The Walking Dead

[Kratos]

Koniec drugiego sezonu właśnie stał się faktem, a sam odcinek jednym z najlepszych jak do tej pory. Wychodzi na to, że twórcy oszczędzali cały sezon na zombiakach, żeby teraz skalą przebić to, co do tej pory widzieliśmy. Nie obyło się bez ofiar, ale mniej znaczących, co jest raczej zrozumiałe po kilku ostatnich odcinkach. Rick dostaje skrzydeł i zaczyna kreować się na wodza grupy z prawdziwego zdarzenia. Zamierza rabować i gwałcić! Przejmuje schedę po Shanie i twardą gadką planuje wprowadzić "brak demokracji". Jak mu wyjdzie? Obstawiam, że długo nie wytrwa w swoim postanowieniu, bo zabraknie mu jaj.

Największa niespodzianka? Oczywiście fakt, że wszyscy są zarażeni. Co to oznacza? Że wirus uaktywnia się dopiero po śmierci? A może w niektórych przypadkach robi to wcześniej? Faktem jest, że Rick sobie przechlapał przemilczaniem tego faktu i zapewne kilka następnych odcinków będzie o tym dyskutowane. Ostatnie kilka sekund odcinka również robi wrażenie. Tajemniczy budynek plus tajemniczy człowiek w kapturze i co dalej z tym wirusem? Zdaje się, że o tym będzie 3 sezon, który już na jesieni.

[Kratos]

TVP się obudziła i zacznie puszczać 1 sezon. Co ciekawe ma to już nastąpić dziś chwilę przed północą. Kolejny raz będzie klapa, bo wątpię, że a) ktokolwiek słyszał o tym, że taki serial dzisiaj będzie, b) ktokolwiek w sobotę wieczorem będzie czekał do północy, żeby zobaczyć serial z lektorem. Czyli prawdopodobnie 1 sezon będzie ostatnim emitowanym w tv. Wcześniej TVP2 chyba nawet House'a nie dokończyła puszczać właśnie z podobnego powodu, czyli nieprzyłożenia się kompletnie do promocji serialu. Zawsze to lepiej dać ze 3 nowe rodzime serialiki, które to przecież są tak głębokie i ciekawe, że nie ma sensu robić im konkurencji.

[Eustachy]

Mogą być spoilery:
Jak się ten serial w ciągu sześciu sezonów bardzo zmienił bohaterowie również. Jako przykład podam Carol i Gleena.
Zacznę od Carol: na początku trochę mnie irytowała, straciła Shophie, Rick po pewnym czasie ją odprawił. Premiera piątego sezonu: Treminator Carol rozwala Terminus, ratując z beznadziejnej sytuacji Boba, Daryla, Glenna i Ricka, oraz resztę z wagonu z Carlem, Michonne i Abrahamem na czele. Po ucieczce w drugim odcinku widzimy Ricka błagającego Carol, żeby dołączyli do jej grupy (WTF?), a w szóstym sezonie widzimy Carol w roli donosicielki, która w półfinale wraz z Morganem walczą ze sobą, w stylu wrestlingowym. Teraz Carol to taki " bad ass" ekipy Ricka.
Co do Glenna:
Z chłopca, którego ekipa na początku traktowała jako "przynętę" (Zombie w studni na farmie), czy chłopca zbierającego zapasy, stał się azjatą z cholernie wielką dawką szczęścia. W trzecim sezonie bardziej zmężniał, przez co się zmienił, i to chyba od momentu porwania go przez starszego Dixona. Nie znam innej osoby w tym serialu (wykluczając Ricka, i jego potomstwo, no i w sumie Daryla), która praktycznie zawsze wychodzi z opresji. W piątym sezonie powróciła moja sympatia do tej postaci. A na choryzoncie Negan ( ci co czytali komiks wiedzą o co chodzi).
Premiera już 7 sezonu w październiku. Jeszcze przed nami druga połowa drugiego sezonu, oby była lepsza. Ale jak dla mnie ten serial od czwartego sezonu jest słaby.

[Ged]

Obejrzałem 5 sezonów, serial bardzo nierówny są dobre odcinki i są słabe. Warto obejrzeć 6ty sezon ?

[Kratos]

Jakiegoś wielkiego skoku jakości nie ma. Ja sam oglądam bardziej jak telenowolę z przyzwyczajenia. Już tak nie analizuję jak kiedyś, bo pewnie przestałbym w ogóle oglądać. Jest bardziej brutalnie, ale na swój sposób tak samo jak było (czyli są mocne momenty, a są i zapychacze).

[Makaveli]

Miesięczny odkop w wykonaniu Kratosa. What is happening?

[tomx1989]

Widocznie dopiero nadrobił z odcinkami Co do 6 sezonu to ma dobre momenty, a jego druga część zapowiada się lepiej.

[RafalKa]

Miesięczny w obecnej sytuacji forum to prawie jak na bieżąco

[Ged]

Oglądam , narazie 3 odcinki, Carol zajebiście wygląda w chuście i kapturze wogole spoko postać

PS szkoda Glenna