Recenzja Shadow of the Colossus
#11
Mr.Q napisał(a):Absolutnie nie chcę być uszczypliwy, czepialski czy przemądrzały, ale sądząc po samych screenach, większego rozmiarem bossa pokonałem w Lost Planet 2 na Xboxie360, a i Kronos z GoW III niczym im nie ustępuje

Tyle, że każda z trzech wymienionych przez ciebie gier wyszła już po Shadow of the Colossus ;) Dodatkowo mamy tu chłopaczka z mieczem/łukiem, który nie jest tak hojnie obdarowany jak choćby Kratos. Q coś mi mówi, że te gry ci nie podejdą i w sumie to jestem zaskoczony, że cię zainteresowały ;)
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#12
Cytat: Q coś mi mówi, że te gry ci nie podejdą i w sumie to jestem zaskoczony, że cię zainteresowały Wink
Nie dowiem się, jeśli nie spróbuję. Pozatym - myślisz że doceniam tylko horrory i strzelaniny? Otóż nie. Dobrze wykreowany, magiczny, daleki od codzienności świat fantastyki także mnie kręci.
Jestem otwartym graczem, staram się niczego z góry nie przekreślać Wink
Odpowiedz
#13
I chwała ci za to, że na nic nie się nie zamykasz. Po prostu mam wewnętrzne przeczucie, że te gry nie trafią do ciebie. Jesteś zdaje się jeszcze bardziej wymagającym niż ja, a skoro naczytałeś się o grze w samych superlatywach to też paradoksalnie nie będzie ci to służyć Wink Ale poczekamy zobaczymy.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#14
W dniu wczorajszym dane mi było utłuc szesnastego z kolei kolosa i ujrzeć napisy końcowe.

Kratos w powyższej recenzji bardzo dobrze oddał całokształt tego, co oferuje produkcja pt. Shadow of the Colossus. Gameplay rzeczywiście nie oferuje nic poza schematem „znajdź kolosa, ubij kolosa”. Świat gry jest obszerny i … pusty. Umownie pusty, ponieważ graczowi przyjdzie podziwiać rozległe stepy, ogromne wodospady, kaniony, pustynie, strumyki, jeziora, klimatyczne lasy, skały, czy budowle przywodzące na myśl spuściznę po starożytnych cywilizacjach.

Niektórzy twierdzą, że ta gra jest nudna. Po części nawet zgadzam się z takim twierdzeniem. Jest to jednak najprzyjemniejsza forma „nudy” jakiej doświadczyłem w grach. Wykreowany przez twórców świat jest unikalny, na co główny wpływ ma charakterystyczna grafika. Trzeba się przyzwyczaić do przemierzania krainy w osamotnieniu. Z czasem ogromną frajdę sprawiało mi samo poszukiwanie kolosa. Na koń i do przodu.

Chciałbym jednak z tego miejsca podkreślić, że żadna recenzja nie odda klimatu i fenomenu tej gry. To po prostu trzeba przeżyć, zobaczyć na własne oczy i samodzielnie dobrać się do skóry wszystkim wyjątkowym potworom, które zamieszkują zakazaną krainę. Ta produkcja jest po prostu wyjątkowa, inna, magiczna. Teoretycznie SotC można przejść bardzo szybko, ale korzystanie z solucji w przypadku tej gry byłoby wysoce haniebne. Kombinowanie i poszukiwanie sposobów na zadanie kolejnych śmiercionośnych ciosów jest solą tej gry. Uczucie, które towarzyszyło mi ilekroć mówiłem sobie w duchu „teraz już jesteś mój” było po prostu bezcenne. Szesnaście epickich batalii, gdzie każda jest ciekawa, każda rajcująca, każda ma swoją historię.

W moim odczuciu o sile tej produkcji świadczą głownie dwa elementy. Pierwszy to oczywiście kolosy i arcypomysłowe walki z nimi, a drugi to genialna oprawa audio. Jak dla mnie to mistrzostwo świata. Poczynając od takich szczegółów jak melancholijna muzyka w filmiku początkowym, poprzez szczegóły takie jak szum wiatru podczas poszukiwań, a kończąc na fenomenalnej nucie, która umila właściwą walkę. Dzięki temu czułem, że mam do czynienia z czymś wielkim.

Co prawda fabuła odgrywa w całej opowieści o kolosach szczątkową rolę, a jednak pod koniec gry wszystko co zobaczyłem, silnie zagrało mi na emocjach. Autentycznie przez 10 minut miałem łzy w oczach oglądając nastrojowy ending. Sam nie wiem dlaczego. Myślałem o tym wszystkim jeszcze przed snem.

Wyłącznie dla tych, którzy ukończyli grę! Gruby spoiler fabularny! [spoiler]
Ponadto musiałem zbierać żuchwę z podłogi, kiedy Agro spadał w przepaść. Sad Poświęcił się, abym ja mógł dokończyć swoje zadanie. Przecież został nam tylko jeden kolos… Kompletnie nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak przeżyję śmierć rumaka. A później mój parzystokopytny przyjaciel wraca. Zmarnowany, kulejący, ale żywy. Coś pięknego. [/spoiler]

SotK to gra epicka. To określenie jest ostatnio modne w odniesieniu do gier, ale jak ulał pasuje do tej właśnie produkcji i mogę go tutaj użyć z czystym sumieniem. Jak to dobrze, że co jakiś czas powstaje gra, której określenie „gra” wyraźnie uwłacza. Team ICO stworzył bowiem niezapomnianą historię osadzoną w sennej, zakazanej krainie. To wyjątkowa opowieść o poświęceniu, przyjaźni i mimo wszystko miłości.

Tak jak napisał Kratos w recenzji:
Cytat: Ta gra już zapisała się złotymi zgłoskami w historii gier video i warto sprawdzić z jakiego powodu.
Ja już wiem z jakiego powodu. Sprawdź i ty.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [PS2][Recenzja] King Kong Furious 11 10759 03-04-2020, 08:35
Ostatni post: Kraszu
  recenzja- Beverly Hills Cop miauryc 4 7257 26-08-2016, 21:52
Ostatni post: Sandinista
  [Recenzja] Forbidden Siren Sandinista 10 13386 15-06-2016, 14:34
Ostatni post: Makaveli
  (Krótka recenzja) Ojciec Chrzestny Szymon 10 12509 22-01-2016, 23:14
Ostatni post: Makaveli
  [Recenzja] Glass Rose Sandinista 7 8474 18-06-2015, 08:02
Ostatni post: Kraszu
  recenzja- FlatOut miauryc 1 4542 05-06-2015, 19:07
Ostatni post: Kratos
  Project Zero - Recenzja MrBrut 4 6490 30-04-2015, 00:22
Ostatni post: juno
  Recenzja Ico Kratos 9 9874 04-01-2015, 09:27
Ostatni post: 1903

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości