutaj niezły burdel.
BURDEL- w dosłowny znaczeniu.
Odpowiedz
#34
Cytat:Ps. Zabijając siebie, zabijasz także innych.....
Hehe, a co to za hipisowska paplanina? Wink Do mnie nie przemawia Smile


(31-01-2010, 21:16)Bart napisał(a):
(31-01-2010, 20:37)Zytus napisał(a): W chwili dzisiejszej to wraz z legalizacją mielibyśmy tutaj niezły burdel.
BURDEL- w dosłowny znaczeniu.
To ja Panowie czegoś nie rozumiem.
Skoro teraz gówniarze sięgają po narkotyki w tak wczesnym wieku to co by zmieniło to, że były one zalegalizowane? Napewno to, że diller nie sprzedałby im nic, bo zanikło by zjawisko dillowania.
Ale powiem więcej. Sytuacja by się poprawiła. Wystarczyło by wprowadzić sprzedaż narkotyków tylko w okreslonych miejscach. Sprzedaż oczywiście od 18 lat, ale do tego wprowadzić bardzo ostre restrykcje, częste kontrole. Np przyłapanie na sprzedażu osobie poniżej określonego wieku - więźienie na X lat. Naprawdę wielu by się zastanowiło. Bo co teraz można zrobić za sprzedaż alko dzieciom? Raz - kontrole są tak rzadkie, że aż szkoda mówić, dwa - zazwyczaj kończy się na grzywnych, w najgorszym przypadku utracie koncesji, o którą mozna sie ubiegać po kilku latach. To za mało, wprowadzenie obostrzeń spowodowałoby ograniczenie (bo wiadomo, że nigdy nie apobiegnie się temu calkowicie) spożywania narkotyków.
Odpowiedz
#35
Chyba nie wiesz co ty mówisz.
Odpowiedz
#36
Kontrole... Lol, takie kontrole sa niemozliwe. Jedyna metoda sprawdzania takich rzeczy to policja na kazdym metrze kwadratowym miasta.
[Obrazek: musialmati.gif]
Odpowiedz
#37
Cytat:Chyba nie wiesz co ty mówisz.
Uciąłeś dyskusję nie podając żadnych argumentów. To przez ich brak?
Cytat:Kontrole... Lol, takie kontrole sa niemozliwe. Jedyna metoda sprawdzania takich rzeczy to policja na kazdym metrze kwadratowym miasta.
Dlaczego są niemożliwe? Przecież nie mam na myśli sprawdzania każdego klienta, ale zrobienie od czasu do czasu dużego nalotu. Przecież nawet jakby wtedy nie złapali sprzedawców na opychaniu towaru młodocianym to stworzyło by to wystarczającą amosferę strachu.

Widzę, tylko ucinanie dyskusji, wyśmiewanie, a czym się różni trudność kontroli sprzedaży od kontrolowania dillerki? Znacząco, bo sprzedaż narkotyków odbywała by się w ściśle określonych miejscach, przez jakieś spółki będące w KRSie, łatwe do odnalezienia. Znikło by zjawisko dillowania, którego kontrolować się po prostu nie da.
Odpowiedz
#38
mam pytanie moglibyscie mi powiedziec(jesli ktos tu pali;d) jakie papierosy najmniej smierdza, mentole ? jakie czy waniliowe(aromatyzowane) czy moze west icy? czy wersje slim sa mniej smierdzace, mam te pytanie poniewaz nie lubie smierdziec papierosami, przeszkadza mi to , wole pachniec normalnie, chodzi aby nie smierdzialy przedewszystkim ciuchy
Odpowiedz
#39
Chłopie! Ty masz dopiero 15 lat! i Ty papierosy palisz, nie, że nie lubisz śmierdzieć papierosami, ale w obawie przed rodzicami! Oni na prawdę tego nie zauważają?!
Odpowiedz
#40
Jak również jego rodzice palą,to ciężko jest wyczuć. Player1994 - nie zaczynaj palić nie warto. Większość młodych zaczyna palić tylko dlatego,bo inni to robią co dla mnie jest totalną głupotą. Nie paląc lepiej na tym wyjdziesz i dziewczyny też wolą nie palących i masz większe wzięcie.Big Grin A i nie ma to jak wyrzucić kumpla na balkon zimą żeby ci nie kurzył w domu, bezcenne xD
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości