09-01-2014, 10:23
Ja preferuję grubsze, bawełniane, bazarowe skarpy wdzięcznej marki SPORT, które po zdjęciu etykiety są jednokolorowe i nie mają wyhaftowanych żadnych napisów. Może nie jest to szczyt lansu, ale po prostu w nich się czuję najlepiej, stopa w nich oddycha i nie śmierdzą zbyt szybko.
Wszelkiej maści skarpetki cieńsze, gdzie dominują tworzywa sztuczne, to jak dla mnie porażka. Kilka godzin i czuję, że mam w bucie bombę biologiczną. W lato, kiedy zaczynam nosić krótkie spodenki trzeba się jednak przestawić i wówczas śmigam zazwyczaj w czymś na wzór stópek (gejem nie jestem).
Wszelkiej maści skarpetki cieńsze, gdzie dominują tworzywa sztuczne, to jak dla mnie porażka. Kilka godzin i czuję, że mam w bucie bombę biologiczną. W lato, kiedy zaczynam nosić krótkie spodenki trzeba się jednak przestawić i wówczas śmigam zazwyczaj w czymś na wzór stópek (gejem nie jestem).