Sheep, Dog, 'n' Wolf

[Kratos]

Zapraszam do dyskusji o grze.

[Kraszu]

Sheep, Dog, 'n' Wolf czyli codo na płycie CD. Ta gra wyjęła mi z życiorysu masę godzin. Przechodziłem ją kiedy nie miałem jeszcze neta i miałem 2 wielkie kryzysy:
-bardzo długo nie mogłem skumać jak się rozbraja miny. Pamiętam że przeszedłem pierwszy level w którym się pojawiły bez ich używania, w kolejnym jednak przejście dalej bez ich używania było po prostu niewykonalne
-czerwony boss i tutaj ciekawostka - SPOILER

da się go przejść inaczej niż wymaga tego gra. Mój sposób wykorzystywał prawdopodobnie błąd gry. Wykonywałem skoki między czerwonym przyciskiem a przepaścią a ten dziad cały czas skakał i raził mnie polem siłowym, później trzeba było jeszcze koło obracać. Problem w tym, że tych kół było 3 a przy kolejnych miałem coraz mniej miejsca Jeśli mnie strącił np. przy trzecim to wszystko od nowa Kilkaset prób-nie przesadzam-w końcu się udało. Jest to ultra trudne aczkolwiek wykonalne.

Patenty zawarte w tej grze biją na głowę pomysły Hideo Kojimy Gra prześmieszna, grafika bardzo dobra jak na szaraka, muzyka idealnie dopasowana do poszczególnych poziomów... Po dziś dzień nie mogę wyjść z podziwu dla twórców tego tytułu.

P.S Na początku nie mogłem przejść levelu nr. . . 1 a to dlatego, że nie rozumiałem co trzeba zrobić w tej grze. Myślałem że trzeba zagnać te owce do kółka a dawałem radę wykraść tylko 1-tylko się nie śmiać-wystarczy do kółka zanieść właśnie tą jedną a ja chciał ukraść całe stado hihi! Później kumpel przyszedł, widzi że mam tą gierkę, więc mi pokazał co i jak, ale stwierdził, że trudna jest ta gra. Ja jednak się nie zraziłem i walczyłem do końca. Nie zebrałem jednak wszystkich zegarów co zachęca mnie do ponownego zmierzenia się z tym absolutnie genialnym tytułem. Dla mnie top5 na szaraka. Chyba z żadną inną grą nie spędziłem więcej czasu POLECAM

[heniektoja97]

To mój nr 1 na psx! Ile się w to grało... Łezka się w oku kręci...

[Kraszu]

Właśnie ukończyłem po raz kolejny tą perełkę bo mnie wzięło na sprawdzenie sprawności mojego szaraka. Na konsoli widać niestety ząb czasu, bo już mnie niestety czasami zawodzi natomiast gierka jest cudna. Warto było zagrać, bo są do przejścia 2 zupełnie nowe levele, które wykupuje się w stacji bonusów - o czym wcześniej nie wiedziałem. Świetny tytuł dla relaksu.

P.S Jaka jest najlepsza skradanka? Powiecie "Metal gear solid"... Ja wam mówię, że najlepszą logiczną skradanką jest "Sheep dod n wolf"!

[Kratos]

Jak dojdę do ładu i składu z graniem w peesjedynkowe gry to ten tytuł będzie jednym z pierwszych, które przetestuję ;D Tyle się już nasłuchałem dobrych łakoci o tym tytule.

[Kraszu]

Zagraj Kratosie a na pewno nie pożałujesz. Tylko ku przestrodze - na początku jest "misja" treningowa, która może wydać się trochę dziwna czy bezsensowna na pierwszy raz i można pomyśleć sobie "Co to ma być!". Później trafiasz do studia telewizyjnego i dopiero tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa.

[Draco]

Moim zdaniem genialna gra. Co prawda nie miałem przyjemności grania w nią na szaraczku nie mniej jednak spędziłem godziny grają w Sheep, Dog & Wolf na komputerze. Rzeczywiście można powiedzieć że jest to najlepsza skradanka na PS1

[ashin]

Grałem w demo, ale na kompie u kumpla. Gra przyjemna, dużo zabawy i śmiechu. Ogółem lubię tego typu lekką rozgrywkę. Jednak nie nazwałbym tego tytułu najlepszą skradanką.

[Draco]

Przy tej grze miałem więcej zabawy niż przy MGS więc dla mnie jest ona najlepszą skradanką

[ashin]

Ja rozważam to pod innym kątem może trochę, dlatego nie nazwałbym jej najlepszą skradanką. To, że bawiłem się lepiej niż przy MGS to prawda, ale nie zmienia to faktu, iż nie uznałbym tej gry za najlepszą skradankę. Mimo, że dla mnie jest lepszą grą niż MGS.